Siemanko.
Rośliny zostały ścięte w niedzielę- kwitły ponad 11 tygodni mogłem je ciąć szybciej, ale nie miałem czasu i jakoś tak wyszło. Ostatnie 10 dni lałem czystą wodę o ph 6,2
Nasiona dobrze dojrzały i raczej trochę ich będzie- z krzyżówki z orientem pestki same wypadały przy trymowaniu.
To lecimy ze zdjęciami.
Chemberry disel
- topy twarde i smrodliwa sztuka
Chemberry disel druga sztuka
orient express x sour kush- ta zaczęła puszczać na nowo włochy, na upartego mógłbym ją jeszcze chwilkę przetrzymać, ale nie ma zmiłuj i poszła też pod nóż.
Pin tar kush- tą można było ciąć w 8-9 tygodniu flo- liściasta w cholerę, ale się zaskoczyłem,bo topy pod tymi liściuchami były fajnie ubite i całkiem spore jak na taką mizernotkę<lol>
Teraz sobie leżą na siatce i schną. Za kilka dni będę skubał z pestek i zdam ostatniego upa tej relacji.
Pozdrawiam Was <peace>