[AF] [150W HPS] [50W LED] [0.35m2] NoName / Purple

[Ashaen]

Witam



Słowo wstępu:

Mimo że ostatni projekt poległ niemiłośiernie nie poddałem sie został mi no name którego znalazłem w worku od dila (Jest to na pewno cos z genetyką blueberry podejrzewałem też haze ale teraz jak patrze na krzaczka to zbyt wiele sativy tu nie ma) został on przełączony na 12/12 dnia 22.12.17 nie wiem kiedy zaczął flo bo wyjechałem i nie miałem jak go odwiedzać więc dla uproszczenia obliczeń licze 01.01.18 jako pierwszy dzień flo. Do wody tego dnia poszła również purple auto od pyramid seeds i wyszła z ziemi dnia 06.01.18 dla tego podzieliłem boxa na 2 częsci, pod HPS 150W oświetla sie przez 12 godzin na dobę a w pomieszczeniu obok będzie pod ledem 50W (lub 100 zobacze jak będzie potrzeba) przez 20 godzin na dobę (Narazie stoi w innym boxie zrobionym z kartonu żeby nie podnosić wilgotności dziewczynie która jest na flo).


Rośliny:
Purple auto od pyramid seeds
Blueberry z samary


Box:
Szafa wyłożona folią białą trzywarstwową o wymiarach 40x80x90h
Karton również wyłożony folią rozmiary 25x25x60h tam sobie kiełują panie.

Oświetlenie:
HPS 150W GIB FLOWER SPECTRUM PRO na zasiłaczu magnetycznym.
4xLED 50W Full Spectrum Plant Grow Light 300-840nm DIY Chip AC220V z aliexpressu ale korzystam tylko z jednej ew dołożę drugi jak będzie trzeba.

Medium:
Ziemia Biobizz Light Mix zmieszana z bat guano które dostałem w gratisie od jednogo z grow shopów.
Donice 5.7L
Karmazyt na spód donicy.

Wentylacja:
Wlot pasywny, wyciągający podłączony do filtra węglowego wiatrak PC 140mm nie znam szczegółów jakis odkopany z pc.

Nawozy:
od biobizza biogrow, biobloom, top max i acti-vera. Bohumus, melasa, sensi cal MAG Xtra, Mycotrex od Biotabs.

Warunki:
Wege karton 26 stopni wilg 60%
Flo szafa 29 stopni wilg 40%

A teraz pare zdjęć:

Wege karton:


Purple auto / 3 dzień weg


Blueberry / 38 dzień / 10 flo














w gratisie pomelo dziewczyny, które rośnie razem z purple




O i prawie bym zapomniał, cel:
Wyhodować zdrową i szczęśliwą roślinę, która mi sie odwdzięczy po ścince, mając przy tym ogromną ilość frajdy i zdobywając nie mniejszą ilość wiedzy. Tak bardziej przyziemnie to będe sie cieszył jak z blueberry wyjdzie mi 40g suchego a purple wyjdzie mi fioletowe bo nigdy nie mogłem dorwać się do fioletowego palenia a bardzo długo sie starałem. I żeby sie obyło bez wizyty smutnych panów.

​

 

[Ashaen]

Opryski w dzień

Cześć wczoraj zauważyłem braki PK u mojej starszej panienki podlałem ją wodą z 200% biobizza (grow,bloom,topmax) melasą i herbatą z glonów dzisiaj jej minimalnie bardziej zżółkły wiatraki na dole nie moge jej przelać a właśnie jej sie zaczął dzień myślicie że moge zrobić jej oprysk biobloomem czy ją popaży i lepiej zrobić jutro?

 

[Ashaen]

Witam​

ostatni tydzień był szalony i nie miałem ani troche wolnego czasu. Niestety ucierpiały na tym moje dziewczęta. Sporo sie działo więc zaczne od starszej pani NoName. Jakiś tydzień temu zaczęły pojawiać sie braki P i K które rosły mimo zwiększenia dawki nawozu dlatego zrobiłem flush 4,5l wody na koniec 1l wody z 25% nawozu z tabelki biobizz. Od tego czasu nie zaglądałem do niej niestety gdy wczoraj zajrzałem była bardzo jesienna. Na niedobór azotu odrazu sięgnąłem po biohumus na szczęście odkryłem że mój "biohumus" to nawóz mineralny z dodatkiem biohumusu, uważajnie na to bo łatwo sobie z***ać bio. Więc zrobiłem oprysk i podlałem 2l wody w której było 6ml biogrow (200%) 2ml biobloom (50%) 2ml top max 2ml Acti Vera i pół łyżki melasy ph 6.7 zobaczymy jak sie teraz będzie miała. Kwiaty cały czas rosną bardzo ładnie zapach jest przyjemny jakby mięta z kawą i czymś słodkim jakby owocowym jak świeci lampa to lekko czuć już w całym pokoju więc jeszcze nie załączyłem filtra. Miałem pare kut*sów na dolnych odnogach ale usunąłem je z tydzień temu i nie pojawia sie nic nowego mam nadzieje że tak zostanie do końca.

NN 49 dzień /21 flo



Chyba popaliłem "biohumusem"





Najbardziej zjedzone wiatraki ze spodu usunąłem



Zostawiać tak zżółkłe liście? Odżyje im chlorofil czy są tylko do wy***ania?



Natomiast kwiatki puchną niczego sobie










​

Teraz pora na purple Auto została lekko przesuszona i przesadzona do donicy 5,7l bo kożonki jej wyszły z tej torfowej. Po przesadeniu podlałem 0,5 l wody z 0,5ml biogrow coś jej nie podpasowało na początku możliwe że przez Ph bo zapomniałem wyregulować a normalnie mam w ok 7 ale teraz rośnie ładnie i bez problemu musze powiedzieć że po za tym że jest troche karłem jestem zadowolony z tego leda

Purple Auto Dzień 14





​

 

[Total Kozak]

czy kest jakis zwiastun fioletowego koloru?

 

[Ashaen]

Lekko fioletowa łodyga w paru miejscach ale tak bywa też na nie fioletowych. Breeder pisze ze dopiero pod koniec kwitnienia w chłodne nocach nabiera koloru.

 

[Total Kozak]

Lekko fioletowa łodyga w paru miejscach ale tak bywa też na nie fioletowych. Breeder pisze ze dopiero pod koniec kwitnienia w chłodne nocach nabiera koloru.

To na outdoorze Ogólłem idzie fest

 

[Ashaen]

Dzisiaj pół-update parę zdjęć kwiatków idą strasznie nie równo, niektóre wyglądają jakby za tydzień miały być gotowe niektóre wyglądają na pierwszy tydzień flo wszystkie w miare równo sie oszroniły ładnie. Doświetliłem je ledem do zdjęć dlatego mają taki kolor. Gwoli ścisłości jest to 25 dzień flo.

Tutaj znajduje sie na lewym kwiatku na listku od spodu coś co zauważyłem pare dni temu jakaś muszka czy ch*j by to wyczuł nie wydaje sie być szkodliwa ani jaj nie znalazłem ani podjedzonych liści













​

 

[Ashaen]

Dzisiaj troche gorszej jakości zdjęcia bo do dyspozycji mam tylko telefon. Zostały przeniesione do nowego boxa który w sumie jest tylko 10cm szerszy ale ma wysokość 180cm, przygotowuje sie na sativy w najbliższej przyszłości.
Dla no name rozpoczął sie drugi miesiąc kwitnienia dokładnie 32 dzień część kwiatów wygląda bardzo ładnie chociaż już sie raczej pogodziłem z tym że nie będzie do ścinki pod koniec lutego tak jak cicho na to liczyłem zaczynaja sie mojawiać mleczne trichomy szroni się ładnie i zaczyna lepić bukiet jest coraz bardziej bogaty i ciekawy, jak włączona jest lampa jest wyczuwalna w pokoju więc na dniach odpalam filtr węglowy. Część rozgałęzień prawie nie kwitnie jakby wróciła się do weg nie wiem o co chodzi kwiaty ni włoski nie rosną bardziej wydłuża sie im tylko łodyga, zastanawiam sie czy ich nie wyciąć. Co radzicie?

Niekwitnące szczyty



Dla porównanie fota z dnia 26flo

​

Purple 23 dzień weg nie wygląda na olbrzyma zrobiłem jej pare dni temu lst i ładnie zaczęły rosnąć odrosty

A w ten sposób rozwiązałem problem muszek latających po boxie

​

Jeszcze raz prosze o porady co robić z tymi szczytami co nie chcą kwitnąć? Ścinać najpierw te które rosną normalnie i czekać aż tamte dorosną czy wypierdzielić od razu czy co?

 

[sputter_green]

Wyciagnij tego noname i daj porządne foty, bo bardzo dziwnie wyglada.

 

[Ashaen]

Nie dam rady niestety na razie dużo lepszych jakościowo fot stworzyć moim telefonem. Tyle co dałem rade zrobić żeby było to jakoś sensownie widać.









Tak wyglądają 3 albo 4 szczyty w środku krzaczka reszta wygląda skromnie ale ładnie sie rozwija

 

[Ashaen]

Od dzisiaj zaczynam liczyć flo na AF purple jest to 27 dzień jej życia nie powiem że mnie troche to zaskoczyło jest jeszcze bardzo mała ale cóż nie liczyłem na jakiś ogromny plon z niej tylko żeby sie poszczęściło z fioletowym pheno





Dzisiaj tylko tyle jutro postaram sie zrobić jakiegoś większego upa wrzucić jakieś ciekawe fotki.

 

[Ashaen]

Witam, jak obiecałem tak nie zrobiłem ale za to dzisiaj jest UP Dużo sie działo głównie w moim życiu prywatnym, troche za dużo i nie stety nie mam tyle czesu ile bym chciał żeby chociaż zrobić tą fotorelacje jak należa ale cóż biore co życie daje i staram sie jakoś ogarniać. Tyle słowem wstępu troche sie musiałem wytłumaczyć. A teraz co u panien słychać? A no działo się, działo udało mi sie zabić medium przez przesuszenie dosłownie w 10h wyskoczyły wszystkie możliwe niedobory wyszedłem do pracy była zdrowa zieloniutka wróciłem do jesiennego zagajnika. Przez zabieganie uciekł mi prawie tydzień kiedy nie podlewałem roślinek ziemia sucha jak wiór. Już wszystko uzupełniłem i opryskałem alg-a-mic na odstresowanie i wydaje mi sie że niedobory przestały sie rozwijać. Wyjątkowo uschnięte liście usunąłem żeby sie plecha nie pojawiła ale to co mogłem to zostawiłem natomiast w 2 dni po tym incydencie zauważyłem przyśpieszone puchnięcie i zalewanie trichomów mlecznym kolorem więc chyba dostała sygnał że zbliża sie :harvest:

Dzień 45flo
















​

Teraz chwile o Purple, jest już podlewany nawozami na flo 1/2 dawki, nie doznał najmniejszego uszczerbku na zdrowiu. Dzisiaj zauważyłem że jeden listek na dole dość ściemniał podejrzewam niedobory P więc przy następnym podlaniu dostanie 100% dawki wystrzelił ładnie w góre myślałem o jakimś LST ale jest zbędne po pierwszym dogięciu do ziemi sam sie ładnie ukształtował. Odkryłem natomiast strasznie dziwną ceche genetyczną na 30% liści wiatrakowych tak ma (zdjęcia niżej)

Purple 8 dzień flo













A tak wyglądają razem

​

 

[Ashaen]

PILNIE POTRZEBNA POMOC znalazłem w NN 3 ogniska pleśni szarej w bardziej zbitych topach wyciąłem je od razu i wy***ałem pytanie co teraz? Lecieć po topsin i pryskać czy może ścinać wszystko w ch*j zrobić BHO? jest to 7 tydzień flo za 2 planowałem ją sciąć pomocy!

 

[Ż**l]

PILNIE POTRZEBNA POMOC znalazłem w NN 3 ogniska pleśni szarej w bardziej zbitych topach wyciąłem je od razu i wy***ałem pytanie co teraz? Lecieć po topsin i pryskać czy może ścinać wszystko w ch*j zrobić BHO? jest to 7 tydzień flo za 2 planowałem ją sciąć pomocy!

I jak tam pleśń? Fotorelka zakończona?

 

[Ashaen]

I jak tam pleśń? Fotorelka zakończona?

Wow już ponad miesiąc minał. Dzięki za zainteresowanie po takim czasie FR definitywnie nie jest jeszcze zakończona dzisiaj jak wróce z pracy wrzuce jakieś zdjęcia chociaż miałoby to być o 3 w nocy. A więc po kolei. Z plechą było tak, po wycięciu tego co widziałem opryskałem topsinem, kupiłem osuszacz powietrza i ozonator który sobie stoi za boxem. Plechy już więcej nie znalazłem. 28 lutego NN poszedł pod kose temat wygląda strzasznie luźno jak jakieś czyste sativy czy dr grinspoon od barneya? Wrzucę zdjęcia to zobaczycie o co mi chodzi. Jak bym miał obstawiać dlaczego tak wyszło to mam dwa podejrzenia niesprawny timer sterujący światłem, ostatnio był taki przypadek na forum i wyglądało to troche podobnie, drugim jest niestabilna genetyka, w końcu nasionko z palenia jeszcze pod koniec flo obrosło w banany dlatego wcześniej ściąłem. Oczywiście mogły być to jakieś moje błędy których nie zanotowałem ciężko mi teraz powiedzieć. Po kosie poszły sample ale w smaku były jak średnie palenie z bloków, drapało w gardło i szybko odczuwalny był ból głowy (w sumie tylko mnie bolała na 3 os) więc od razu poszły do WC po paru dniach poszły do suszenia smak sie o wiele poprawił, nadal jest całkiem przeciętny ale dym już jest przyjemny i nie drapie zapach też sie o wiele poprawił jest przyjemnie ziołowy z nutka grapefruita? Cytrusowo ziemisty? jakoś tak bym to opisał. Nie mam wagi bo nie chce kusić losu wyszedł cały 2l słoik ale jest tak luźne że obstawiałbym okolice 30g. Gdy tylko ściąłem NN przemyłem całego boxa domestosem i wymieniłem folie. Purple pare dni po zrobieniu ostatniego zdjęcia wystrzelił i urósł trzykrotnie. Jak zaczęły pojawiać sie pierwsze prawdziwe kwiaty opryskałem profilaktycznie tym co mi zostało z topsinu. Po paru dniach jak zatrzymała intensywny wzrost i zaczęła tworzyć kwiaty wysypała sie tabela Mendelejewa w niedoborach więc poszedł oprysk cal-mag + "biohumus" i podlanie 200% biobizza jednorazowo a następnego dnia Alg-a-mic w oprysku na odstresowanie i dało rade zostało parę przebarwień ale większość wróciła do normy kwiaty nabrały mocno czerwonego koloru, jakby ktoś je oblał sokiem z czarnej porzeczki (teraz nowe które rosną są zielone więc łącze tamten kolor z niedoborami)