Mam dylemat - 3,5 miesięczny Big AutoMazar - topy napuchnięte pistle brązowe, ale trichomy na razie mleczne - żadnych bursztynowych.
Rośline atakuje pleśń - pojedyncze topy są pognite.
Tutaj pytanie: czy na tym stadium pleśni moge ją potrzymać jeszcze np. kilka dni czy to jest bez sensu bo mi zajmie dużo więcej materiału ???
Z tego co inni pisali to podobno jak są już takie całkiem mleczne trichomy to one podczas suszenia troche dojrzeją ??
Mają być deszcze w nocy i nie wiem czy pojść z kosą czy nie.
POMÓŻCIE CO ROBIĆ bo mam sajgon w głowie
Rośline atakuje pleśń - pojedyncze topy są pognite.
Tutaj pytanie: czy na tym stadium pleśni moge ją potrzymać jeszcze np. kilka dni czy to jest bez sensu bo mi zajmie dużo więcej materiału ???
Z tego co inni pisali to podobno jak są już takie całkiem mleczne trichomy to one podczas suszenia troche dojrzeją ??
Mają być deszcze w nocy i nie wiem czy pojść z kosą czy nie.
POMÓŻCIE CO ROBIĆ bo mam sajgon w głowie