Jesli duzo ktos nie jara tak tylko na poprawienie humorku to jazda jest bardzo przyjemna

Ja z 30godzin do wyjezdzenia przed egzaminem nie jaralem tylko na paru godzinach

Na placu jak bylem na THC nie moglem sie zmiescic, dlatego przed egzaminem nie jaralem prawie miesiac:/ no ale zdalem za pierwszym

Mi jaranie nie przeszkadza wogole w jezdzie, nawet pomaga, bo bardziej chce mi sie jezdzic

Ale jak jezdzicie samochodem to starajcie sie duzo nie palic bo raz jak sie bardzo najaralem to koleszka wyskoczyl przez przednia szybe bo mielismy wypadek:/ Wtedy koleszka przez tydzien nie wygladal jak czlowiek:/ Mi to nic nie bylo, heh wkoncu dobre przyslowie-glupi ma zawsze szczescie

Od tamtej pory jak wiem ze mam autem smigac to jaram tylko na humorek i lepsze samopoczucie i jest git

Jak wiecie ze bedziecie jezdzic samochodem po jaraniu to bez kitu nie jarajcie tak zeby sie zaj***ć bo opuznione reakcje bardzo ma czlowiek, i jak sie zamyslisz na chwile, to pamietaj [you:dd511ea997] ze mozesz przez ta glupia chwile zamyslenia wyslac koleszke do szpitala albo do kostnicy:/ wiec jak jaracie przed jazda to jarajcie malo

eace: