nasiona marihuany

[Żółknienie, plamki, etc.] Problem z roślinką.

Wyszukiwarka Forumowa:

makus12

Member
Rejestracja
Sty 22, 2021
Postów
22
Buchów
2
Witam, posiadam roślinki w boxie, zauważyłem niestety na jednej z nich niepokojące symptomy. Liście na końcówkach (na nowych też, co widać na zdjęciach) lekko żółkną, podwijają się w dół, niektóre, na dole zżółkły i pozwijały się całkiem, występują brązowienia. Na drugiej roślince nie zauważyłem aż takich rzeczy, acz widać, że lekko się podwijają i końcówki są troszkę żółte.

Nie stosuję nawozów (chyba, że gleba w sobie coś miała)
temp od 26-30 stopni. (Zdarzało się na początku nawet 33, ale ogarnąłem to) Wydaje mi się, że nie podlewam jakoś mocno i aż tak często.

To powody do martwienia się? Jakieś rady?
Dzięki serdeczne za każdą udzieloną informację!

1n087af901e1032220.jpg

2n.jpg

3n.jpg
 

drzewiec

spokojny furiat
Weteran
Rejestracja
Maj 7, 2010
Postów
3,187
Buchów
9,555
Odznaki
11
cześć. a jakie ph wody? ile litrów ziemi donice i ile wody lejesz?

zamierzasz jej nie karmić?
 

makus12

Member
Rejestracja
Sty 22, 2021
Postów
22
Buchów
2
Chciałem troszkę podkarmić, ale jak już zacznie kwitnąć. Mam złe doświadczenia z nawozami. :X
Nie jestem w stanie zmierzyć pH wody, ale przeważnie podlewam kranówką (odstaną), miejscowa tu woda nie należy do jakiś mocno twardych. Zdarza się też, że podlewam wodą z filtra. Ale to rzadko się ostatnio zdarzało. A leję tak, żeby się nie przelało, nie zdarzyło mi się, żeby to się stało, Wręcz osuszałem ziemię przez pewien czas, bo zauważyłem małe, latające muszki, a to źle wróży, bo mogą być to ziemiórki. Ale wlepki specjalne mam, a i powsadzałem do ziemi pałeczki przeciw takim lokatorom (zgodnie z instrukcją na opakowaniu).
Używam wiaderek, wcześniej przygotowanych, na te rośliny wyczytałem, że odpowiednie są 13-15 litrów i właśnie takie posiadam.

Dziwi mnie fakt, że druga roślinka (inna odmiana co prawda) nie jest aż tak "zmięta". Jedyne, co widać, to tylko lekkie podwijanie się liści i te końcówki "gdzie nie gdzie".

Miałem wcześniejsze złe doświadczenia, za bardzo się nimi przejmowałem, za bardzo "opiekowałem", co skutkowało odwrotnym efektem, teraz właśnie przestałem tak robić, ale jak widać nadal są jakieś problemy. :/
 
Ostatnia edycja:

drzewiec

spokojny furiat
Weteran
Rejestracja
Maj 7, 2010
Postów
3,187
Buchów
9,555
Odznaki
11
to pewnie to wszystko na raz dało taki miszung -suszenie,głodzenie,ph może bo nie wiadomo .trzeba im zjeść,tylko jak ph będzie jednak przeszkodą to i tak nici z szamki.
 

makus12

Member
Rejestracja
Sty 22, 2021
Postów
22
Buchów
2
Znaczy nie suszyłem nie wiadomo jak. A głodzenie, hm, spotkałem się z opinią, że lepiej jest nie dawać nawozów w ogóle, niż przesadzić z nimi. Cóż, może po prostu zacznę raz na tydzień podlewać biohumusem? Czy może kupić jakąś "karmę" dla typowo pomidorów? Z drugiej strony chcę pozbyć się całkowicie tych drani. (ziemiórek)

Co polecasz, jakie działania według Ciebie są najlepsze?
 

drzewiec

spokojny furiat
Weteran
Rejestracja
Maj 7, 2010
Postów
3,187
Buchów
9,555
Odznaki
11
takie jak napisałem.trzymaj ph wody i karm .chyba że umiesz poprowadzić tak rośliny że dadzą rade bez jedzenia . tylko widać że chyba nie co?

karm czymś solidniejszym niż biohumus ,na wega i flo po połowie np co 2 podlanie,pare razy .a czym? poczytaj ,ja używam biocanny z tańszych biobizz z mineralnych cała fura,nie ogarniam jej ;)
tak bym zrobił

spotkałem się z opinią, że lepiej jest nie dawać nawozów w ogóle, niż przesadzić z nimi.

no właśnie- czy wolisz nie jeść w ogóle czy przesadzać z jedzeniem? :) rozsądnie było by coś po środku .tak samo z podlewaniem
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół