Bezpieczne zapylenie

[koyot]

Proponuje umieszczac tutaj metody "bezpiecznej" krzyzówki...czyli jak zdobyc troche nasion nie niszczac przy tym calej planty....

...sam nie mam sprawdzonej metody, ale poszukuje! :wink: ... chcialbym miec jakies pestki na next sezon...

...posiadam narazie dwie panie...dwoch panow...i jeden niezidentyfikowany osobnik...

...czytalem o metodzie...zakupic jedwab albo nylon...nalozyc szczelnie na galazke faceta...gdy stwierdzimy ze wysypal pylek..przecinami gore i nakladamy na galazke babki ktara chcemy zapylic..........nie jestem przekonany do tej metody...co jesli pylek mi jakos dostanei sie na inne galazki...

...w ktory tyddzien floweringu robic najlepiej dana operacje...???
...logicznie myslac jesli zapyle babke w polowie kwitnienia to bede mail i gras i troche nasion z danej galazki......ale czy zdarzy wyksztalcic nasiona...?
...czy cale drzewko wowczas straci na mocy???

...boshe ciagle mnoza sie te pytania

 

[bialy_mis]

Jest najlatwieszy i najprostszy sposob.

:arrow: Ucinasz zyletka najladniejsza galazke rosliny meskiej i stawiasz do wody by rozwinela sie calkowicie. Wtedy potrzachasz galazka i pylek spada na topki. Najlepiej robic to z najnizszymi topami poniewaz istnieje ryzyko zapylenia calego krzaczka niestety.

A w jakim miesiacu zapylac to ci nie powiem dokladnie. Ale mysle, ze jesli zasadzasz i meskie i zenskie rosliny w jednym czasie to gdy meskie kwiaty osiagna dojrzalosc wtedy tez powinienes zapylac. Przynajmniej tak sie dzieje na otwartej powierzchni.

 

[koyot]

...rozumie...ale teraz mi przyszlo do glowy...gdyby pylek szczepnac do szklanki...wymieszac...i bezposrednio zamoczyc w nim topa...wowczac gdy jest mokro...zmiiejszone jest ryzyko przniesienie pylku przez wiatr...zadziala to???

 

[greenlife]

.rozumie...ale teraz mi przyszlo do glowy...gdyby pylek szczepnac do szklanki...wymieszac...i bezposrednio zamoczyc w nim topa...wowczac gdy jest mokro...zmiiejszone jest ryzyko przniesienie pylku przez wiatr...zadziala to???

co ?? zamoczyc wymieszac co to za mikstura pylek podczas kontaktu z woda traci swoje wlasciwosci ale do konca nie wiem oco Ci chodzi z ta szklana

pozatym jak zapylac juz o tym pisalem w jakims temacie uzyj opcji szukaj a znajdziesz niechce mi pisac tego samego dwa razy

 

[koyot]

...wymyslilem to teraz w sumie :lol: ...nasypac pylku do szklani z woda...potem zamozcyc w tym topa zenskiego...niby dlaczego pylek traci wlassciwowosci w kontacie z woda<moze uzyje wody destyowanej>...nie mam pojecia czy to zadziala...glosno myslalem...zrobie expryment i sie przekonamy :wink:

 

[bialy_mis]

Szkoda roslin i pylku. Nie kombinuj dzieciak tylko se strzepnij.

 

[koyot]

heheheh...i tak zrobie expreymenta

 

[bialy_mis]

To zmieszaj z jakas woda swiecona to ci moze 3metry krzak urosnie. Bog poblogoslawi.

 

[koyot]

...poczytaelm troche o tym zapyleniu i wszedzie pisza ze do pylku nie moze dostac sie wilgoc...czyli chyba macie racje...zrobie pedzelkiem... :lol:

...a czy bez problemu sie zapyli jesli bede mial pylek np White Widowa...?????

 

[greenlife]

...a czy bez problemu sie zapyli jesli bede mial pylek np White Widowa...?????

a co to ma do rzeczy jaki pylek
zadajesz pytania jak jakis 10 latek :twisted: :roll:

 

[koyot]

...no pylek :shock: ...z meskiej rosliny...white widow...
...a posiadam jakas inna, blizej mi nie znana odmiane....i chce zrobic krzyzowke...i sie pytalem czy moge miec z tym jakis problem... :roll:

 

[greenlife]

a niby jaki problem czlowieku konopi ato konopi anie zaleznie jak sie nazywa odmiana krzyzujesz w obrebie tego samego gatunku a nie innego wiec o jakim problemie Ty tu chcesz mowic

 

[koyot]

...no i wszytko jasne...green moze moje pytania wydaja sie dla ciebie smieszne...ale tutaj wlasnie chodzi o to zeby sie dowiadywac jak to jest dokladnie....peacowo

 

[bialy_mis]

Greenlife ma cos zly humor. Apytania to serio nieraz przyglupie zadajesz. Wiesz, ze chcesz zrobic krzyzowke. Wiec to jest logiczne ze pylek musi byc z innej odmiany. Nieraz sie sam zastanow nad czyms bo szkoda miejsca na forum.

 

[koyot]

...luzno...juz nei bede o nic pytal...bo wszytko juz wiem :wink: