- Rejestracja
- Kwi 12, 2017
- Postów
- 1,070
- Buchów
- 1,587
Witam Wszystkich
Pierwszy post.
Pierwsza Fotorelacja.
Pierwsza "normalna" uprawa.
...ale moment od początku.
Wstęp
Rok 2016 początek sierpnia, mimo iż człowiek kilka ładnych lat doświadczenia w przyjmowaniu THC miał za sobą to pod względem uprawy pojęcie zerowe. Bez namysłu, na szybko, zakupione zostało 9 pestek auto, dwie damy dotrwały do flo, pogoda sie spier... wyszło 5g łącznie czystego suszu. Z tym, że nawet nie wiedziałem co z czym się pisze.
To jest nie ważne - to co człowiek się naoglądał, każdego etapu rozwoju roślinki, tego nikt nam nie zabierze. Człowiek się podjarał, swoje po przeżywał i jak by nie patrzeć swoje zapalił, a i z liścia ciastko wszamał.
Powstał wtedy zamysł, że na wiosnę ruszam ponownie. Zwerbowałem sobie "miecia", za***istego kumpla, który podziela i współtowarzyszy mojemu zielonemu hobby
Przeliczyliśmy sobie mniej więcej ile człowiek rocznie wydał PLN na palenie... Sprawa jasna działamy !!!
Założyliśmy, że tym razem trzeba się rozeznać w temacie i się przyłożyć.
Przed zarejestrowaniem już przeglądałem forum, a po siedziałem we wszystkich tematach na bieżąco.
To była ciężka przeprawa, czytając po kilka razy tematy typu "ile dolomitu pod krzaka", "co zrobiłem źle nie ma kiełka", "kiedy trenować" itp itd.
ku**a ludzie wystarczy poczytać sobie od czasu do czasu forum i nie trzeba zaśmiecać ciągle tymi samymi pytaniami, bo burdel się robi niesamowity (swoją drogą mógłby ktoś to ogarnąć bo ciężko sie czyta forum)
Stop, wiaderko mojego autorstwa. . .
[video]https://www.forum.haszysz.com/solarr/albums/userpics/94615/MOV_0061.avi[/video]
chill, można pisać dalej
Skracając... postanowiliśmy sobie podejść do tego profesjonalnie (haha)
Wszystkie plany robione po paleniu jak i akcje również:
- ponad tysiąc km lekko zrobione na same szukanie spota
- cali zapakowani ze sprzętem, a tam woda stoi grubo ponad kostki
- ponownie ze sprzętem całym ale zapomnieli gumowców
- ogólnie sporo wypraw kończyło się zapalonymi blantami "obgadaniu, co trzeba zrobić" i powrót co by zapalić jeszcze
- takie tereny i pogoda, że od połowy marca do połowy maja to zwiedzaliśmy i snuliśmy tylko plany
Rozwinięcie
Połowa maja 2k17. Po uprzednim rozeznaniu się na forum w temacie, zostały zamówione nasiona. Wiadomy wybór, pozdrawiamy Grzesia.
Nasionka, auto:
- 3 buddha -GGS
- 3 NL x Amnesia -GGS
- 3 OG x Amnesia -GGS
Półauto:
- 10 GG x NL -GGS
- 5 GG x Mazar -GGS
- 12 GG x AK -GGS
- 3 HK x DB -GGS
Do tego:
- gratis od f2, 6 półauto Maroc x AK
- gratis 5 półauto HK x DB od Grzesia
- 2-4 nasionka więcej w paczkach od Grzesia prawdopodobnie przez pomyłkę ( dzięki )
- 4 auto no name
- 7 sez no name
Spot pierwszy:
18 dołków - dolomit & azofoska
Po 20 maja, z braku czasu, pierwsze nasiona po 12h w wodzie wysadzone prosto do ziemi w kubeczki na spocie
Po pierwszym deszczu zostały odcięte dna kubeczków i wkopane w dołki na spocie
Wyciągnięte prosto z wody i wsadzone do ziemi kazały trochę na siebie czekać bo około tygodnia.
Nie robiłem każdej zdjęć, bo wszystkie wyglądały tak samo...
Przy następnym odwiedzeniu spota dołki zostały lekko podsypane ziemią uniwersalna i z kubeczków poszły w te mini kopce, aby nie miały od razu styczności z azofoską, która jeszcze sie nie rozpuściła.
Po mniej więcej kolejnym tygodniu na spocie 4-5 kopców były rozryte przez zwierzynę a roślinki straciły około połowę bryły korzeniowej. Mimo wszystko dalej rosły z boku... Wszystko wróciło na swoje miejsce. I tak wyglądały:
I to były nasze ostatnie odwiedziny na tym spocie...
Spot drugi
Tym razem, reszta nasion została wrzucona na ponad 12h do wody, a następnie na ręcznik do kiełkowania co by było szybciej
Po wykiełkowaniu ponownie wrzucone w kubeczki i zanim poszły na spota docelowego, daliśmy im chwilę na wyjście
Z powodu bagiennego terenu i pieprzonej tamy bobrów, którą po trochu rozbieraliśmy 3 razy i za każdym razem była odbudowana solidniej i wyżej
na ten spot dopiero weszliśmy pod koniec maja.
Jak uprzednio dołki dolomit + azofoska tym razem 25 miejsc
Ponieważ teren trochę bagienny i ta tama... nawieźliśmy dodatkowo na każdy dołek po 20L ziemi na górkę i przesadziliśmy od razu z kubeczków w kopce miniaturki
Tym samym wszystkie półauto są już na spotach.
Auto i noname zostały w kubeczkach jeszcze...
Od tamtej pory minął kolejny tydzień i na spota wybieram się teraz poniedziałek/wtorek.
Podsumowanie
Pierwszy spot:
- 18 dołków
- 2x hk x db i 1x gg x mazar sobie nie poradziły w ziemi mimo, że przesadzana każda była z bryłą korzeniową (pogniły)
- dolomit & azofoska
- 8 x 20l ziemi uniwersalnej biedronkowej
- 1 wolny dołek
Drugi spot
- 25 dołków
- 25 x 20L ziemi uniwersalnej biedronkowej
- dolomit & azofoska
- kiełki puściły na ręczniku wszystkie, jednak ponownie na powierzchni nie pokazały się 2x hk x db mimo wszystko wrzucone były w dołki na przeczekanie
- 2-4 dołki wolne
Pozostałe
- z 7 sezonówek noname do tej pory nie wyszła żadna
- z 4 auto noname do tej pory wyszła jedna
- z 9 auto Grzesia wyszło 6 - żadna z buddhy się nie pokazała na wierzchu mimo, że dwa nasionka pokazały kiełek
Powiem tak, człowiek najeździł, naje... w tych zaroślach, namachał szpadlami, nawybierał zielska, na nosił ziemi, nawozu ale po zakończonej robocie jak rzucił okiem na poletko to mimo całego trudu i wysiłku micha po prostu sama się cieszyła na sam widok przygotowanego spota jeszcze bez roślin.
Nie mówiąc o tym,że ja już miałem w sobie około 25 kleszczy, a mój mieciu około 10 do tej pory...
Do końca weg poza azofoską, przewidziany jeszcze biohumus.
Na flo nie jestem jeszcze do końca pewien... Rozważam takie:
- polifoske 6 jak już to tylko na początek delikatnie pod krzaka
- burze kwiatów
- pk
- jakiś booster
- delikatnie melase
Treningi
- auto - lst
- półauto - lst & fim, jak nie wyjdzie to toping haha, może supercrooping
Inne środki
- mydła i kostki do kibla porozrzucane wokół spota
- innych obecnie nie przewiduje
Ze skromnych planów ogółem poszła spora inwestycja ogólna, której nawet nie zakładaliśmy. I dopiero pomału zaczyna do nas docierać, że jak wszystko nam pójdzie dobrze to będziemy mieli problem z suszeniem
bo to jeszcze narazie lekki problem i dużo myśli przysparza...
Jakie wy macie metody suszenia i gdzie ? Bo o tym na forum trochę mało
Strasznie długo zbierałem się do rozpoczęcia tej fotorelacji, dlatego ciesze się, że to już za mną
Niedługo up, wszelkie dodatkowe rady, dołączenie do dyskusji mile widziane
Pozdrawiamy i z Fartem
Pierwszy post.
Pierwsza Fotorelacja.
Pierwsza "normalna" uprawa.
...ale moment od początku.
Wstęp
Rok 2016 początek sierpnia, mimo iż człowiek kilka ładnych lat doświadczenia w przyjmowaniu THC miał za sobą to pod względem uprawy pojęcie zerowe. Bez namysłu, na szybko, zakupione zostało 9 pestek auto, dwie damy dotrwały do flo, pogoda sie spier... wyszło 5g łącznie czystego suszu. Z tym, że nawet nie wiedziałem co z czym się pisze.
To jest nie ważne - to co człowiek się naoglądał, każdego etapu rozwoju roślinki, tego nikt nam nie zabierze. Człowiek się podjarał, swoje po przeżywał i jak by nie patrzeć swoje zapalił, a i z liścia ciastko wszamał.
Powstał wtedy zamysł, że na wiosnę ruszam ponownie. Zwerbowałem sobie "miecia", za***istego kumpla, który podziela i współtowarzyszy mojemu zielonemu hobby
Założyliśmy, że tym razem trzeba się rozeznać w temacie i się przyłożyć.
Przed zarejestrowaniem już przeglądałem forum, a po siedziałem we wszystkich tematach na bieżąco.
To była ciężka przeprawa, czytając po kilka razy tematy typu "ile dolomitu pod krzaka", "co zrobiłem źle nie ma kiełka", "kiedy trenować" itp itd.
ku**a ludzie wystarczy poczytać sobie od czasu do czasu forum i nie trzeba zaśmiecać ciągle tymi samymi pytaniami, bo burdel się robi niesamowity (swoją drogą mógłby ktoś to ogarnąć bo ciężko sie czyta forum)
Stop, wiaderko mojego autorstwa. . .
[video]https://www.forum.haszysz.com/solarr/albums/userpics/94615/MOV_0061.avi[/video]
chill, można pisać dalej
Skracając... postanowiliśmy sobie podejść do tego profesjonalnie (haha)
Wszystkie plany robione po paleniu jak i akcje również:
- ponad tysiąc km lekko zrobione na same szukanie spota
- cali zapakowani ze sprzętem, a tam woda stoi grubo ponad kostki
- ponownie ze sprzętem całym ale zapomnieli gumowców
- ogólnie sporo wypraw kończyło się zapalonymi blantami "obgadaniu, co trzeba zrobić" i powrót co by zapalić jeszcze
- takie tereny i pogoda, że od połowy marca do połowy maja to zwiedzaliśmy i snuliśmy tylko plany
Rozwinięcie
Połowa maja 2k17. Po uprzednim rozeznaniu się na forum w temacie, zostały zamówione nasiona. Wiadomy wybór, pozdrawiamy Grzesia.
Nasionka, auto:
- 3 buddha -GGS
- 3 NL x Amnesia -GGS
- 3 OG x Amnesia -GGS
Półauto:
- 10 GG x NL -GGS
- 5 GG x Mazar -GGS
- 12 GG x AK -GGS
- 3 HK x DB -GGS
Do tego:
- gratis od f2, 6 półauto Maroc x AK
- gratis 5 półauto HK x DB od Grzesia
- 2-4 nasionka więcej w paczkach od Grzesia prawdopodobnie przez pomyłkę ( dzięki )
- 4 auto no name
- 7 sez no name
Spot pierwszy:
18 dołków - dolomit & azofoska
Po 20 maja, z braku czasu, pierwsze nasiona po 12h w wodzie wysadzone prosto do ziemi w kubeczki na spocie
Po pierwszym deszczu zostały odcięte dna kubeczków i wkopane w dołki na spocie
Wyciągnięte prosto z wody i wsadzone do ziemi kazały trochę na siebie czekać bo około tygodnia.
Nie robiłem każdej zdjęć, bo wszystkie wyglądały tak samo...
Przy następnym odwiedzeniu spota dołki zostały lekko podsypane ziemią uniwersalna i z kubeczków poszły w te mini kopce, aby nie miały od razu styczności z azofoską, która jeszcze sie nie rozpuściła.
Po mniej więcej kolejnym tygodniu na spocie 4-5 kopców były rozryte przez zwierzynę a roślinki straciły około połowę bryły korzeniowej. Mimo wszystko dalej rosły z boku... Wszystko wróciło na swoje miejsce. I tak wyglądały:
I to były nasze ostatnie odwiedziny na tym spocie...
Spot drugi
Tym razem, reszta nasion została wrzucona na ponad 12h do wody, a następnie na ręcznik do kiełkowania co by było szybciej
Po wykiełkowaniu ponownie wrzucone w kubeczki i zanim poszły na spota docelowego, daliśmy im chwilę na wyjście
Z powodu bagiennego terenu i pieprzonej tamy bobrów, którą po trochu rozbieraliśmy 3 razy i za każdym razem była odbudowana solidniej i wyżej
Jak uprzednio dołki dolomit + azofoska tym razem 25 miejsc
Ponieważ teren trochę bagienny i ta tama... nawieźliśmy dodatkowo na każdy dołek po 20L ziemi na górkę i przesadziliśmy od razu z kubeczków w kopce miniaturki
Tym samym wszystkie półauto są już na spotach.
Auto i noname zostały w kubeczkach jeszcze...
Od tamtej pory minął kolejny tydzień i na spota wybieram się teraz poniedziałek/wtorek.
Podsumowanie
Pierwszy spot:
- 18 dołków
- 2x hk x db i 1x gg x mazar sobie nie poradziły w ziemi mimo, że przesadzana każda była z bryłą korzeniową (pogniły)
- dolomit & azofoska
- 8 x 20l ziemi uniwersalnej biedronkowej
- 1 wolny dołek
Drugi spot
- 25 dołków
- 25 x 20L ziemi uniwersalnej biedronkowej
- dolomit & azofoska
- kiełki puściły na ręczniku wszystkie, jednak ponownie na powierzchni nie pokazały się 2x hk x db mimo wszystko wrzucone były w dołki na przeczekanie
- 2-4 dołki wolne
Pozostałe
- z 7 sezonówek noname do tej pory nie wyszła żadna
- z 4 auto noname do tej pory wyszła jedna
- z 9 auto Grzesia wyszło 6 - żadna z buddhy się nie pokazała na wierzchu mimo, że dwa nasionka pokazały kiełek
Powiem tak, człowiek najeździł, naje... w tych zaroślach, namachał szpadlami, nawybierał zielska, na nosił ziemi, nawozu ale po zakończonej robocie jak rzucił okiem na poletko to mimo całego trudu i wysiłku micha po prostu sama się cieszyła na sam widok przygotowanego spota jeszcze bez roślin.
Nie mówiąc o tym,że ja już miałem w sobie około 25 kleszczy, a mój mieciu około 10 do tej pory...
Do końca weg poza azofoską, przewidziany jeszcze biohumus.
Na flo nie jestem jeszcze do końca pewien... Rozważam takie:
- polifoske 6 jak już to tylko na początek delikatnie pod krzaka
- burze kwiatów
- pk
- jakiś booster
- delikatnie melase
Treningi
- auto - lst
- półauto - lst & fim, jak nie wyjdzie to toping haha, może supercrooping
Inne środki
- mydła i kostki do kibla porozrzucane wokół spota
- innych obecnie nie przewiduje
Ze skromnych planów ogółem poszła spora inwestycja ogólna, której nawet nie zakładaliśmy. I dopiero pomału zaczyna do nas docierać, że jak wszystko nam pójdzie dobrze to będziemy mieli problem z suszeniem
Jakie wy macie metody suszenia i gdzie ? Bo o tym na forum trochę mało
Strasznie długo zbierałem się do rozpoczęcia tej fotorelacji, dlatego ciesze się, że to już za mną
Niedługo up, wszelkie dodatkowe rady, dołączenie do dyskusji mile widziane
Pozdrawiamy i z Fartem