- Rejestracja
- Lip 10, 2012
- Postów
- 1
- Buchów
- 0
Siema wszystkim,
na wstępie uprzedzam, że jest to moja pierwsza tego typu uprawa, chciałem zaoszczędzić na prądzie (żeby nikt w domu nie wykumał, że coś chodzi prawie całą dobę ;D) i pewnie popełniłem masę błędów ale to właśnie na nich trzeba się uczyć.
infrastruktura:
- growbox ~77x91x28 [cm]
- 2x Auto AK47 (wstępnie miały być 3 ale jedno nasiono zgniło, bo za długo trzymałem je w jednej wodzie)
- 5x 15w żarówki (= około 4,5k lumenów [tak wiem, za mało na ten grow])
- doniczki po chyba 4litry. (w fazie przejściowej oczywiście były mniejsze co z resztą będzie widać na zdjęciach)
Generalnie na początku używałem humuska, a później plantona.
Roślina jak widać powyciągała się nieprzyzwoicie, bałem się że może z tego nic nie być ale trzeba było być oczywiście optymistą.
Druga sprawa, że rozrosły się na tyle, że masa topów (jeszcze w czasie kiedy były niedorozwinięte) popaliła się będąc zbyt blisko lamp (kolejny patent na przyszłość - zamontowanie szyby 10cm od lamp tak żeby rośliny nie mogły ich dotykać. Swoją drogą te popalone topy zostały zdegustowane, smakowały jak gówno z trawą z pola ale jednak co by nie mówić po większej ilości kopały ;D)
Jeszcze kolejną kwestią która miała "ukryć" całe przedsięwzięcie był brak wentylacji z racji hałasu i niechęci do wiercenia w szafce.
Na przyszłą planowaną uprawę mam już patent jak to rozwiązać, no i chce zapewnić więcej lumenów.
Potrzymałem je około tygodnia później niż było planowane, (wg. producenta - od kiełka do zbiorów 70dni) bo wydawały się jeszcze nie do końca "zrobione" ;d
W tej chwili schną sobie i dopiero za kilka dni będę wiedział ile kilogramów z tego wyszło ;D
pomidorki chowały się tak :
na wstępie uprzedzam, że jest to moja pierwsza tego typu uprawa, chciałem zaoszczędzić na prądzie (żeby nikt w domu nie wykumał, że coś chodzi prawie całą dobę ;D) i pewnie popełniłem masę błędów ale to właśnie na nich trzeba się uczyć.
infrastruktura:
- growbox ~77x91x28 [cm]
- 2x Auto AK47 (wstępnie miały być 3 ale jedno nasiono zgniło, bo za długo trzymałem je w jednej wodzie)
- 5x 15w żarówki (= około 4,5k lumenów [tak wiem, za mało na ten grow])
- doniczki po chyba 4litry. (w fazie przejściowej oczywiście były mniejsze co z resztą będzie widać na zdjęciach)
Generalnie na początku używałem humuska, a później plantona.
Roślina jak widać powyciągała się nieprzyzwoicie, bałem się że może z tego nic nie być ale trzeba było być oczywiście optymistą.
Druga sprawa, że rozrosły się na tyle, że masa topów (jeszcze w czasie kiedy były niedorozwinięte) popaliła się będąc zbyt blisko lamp (kolejny patent na przyszłość - zamontowanie szyby 10cm od lamp tak żeby rośliny nie mogły ich dotykać. Swoją drogą te popalone topy zostały zdegustowane, smakowały jak gówno z trawą z pola ale jednak co by nie mówić po większej ilości kopały ;D)
Jeszcze kolejną kwestią która miała "ukryć" całe przedsięwzięcie był brak wentylacji z racji hałasu i niechęci do wiercenia w szafce.
Na przyszłą planowaną uprawę mam już patent jak to rozwiązać, no i chce zapewnić więcej lumenów.
Potrzymałem je około tygodnia później niż było planowane, (wg. producenta - od kiełka do zbiorów 70dni) bo wydawały się jeszcze nie do końca "zrobione" ;d
W tej chwili schną sobie i dopiero za kilka dni będę wiedział ile kilogramów z tego wyszło ;D
pomidorki chowały się tak :