G
Gość
Guest
Bry,
napiszę wszystko tak dokładnie jak mogę.
Jakiś tydzień temu zauważyłem delikatne żółknięcie dolnych liści. Wtedy jeszcze rośliny nie miały 2 tygodni, podlewane były wodą z kranu i siedziały w doniczkach około 2l. Jak stuknęło im 15 dni, podlałem wodą z Biohumusem w dawce około 1 nakrętki na 1,5l wody. Po kilku dniach podlałem tak samo, następnie w zeszłą sobotę zostały przesadzone do wiader 12l z nową ziemią (ph 5,5-6,5 na opakowaniu) i podlane przy tym tak samo tylko z dodatkiem kwasku cytrynowego do obniżenia ph w okolicy 6. Dziś rano dolałem im trochę wody (jakieś 0,4l na sztukę) z dodatkiem kwasku, ale bez Biohumusa. Myślałem, że skoro mają tyle nowej świeżej ziemi, to żółknięcie się zatrzyma zwłaszcza, że teraz podlewam wodą z obniżonym PH (prawdopodobnie przedtem ph ziemi skoczyło w górę od lania samej kranówki). Wydaje mi się jednak, że objawy nie ustępują i kolejne dolne liście zaczynają żółknąć. W dodatku na jednym liściu u jednej rośliny pojawiła się prawdopodobnie nekroza.
Teraz patrzę na tę tabelkę:
http://anonymouse.org/cgi-bin/anon-www.cgi/http://www.weedfarmer.com/cannabis/tables_guide.php
I jak byk wychodzi, że brakuje roślince Magnezu. Jest to prawdopodobne również dlatego, że reszta składników jak i poziom ph powinny być odpowiednie. Popatrzcie na fotki:
Teraz pytanie, czy mam rację odnośnie tego Magnezu i jeśli tak, to co mam zastosować? Biorąc pod uwagę, że rośliny jeszcze się nie ukorzeniły w nowej ziemi, może lepiej odczekać kilka dni i lać samą wodę z kwaskiem? Zaznaczam, że nowe listki są odpowiedniego koloru, co widać na jednej fotce, ale jak już któryś zaczął żółknąć wcześniej, to postępuje.
Pomocy
napiszę wszystko tak dokładnie jak mogę.
Jakiś tydzień temu zauważyłem delikatne żółknięcie dolnych liści. Wtedy jeszcze rośliny nie miały 2 tygodni, podlewane były wodą z kranu i siedziały w doniczkach około 2l. Jak stuknęło im 15 dni, podlałem wodą z Biohumusem w dawce około 1 nakrętki na 1,5l wody. Po kilku dniach podlałem tak samo, następnie w zeszłą sobotę zostały przesadzone do wiader 12l z nową ziemią (ph 5,5-6,5 na opakowaniu) i podlane przy tym tak samo tylko z dodatkiem kwasku cytrynowego do obniżenia ph w okolicy 6. Dziś rano dolałem im trochę wody (jakieś 0,4l na sztukę) z dodatkiem kwasku, ale bez Biohumusa. Myślałem, że skoro mają tyle nowej świeżej ziemi, to żółknięcie się zatrzyma zwłaszcza, że teraz podlewam wodą z obniżonym PH (prawdopodobnie przedtem ph ziemi skoczyło w górę od lania samej kranówki). Wydaje mi się jednak, że objawy nie ustępują i kolejne dolne liście zaczynają żółknąć. W dodatku na jednym liściu u jednej rośliny pojawiła się prawdopodobnie nekroza.
Teraz patrzę na tę tabelkę:
http://anonymouse.org/cgi-bin/anon-www.cgi/http://www.weedfarmer.com/cannabis/tables_guide.php
I jak byk wychodzi, że brakuje roślince Magnezu. Jest to prawdopodobne również dlatego, że reszta składników jak i poziom ph powinny być odpowiednie. Popatrzcie na fotki:




Teraz pytanie, czy mam rację odnośnie tego Magnezu i jeśli tak, to co mam zastosować? Biorąc pod uwagę, że rośliny jeszcze się nie ukorzeniły w nowej ziemi, może lepiej odczekać kilka dni i lać samą wodę z kwaskiem? Zaznaczam, że nowe listki są odpowiedniego koloru, co widać na jednej fotce, ale jak już któryś zaczął żółknąć wcześniej, to postępuje.
Pomocy