Dzień 49
No to się porobiło, dzisiaj ostatni dzień wega i pierwsza długa noc przed nimi.
No i w końcu dostaną HPS.
Miałem bardzo aktywne kilka ostatnich dni, ścinka głównego namiotu, trym, suszenie, sprzątanie, dezynfekcja … no i nareszcie przeprowadzka do boxa docelowego .
Tak więc zamieniły się miejscami
A wracając już do sedna, prawie wszystkie są w trochę innym etapie ale mam nadzieję że się wyrówna.
Dziś przy przeprowadzce zostały ponaginane i usunięte najgorsze liście i kilka odrostów, wieksze czyszczenie zrobię za tydzień.
Podlałem po wszystkim tylko wodą i na dniach zaczynam karmić
A wygląda to teraz tak:
Nowy dom
Kilka pojedynczych sztuk
Już pod nowym światłem
W małym boksie już suszymy
No i malutki bonus
Taki piękny bukiet dałem żonie na dzień kobiet