- Rejestracja
- Kwi 7, 2009
- Postów
- 438
- Buchów
- 8
Witam!
Jakiś czas temu po długiej nieobecności na forum wrzuciłem swoją w fotorelacje w skrócie, którą możecie zobaczyć tutaj
Teraz, znów po chwilowej przerwie i udanym zalogowaniu na stare konto, powracam z szybką fotorelacją ostatniego grow.
Set & Settings
Nasionka:
Jakiś czas temu po długiej nieobecności na forum wrzuciłem swoją w fotorelacje w skrócie, którą możecie zobaczyć tutaj
Teraz, znów po chwilowej przerwie i udanym zalogowaniu na stare konto, powracam z szybką fotorelacją ostatniego grow.
Set & Settings
Nasionka:
1. 2 x Wedding Cake
2. 2 x Sunset Sherbet
3. 1 x Strawberry Cough
Fotoperiod - Veg 12/1 Flo 12/12
Pomieszczenie - Secret Jardin 90x90x180
Wentylacja - Whisper Gold Line
Filtr - Rhino Pro 300 m3
Odżywki:
Wegetacja: Superthrive, Rhizotonic (oprysk i przy podlewaniu), Plagron Terra Grow, Pure Zym, Vita Race, Sugar Royal
Kwitnienie: Terra Bloom, PK 13/14, Boost Accelerator, Sugar Royal
Let’s go!
Około 3 - 4 tygodnie życia
Pierwsze i drugie zdjęcie, przed i po LST i toppingu na Sunset’ach i Wedding’ach. Strawberry postanowiłem zostawić bez cięcia, jako że został dodany do boksa pare dni później niż reszta.
Góra lewo WC #1
Dół lewo SS #1
Środek SC
Góra prawo WC #2
Dół prawo SS #2
12, 17 i ostatnie 21 dni później, już podczas indukcji.
Gdzieś pomiędzy dodałem woreczek z co2. Tydzień przed zmiana fotoperiodu, jeden z WC sam przeskoczył na kwitnienie. Na początku myślałem, że może tylko pokazuje dojrzałość, ale wyciąganie się i pojawiające się w dużej ilości pistile utwierdziły, że to jednak flo.
Ostatnim razem miałem tak z klonami, które dostałem od kolegi. Widocznie nie wszystkie odmiany wytrzymują fotoperiod 12/1.
13 dni różnicy od ostatniego zdjęcia, a w międzyczasie zamontowana siatka.
11 dni i 16 dni później.
Zmiana położenia roślin ze względu na różnice w wysokości. W tej konfiguracji zostaną już do końca życia. Niestety, zaczęły pojawiać się problemy.
W pewnym momencie temperatura w boksie dobijała, a czasem i przekraczała 30 C, natomiast w nocy bywało i 16 C, co mogło być jedna z możliwych przyczyn, dlaczego jeden z WC zaczął żółcieć, wypuszczając małą ilość włosków w porównaniu do normalnej i zdrowej jeszcze reszty sióstr. Oprócz tego wjechał fryzjer.
Góra lewa WC #2
Dół lewa SC
Środek WC #1
Góra prawo SS #1
Dół prawo SS #2
8 i 11 dni od ostatniej fotki.
Dziewczyny zaczynają formować szczyty. Można zauważyć na zdjęciach, że każda z roślin pokazuje już podobne symptomy, oprócz tego liście głównie z dołu są słabe i wręcz można je „ściągnąć” z łodyg. Ogólnie to najczęściej, ale nie zawsze spotykany u mnie problem. Za każdym razem staram się trzymać podobnego planu nawożenia, dlatego jestem zbity z tropu co robię źle. Dziewczyny jeszcze pod koniec indukcji dostały pełna dawkę Plagron Grow, a później dostawały już jedynie odzywki na flo, co drugie podlanie. Oprócz tego flush i ponowne podlanie z odzywkami na flo, ale nie pomogło. Tym razem trochę zamuliłem z cal mag podczas grow, bo dostały raptem pare razy. Może to spotęgowało deficyty? Z tego co wiem, wysoka temperatura w pomieszczeniu również może je pogłębić. Ktoś ma jakieś sugestie?
8, 13, 16 i 24 dni później
Ostatnie tygodnie kwitnienia. Dziewczyny nabierały masy, WC na środku złapał delikatne kolorki, gdybym potrzymał dłużej to jeden z SS i SC też by coś złapały bo można było zauważyć lekkie odcienie na liściach przytopowych.
Przeglądając rośliny natknąłem się na dojrzałe nasiono w środkowym WC, a po dokładniejszej inspekcji wyszło na to, że któryś (całkiem możliwe, że ten problematyczny WC po górnej lewej) z plantów się pohermił, bo dostrzegłem pestki głównie w dolnych partiach również na innych pannach. Niestety mimo codziennego doglądania, nie zauważyłem żadnych widocznych bananów, hermienie najprawdopodobniej wywołane stresem.
Ścinka nastąpiła dzień po ostatnim zdjęciu, pare fotek szczytów.
Sunset Sherbet #1
Sunset Sherbet #2
Strawberry Cough
Wedding Cake #2
Wedding Cake #1
Podsumowanie:
WC #1 - 35 g
WC #2 - 46 g
SS #2 - 48 g
SS #1- 40 g
SC - 54 g
223 g + około 8 g wzięte przed ważeniem = 231 g.
Grow mimo wszystko uważam za w miare udane. Na przyszłość, napewno chce wyeliminować czynniki stresogenne. Ostatnio natknąłem się na wypowiedz Todd’a McCormick’a, który wspomniał jak Ed Rosenthal mówił, że podlewanie zimną (dokładnie lodowatą) wodą może wywołać hermienie i w ten sposób robili femki. Ciężko powiedzieć co dokładnie było przyczyną u mnie, bo złożyło się pare czynników jak duże amplitudy temperatur, możliwie podlewanie za zimną wodą, czy zbyt intensywny trening. W każdym razie nie ma tragedii bo mam trochę pestek krzyżówek-niespodzianek z każdego planta i kiedyś z pewnością je przetestuję.Sunset Sherbet #2
Strawberry Cough
Wedding Cake #2
Wedding Cake #1
Podsumowanie:
WC #1 - 35 g
WC #2 - 46 g
SS #2 - 48 g
SS #1- 40 g
SC - 54 g
223 g + około 8 g wzięte przed ważeniem = 231 g.
Oprócz tego koniecznie muszę zrobić coś z tymi żółknącymi liśćmi bo mi to spać nie daje po nocach, haha.
Kilka fotek suchych kwiatów po tygodniu curringu :
Sunset Sherbet #1
Sunset Sherbet #2
Strawberry Cough
Wedding Cake #2
Wedding Cake #1
I bonusik w postaci 1,3 g kosteczki scissor hash’u
Pozdro, forumowicze!
Sunset Sherbet #1
Sunset Sherbet #2
Strawberry Cough
Wedding Cake #2
Wedding Cake #1
I bonusik w postaci 1,3 g kosteczki scissor hash’u
Pozdro, forumowicze!
Ostatnia edycja: