Domyślam się ,że nie lutowałeś nic wcześniej?
Kup sobie w elektronicznym kalafonię-to taka pasta/topnik raczej niezbędna przy lutowaniu wszelakiej elektroniki.Weź najtańszą-najlepsza dla początkujących.I jak widzę ta lutownica to jakaś kolba-ma regulację temperatury?Jak nie ma to kup lutownicę transformatorową,też tanią-góra kilkadziesiąt złotych,ona ma przynajmniej wyłącznik.Robi Ci się kropla bo przegrzewasz cynę.Cyna nie klei się do elementów?-Masz za niską temp
Jak masz regulację w tej swojej-ustaw na ok 400 st i poćwicz na jakichś śmieciach zanim będziesz lutował coś poważnego.Nawet jak grzeje ci kolba cały czas i ma wysoką temp też możesz spokojnie zlutować tylko pamiętaj:
Ważna zasada-grzejesz grotem lutownicy nie cynę tylko elementy,które lutujesz i dotykasz,rozprowadzasz cynę na nich.Nigdy nie grzej/nakładaj cyny na sam grot!
I koniecznie kalafonia rozprowadzona na nich-zwyczajnie brudzisz nią końcówki,druciki
i jedziesz !
To tak w skrócie.
Na YT pewnie są poradniki,zawsze możesz podejrzeć.
pozdro