- Rejestracja
- Lip 13, 2012
- Postów
- 7
- Buchów
- 0
Witam, mam dwa krzaczki wysadzone w marcu do doniczek, w maju przeniesione na spota. Ziemia na spocie raczej słaba (a teraz to patrze że chyba tragiczna) wiec wiadomo dałem swojej tam okolo 10l + doniczka czyli 5l. Wszystko szło elegancko, podlewałem biohumusem, później melase kupilem i pare razy dałem troche pk 13/14 ale nie potrzebnie chyba bo i tak jeszcze nie kwitną. Do tego opryski asahi sl i tak na poczatku raz na tydzien chodzilem na spota ostatnio co 2. I tak zauważylem z 5 tygodni temu że zaczeły żółknąć. Myśle spoko poleje biohumusa bo rosną to azotu pewnie mało bo juz nie lałem jakiś czas. Tak też zrobiłem na drugi dzień. Przyszedłem po tygodniu i rzeczywiście mniej żółtych, widać że pomógl. Jednak wracam po dwóch tygodniach a tu znowu żółte. No dobra na drugi dzień znowu końska dawka biohumusa i wracam na spota dopiero dziś (2tyg). I co zastaje? Najpierw wogóle rzuca sie w oczy że na całej polanie dużo wody ( no w sumie ostatnio były ulewy ale w lesie sucho, dopiero tam takie kałuże wielkie). Podchodze do krzaczka a on gdzieś 2/3 może 3/5 od dołu żółty. Podlałem go biohumus + melasa i oprysk z asahi sl. Ide na drugiego ( ta sama polanka) a ten to wogóle 4/5 żółty. Jaka może być przyczyna? Pamietam że jak kopałem pierwszy dołek to sie dokopalem do gliny a w drugim to był raczej piasek suchy ale ta sama polanka więc pewnie też jest glina. Myślicie że zgnilizna korzeniowa od stojącej wody? Bo ostatnio naprawde porządnie popadało. Jeśli chodzi o pH to nie mam pojecia jakie jest ale jak daje melase to zawsze troche dolomitu dosypuje do butelki. Przedawkowanie raczej też nie. Wrzucam fotki, sorry za jakość ale kalkulator wiadomo.
Pierwszy (1,40m)
drugi (1,30m)
Łodyga to maxymalnie chuda, dosłownie grubość kciuka w poprzednim dużo grubsza.
I te dziwne plamki, poprzedni tego nie ma
Liczyć wogóle na coś? Chociaż z tego pierwszego bo ten drugi to raczej siemano. Podlewać je czymś czy zstawić w cholere. Co myślicie ?? Będe wdzięczny za wszelkie porady. Pozdrówki i z fartem!<shiza>
Pierwszy (1,40m)







drugi (1,30m)





Łodyga to maxymalnie chuda, dosłownie grubość kciuka w poprzednim dużo grubsza.

I te dziwne plamki, poprzedni tego nie ma

Liczyć wogóle na coś? Chociaż z tego pierwszego bo ten drugi to raczej siemano. Podlewać je czymś czy zstawić w cholere. Co myślicie ?? Będe wdzięczny za wszelkie porady. Pozdrówki i z fartem!<shiza>