- Rejestracja
- Sie 31, 2012
- Postów
- 15
- Buchów
- 0
Witam.
Sa to moje pierwsze roslinki Blackberry femi jak i pierwszy post wiec prosze o wyrozumialosc.
Wykielkowaly okolo13 kwietnia, pierwsze 3tygodnie spedzily w pomieszczeniu troche je wyciagnelo w gore z braku swiatla nastepnie przesadzilem je na outdoor z 6 przetrwalo tylko 2 stoczona zostala walka z dzikami.
Pierwsze 2 misiace byly podlewane woda mineralna o dobrym ph i do tego dochodzil deszcz.
Jedna ma wysokosc okolo 210 cm druga okolo 140cm, problem dotyczy tej pierwszej poniewaz zolkna i usychaja liscie zaczynajac od dolnych parti zaznaczam ze nie byly stosowane zadne nawozy (moj blad czlowiek uczy sie na bledach).
Moje pytanie brzmi-czy mozna je czyms uratowac?
Foto postaram sie dodac na dniach.
Pozdrawiam
Sa to moje pierwsze roslinki Blackberry femi jak i pierwszy post wiec prosze o wyrozumialosc.
Wykielkowaly okolo13 kwietnia, pierwsze 3tygodnie spedzily w pomieszczeniu troche je wyciagnelo w gore z braku swiatla nastepnie przesadzilem je na outdoor z 6 przetrwalo tylko 2 stoczona zostala walka z dzikami.
Pierwsze 2 misiace byly podlewane woda mineralna o dobrym ph i do tego dochodzil deszcz.
Jedna ma wysokosc okolo 210 cm druga okolo 140cm, problem dotyczy tej pierwszej poniewaz zolkna i usychaja liscie zaczynajac od dolnych parti zaznaczam ze nie byly stosowane zadne nawozy (moj blad czlowiek uczy sie na bledach).
Moje pytanie brzmi-czy mozna je czyms uratowac?
Foto postaram sie dodac na dniach.
Pozdrawiam