WItam. Mam sadzonki 2 NoName, lecz chyba dopiero teraz zaczęły kwitnąć, a są już dość spore. Czy zdążą dojść? Czy lanie delikatnie Ripenu może coś pomoc? Krzaki lane samą wodą, ostatnio kupiłem Planton K, narazie podlewałem 2 razy
Zastanawia mnie dlaczego w 1 z krzaków łodygi nabierają czerwonego koloru. Czytałem o niedoborze potasu czy coś, ale ani listek mi nie zżółknął na zdjęciu słabo widać, ale w rzeczywistości jest to bardziej czerwone
Krzaczurki potraktowałem tylko po razie toppingiem, spróbowałem też na jakimś bocznym szczyciku. LST nie stosowałem, miało być "niech dziala jak natura chciała", ale trochę trzeba zaingerowac chyba Jak dawkować i ile lać roztworu Plantonu na roślinę? Jak krzaki są oddzielone od siebie o ok. 10 cm to podlewać podwójnie? Oba podobnej wielkości.
Byłbym bardzo wdzięczny za wszystkie rad i sugestie co zdziałać z tymi potworami Pozdrawiam
https://www.forum.haszysz.com/solarr/thumbnails-12358.html --> więcej zdjęć, od małego
@ Zahaczyłem przypadkiem ręką o najładniejszy chyba boczny szczycik i przechyliłem go tak, że już nie był w stanie się utrzymać i opadal, ale nie ***ał się ani trochę. Chwyciłem go, ustawiłem i przywiązałem sznurkiem do głównej łodygi. Da sobie radę?
To moja pierwsza uprawa, także uczę się na błędach ^^
Zastanawia mnie dlaczego w 1 z krzaków łodygi nabierają czerwonego koloru. Czytałem o niedoborze potasu czy coś, ale ani listek mi nie zżółknął na zdjęciu słabo widać, ale w rzeczywistości jest to bardziej czerwone
Krzaczurki potraktowałem tylko po razie toppingiem, spróbowałem też na jakimś bocznym szczyciku. LST nie stosowałem, miało być "niech dziala jak natura chciała", ale trochę trzeba zaingerowac chyba Jak dawkować i ile lać roztworu Plantonu na roślinę? Jak krzaki są oddzielone od siebie o ok. 10 cm to podlewać podwójnie? Oba podobnej wielkości.
Byłbym bardzo wdzięczny za wszystkie rad i sugestie co zdziałać z tymi potworami Pozdrawiam
https://www.forum.haszysz.com/solarr/thumbnails-12358.html --> więcej zdjęć, od małego
@ Zahaczyłem przypadkiem ręką o najładniejszy chyba boczny szczycik i przechyliłem go tak, że już nie był w stanie się utrzymać i opadal, ale nie ***ał się ani trochę. Chwyciłem go, ustawiłem i przywiązałem sznurkiem do głównej łodygi. Da sobie radę?
To moja pierwsza uprawa, także uczę się na błędach ^^
Ostatnia edycja: