u mnie w bloku jest 40 rodzin w bloku.. moja klatka to tak pół na pół młodzi i berety

Naprzeciwko.. mnie mieszka moher, gruby ale jego to rybka co sie dzieje. Obok mnie mieszka rodzinka ale Baba Domu

to straszna peplara, nie wiem jakim cudem ale jak szlifowałem nóż w pokoju

to już na przedpokoju nie było niczego słychać ale ona wyłapała all i skarżyła się reszcie rodziny agrrr. Jest jeszcze moher z 1 piętra jak tylko coś się dzieje w piwni to schodzi i obczaja wieśniak. Zawsze jak coś tam robiłem to wpadał i otwierał piwnice to teraz się zamykam i nie odpowiadam jak coś do mnie się porozumiewa

.
Reszta to spoko ludzie - młode małżeństwo (żandarm) pewnie by mi jeszcze pomógł w uprawie

. Czasami wyżynarki, szlifierki słysze w piwni to sie czepiać nie będą na te... 600W ?
