nasiona marihuany

[CFL 2x25w] NN, box.

Wyszukiwarka Forumowa:

DaMaszek

Well-known member
Rejestracja
Sie 5, 2012
Postów
59
Buchów
0
Witam, po paru tygodniach czytania forum zebrałem się do działania.
Fotorelacja w gruncie rzeczy ma być placeholderem dla ew. porad, jeśli coś pójdzie nie tak, tu będę płakał.
Oczywiście, starcy się uśmieją z prowizorek i metod, ale proszę oglądnąć zdjęcia..sprawdzam niskobudżetowe rozwiązania.

Sytuacja:
Box: szafka z białymi ścianami, szer. 27cm. głębokość: ZMIENNA(o tym dalej), natenczas 27cm, wysokość: zmienna, natenczas 35cm.
Gleba: mieszanka 3 róznych o podobnym pH.(ok 6.5).
Donica: 7-7.5l, wypalone otwory na dole(metalową rurką, perfekt). na spodzie warstwa SZKLANYCH kulek, na tym gleba.
Lampy: osobliwe 2x25w 2700k.
Wentylacja: 3 wiatraki, zasysacz:5cm szybkoobrotowy, 4 cm mieszacz, 8 cm wyciągacz.
Inne: skomplikowany system "ubijający światło" złożony z białych KARTEK, pociętych płyt CD itp wynalazków - natenczas DZIAŁA.
Nawozy: HUMVIT natenczas.
Osprzęt dodatkowy: BRAK, poza psikaczem i paroma powiedzmy tackami z wodą(cel: spora powierzchnia parowania).

Przebieg:
wykiełkowane w błyskawicznym tempie nasionko trafiło do PAPIEROWEGO kubeczka po lodach(czy coś).
początkowo rosło przez parę dni przy 1x14w przy 24/0(wiem, wiem..) i się wyciągnęło z deka.
po paru dniach uznałem, że to dostatecznie długi okres niedorzeczności i przesadziłem małą do docelowej "donicy" z mieszanką 3 gatunków ziemi.
tu zaleta papierowego kubeczka: odciąłem denko by się trzymało na 0.5 cm pasku, rozciąłem bok, włożyłem całośc w dziurę w ziemi w docelowej i wyciągnąłem kubeczek = zero problemu.
skonstruowałem lampę z dosyć osobliwie pozaginanymi odbłyśnikami z puszek i CFLkami 2x25w.

fotka z ok 9 dnia od kiełka(od tej pory period 18/6):

minęło parę dni, były początki LST, roślina na moment stanęła...

2 tygodnie potem(czyli powiedzmy 3 tydzień od kiełka), kolejne naginania, kombinacje, roślina staje się denerwująco dwuwymiarowa, średnica jak mniejszy talerz, ale wysokość ok. 7 cm od gleby, raz na jakiś czas dodaję humvitu troszkę, zdecydowałem się tu na eksperyment z odblaskiem: odbłyśnik zastąpiła....idealnie bialy plik kartek(i to zdaje się działać lepiej, niż metal z puchy, co mnie jakoś nie dziwi):


3 dni później, oddaliłem lampę na jakieś 5 cm wyżej(czyli ok 8cm), po dniu nagle okazało się, że małe szczyty wystrzeliły przez 24 godziny niesamowicie(wtf), z ciekawości odsłoniłem lodygę, okazało się, że jest gruba prawie jak...ołówek(Oo), przy takim wzroście tak pogrubiała, szok, oby był to dobry znak:

Ten zżółkły liśc to efekt "placka", był najniżej i już światła nie dostał, drugi z paskiem żółci to efekt przypalenia lampą dawno temu.
Tyle natenczas.

Ogólne pierdupierdu:
Staram się nie grzebać i wnikać bez potrzeby. Układam liście eksponując szczyty(dosłownie układam niczym dachówki), poprawiam lst.
Kiedy mogę, żwilżam powierzchnię psikaczem, struktura gleby jest taka, że jest spora powierzchnia parowania z niej(nitki jakby, pulchności itp). Podlewam nieszczególnie obficie, raczej idę w kierunku przesuszania, niż ubagniania medium., boję się gnicia i pleśni.
Zmienność rozmiaru boxa wynika z faktu, że staram się wymusić ubijanie światła na możliwie małej powierzchni w przestrzeni naokoło planta, wynikowo z pustego boxa+doniczka skończyło się na czymś w rodzaju białego tunelu naokoło doniczki.
zaczynam wychodzić z założenia, że przyzwyczajając planta do małej powierzchni można wymusić na nim karłowacenie(do pewnego stopnia of coz), chcąc, by skoczył z rozmiarami w pion, takiej przyzwyczajonej do małej ilości miejsca roślinie wystarczy "poluzować" przestrzeń, stąd prawdopodobnie ten spory skok w dosłownie dobę.
..albo po prostu nagle ruszyła w końcu..

Pytania:
natenczas, roślina jest płaska, i mocno rozeszła się na boki, czy dalsze ubijanie jej w naleśnik jest gorsze, niż pozwolenie jej by rosła do formy typowego krzaka(miejsce w boxie od ziemi do lamp to ok 50 cm max)?
Chodzi mi oczywiście o wynikowy materiał,
wobec tego: co jest lepsze, płaska baza liściowa + same odstrzelone topy(a'la scrog...tyle że u mnie to się dzieje bez siatki), czy kształt krzaka typowego?

jak postępować z krzakiem z ziarna NN?
jadę teraz na 18/6 i pozostaje mi czekać na to co dalej?
jeśli to nie AF, to mogę pozwolić mu rosnąc ile chcę, tak?
jeśli to AF, to choćbym nie wiem co robił, to i tak plant zadecyduje, kiedy przechodzi na flo, tak?
Ale skoro tak, to co z fotoperiodem na flo AF-a? 18/6 czy 12/12?
j
upd: ok, watek bez sensu, rozumiem...

dobra, wszystko, co mam do powiedzenia wobec tego, to:
je**ć dilerów, przez nich nie możemy być legalni.
moja mała rośnie i jest moja, cya.
 
Ostatnia edycja:

Sułtan Kosmitów

Active member
Rejestracja
Cze 10, 2012
Postów
27
Buchów
0
upd: ok, watek bez sensu, rozumiem...
(...)
moja mała rośnie i jest moja, cya.
Ojtam nie pie**ol halina :freak:, tylko jakie apdejty dawaj, bo względem mnie to fajnie ci idzie, tutaj choć niedługo jestem to tak jest, pomyśl o tych wszystkich spizgusach przed monitorami czy im się chce odpowiadać ( jest to pierwszy temat w którym piszę poza moim, przeważnie przeglądam niezalogowany :smokee: ) :sunny:.

jak postępować z krzakiem z ziarna NN?
Daj 12/12 na tydzień, jak pokaże płeć wróć do wega i git.
Konopie, które zostały potraktowane odpowiednim fotoperiodem - czyli zostaną poddane indukcji fotoperiodycznej - "zakwitną" po pewnym czasie. Do indukcji, która spowoduje pojawienie się oznak płci wystarczyć może niewielka ilość odpowiednio długich nocy - jednakże konopie potraktowane kilkoma długimi nocami, po powrocie do nieindukcyjnego czasu oświetlenia nie będą wytwarzały szczytów - po prostu pewnym czasie ujawnią płeć, i dalej będą rosły w fazie wegetatywnej. patrz także ->Fotoperiodyzm
Jeżeli zareaguję znaczy się chłop/baba zwyczajna, jak nie chłop/baba automatyczna, taka jest moja teoria, ale jeżeli ma o ile się nie mylę 33 dni to chyba preflowery powinny być, moja blueberry pokazała już jajca wtedy :D.
Automat kwitnie po pewnym czasie i nie ma hu*a żeby nie fotoperiod na jak najwięcej światła, normalne ziarno możesz i kilka lat na wegu trzymać ( gdzieś na forum widziałem 7 letnią matkę do klonów ), kwitnie jak długość nocy będzie dłuższa od jakiejś tam wartości, 12 godzin jest git jak widać.

A ogólnie to powodzenia :harvest:.
 

DaMaszek

Well-known member
Rejestracja
Sie 5, 2012
Postów
59
Buchów
0

i zaczęły się niepokoje - co widać na fotce, czy pokazuje płeć, czy nadal nie?

natenczas plant po zabiegach z LST wygenerował 6-7 szczytów wartych uwagi, ale roślina jest niesamowicie niska, mimo już 5 tygodni wegu - ma jakieś 8cm wysokości(z LST), wygląda na zdrową, jest mocno zbita, łodyżki ma mocne i grube, ciężko naginać cokolwiek i robić fotki wnętrza...
stare liście zaczęły żółknąć i zostały ucięte, młode(czyli wszystko poza najstarszymi) wyglądają ok.
czemu nie idzie w górę i czy to jest realny problem? chodzi mi o to, że niedobór światła powinien ją raczej wyciągać, czyż nie? czy po prostu zminiaturyzowałem w jakiś dziwny posób krzaka? sprawdzając wilgotnoć ziemi nagle odkryłem, że donica jest pełna korzeni, są wszędzie 7l ziemi, czyli nie jakoś szczególnie mało i mogła stanąć przez to?
podpowiedzcie mi coś, ludzie...chciałbym wyhodować 10g....
 
Ostatnia edycja:

DaMaszek

Well-known member
Rejestracja
Sie 5, 2012
Postów
59
Buchów
0
ufff..dzięki, bo już ciarki po plecach miałem...
i zastanawiam się, skoro minęło 5 tygodni prawie, to czy wychodzi na to, że to nie AF?
plant ciągle ma 18/6.
nie chcę dawać już 12/12 przy jej wzroście....wygląda to trochę podobnie do tej fotki(tylko moja jest gętsza):
https://www.forum.haszysz.com/solarr/displayimage.php?pos=-323755
 
Ostatnia edycja:

dudens24

Well-known member
Rejestracja
Lut 2, 2012
Postów
517
Buchów
0
Uwielbiam takie małe uprawy indor przy Cfl:)Dobrze idzie zostań przy 18/6 jak najdłuzej jak pokaze płeć i sie okaze ze to automat to mozesz zmienic swiatło nawet na 20/4 do końca uprawy ja tak zrobiłem kiedyś z moim no name z pakietu i nie załowałem,jeśli bedzie długo weg.i nic nie pokaze to normalnie 12/12:)Jak sativa to wystrzeli troche do góry.
 

DaMaszek

Well-known member
Rejestracja
Sie 5, 2012
Postów
59
Buchów
0
dzieki, mysle, ze przytrzymam ja na wegu ile sie da, bo mam wrazenie, ze jednak takiego malca przestawiac na flo sensu brak. 7 szczytow wygenerowalem jak na razie, lejac humvitem zdaje sie ze lekko przepalilem(zolte z nagla koncowki MLODYCH lisci sie pojawily), ale zobacze, co dalej...troche boli, ze nie moge miec sprzetu, jaki bylby potrzebny, ale w odroznieniu od 95% kolesi z tego forum po prostu nie mam takiej mozliwosci.
i nie mam szans na pestki znikad.
 

DaMaszek

Well-known member
Rejestracja
Sie 5, 2012
Postów
59
Buchów
0
witam, czas leci, niedokładny 18/6, okazało się, że powolny wzrost mógł mieć coś wspólnego z zbyt oszczędnym podlewaniem. dolne liście zaczęły żółknąć, i je wyciąłem. zacząłem lać więcej wody, plant stanął na jakiś czas z wzrostem i nagle znów rośnie, a rośnie dziwnie, bo kształt ogólny wygląda, jak odwrócony trójkąt(co mnie bardzo cieszy - góra planta jest cała płaska, 7 szczytów, i wygląda to, jak te prażone słońcem afrykańskie drzewa z sawanny).
fotek nie dam, bo przez mój net galeria nie działa prawidłowo, może czas na mały wardriving...
plant okazuje się być nieautomatem, bo to 7 tydzień już wega i płci właściwie pokazać nie chce. bez bólu, co będzie przy 12/12, to będzie, a przełączę wkrótce...
jedno jest pewne - coby się nie okazało, plusem procesu jest REALNA nauka cierpliwości. nie palę od ponad 2 msc. nie kusi, nie gniecie. nie, sorry kusi i cholernie gniecie...ale trzeba się trzymać..
są też smutne wnioski:
- fakt, że nie możemy 1 planta na własny użytek/doświadczenie hodować jest absurdem,
- absurdem kolejnym jest to, że nie spróbowałem tego wcześniej. DUŻO wcześniej. powiedzmy, 16 lat temu...
pozdrawiam.

a i pytanie:
jaka jest szansa, że ucięta jedna z głównych części rośliny ma szansę się ukorzenić, by dać mi 2-gą roślinę?
ew. rady co, jak i z czym byłyby pomocne...po prostu, 1 pestka i zero możliwości. kusi mnie, żeby stworzyć coś w rodzaju rośliny w stałym wegu na właśnie klony.
 
Ostatnia edycja:
D

delete

Guest
Jeżeli masz tylko dostępne 50 cm wysokości to przy np. 40 cm przelacz fotoperiod na 12/12 i niech zaczyna kwitnac,będzie jeszcze szła w górę ale wolniej bo będzie ladowac w topy cały koks.Światełko blisko szczytu,tylko żeby nie grzalo za mocno i będzie super.Trzymam kciuki,grubych topow.Piona.Podlej raz nieco większą dawka,zobacz jak zareaguje.Gdyby źle się działo przeplukaj świeża woda.Powinno jej pomoc.
 

DaMaszek

Well-known member
Rejestracja
Sie 5, 2012
Postów
59
Buchów
0
Piona, WJ, dzięki za wpis.
Podobają mi się Twoje wpisy, są konkretne, do celu i z sensem.
40 cm krzaka na 2x25W nie dam rady uzyskać, plant to też czuje i jakby poziomo się rozwija, czyli czołga wszerz tworząc powierzchnię do zasysu lumenów, co jest całkiem przyzwoite;
wiadomo, że więcej światła dałoby pozytywny efekt, ale cóż..
zabawne jest też to, że odkąd mniej się przejmuję, tym, co się dzieje, tym lepiej plantowi to służy,czasem dognę, spryskam powierzchnię ziemi(bez keramzytu ziemia paruje momentalnie), podlewam, dolewam do tacek wody i czekam...

uwaga nt. humvitu: można go zalać za dużo, etykieta jest napisana absu****nie i wynikowo nie wiadomo, ile tego lać, po sporej dawce popaliło mi 4 mm końcówek LOSOWYCH młodych liści w szczytach(to jest dziwne, główny stary nic, 2 spaliło inne same nie wiedzą), po parukrotnym podlaniu samą wodą efekt znika i cały plant ma jednolity kolor - wygląda...nudno. rośnie.
wiecie, jak to jest, totalna mikrouprawa, ale gdzieś z tyłu głowy chciałoby się, by wyszło lepiej, niż się da..
 

ogrodnik_bob

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Maj 9, 2010
Postów
862
Buchów
0
pamietaj o jednym: po przelaczeniu na 12/12 wystrzeli jeszcze w gore i moze ci wyjsc z boxa. ciagle doginanie panienki daje bardzo dobre efekty przy malych uprawach, tak wiec wyrownuj szczyty na ten sam poziom i tego pilnuj - mj pakuje skladniki odzywcze w najwyzsze szczyty - a jak jest ich kilka to puchnal w miare rowno. ogolnie po lisciach widac, ze.masz.glownie indice, dlatego tez jest taka gesta i niska - dobrze trafiles ;)
co do matki dla klonow - bedziesz mial miejsce gdzie je wyprowadzisz na 'ludzi'?
 
D

delete

Guest
pamietaj o jednym: po przelaczeniu na 12/12 wystrzeli jeszcze w gore i moze ci wyjsc z boxa. ciagle doginanie panienki daje bardzo dobre efekty przy malych uprawach, tak wiec wyrownuj szczyty na ten sam poziom i tego pilnuj - mj pakuje skladniki odzywcze w najwyzsze szczyty - a jak jest ich kilka to puchnal w miare rowno. ogolnie po lisciach widac, ze.masz.glownie indice, dlatego tez jest taka gesta i niska - dobrze trafiles ;)
co do matki dla klonow - bedziesz mial miejsce gdzie je wyprowadzisz na 'ludzi'?

No i o to tu chodzi,pójdzie w górę to i więcej kwiatkow urośnie,według mnie pięknie się rozkrzaczyla,ale pora by się piela ku górze.Ponaginaj lodygi ( te od liści) by tam doszło światło.Podlewaj gdy sucho i nie obawiaj się,że od nawozu się popali bo zawsze można to naprawić.Dzialaj konsekwentnie i reaguj,gdy coś złego by się działo.Jesteśmy tu by sobie pomagać,z fartem!
 

DaMaszek

Well-known member
Rejestracja
Sie 5, 2012
Postów
59
Buchów
0
Cholerażesz, przydałoby się uploadnąć jakieś fotki aktualne..
WildJazz, może mówisz o tej przykładowej, niemojej fotce z poprzedniej strony.
Upd: ok, udało się wrzucić fotkę sprzed 2 dni po włączeniu światła(stąd mess z lst), 27 cm od lewej do prawej dla skali.

Obiektywnie muszę powiedzieć, że mój plant jednak jest mały...a na pewno niski(jego rozmiar rośnie w głowie, gdy go nie widzę :) ). Niestety, mam przeczucie, że przy flo jednak będę musiał dołożyć jedną świetlówkę, jeśli się da - jak plant skoczy i się pokrzaczy to mało tego światła będzie;/ Zarówki, które mam mają głowną wadę, są krótkie(spirale) więc biją z małej powierzchni. przydałyba się jakaś prosta dodatkowo..

po przelaczeniu na 12/12 wystrzeli jeszcze w gore i moze ci wyjsc z boxa.
Witaj! Miejsce w boxie to nie problem(w pionie), ale światła mało. Jak mocno wystrzeli, to pół krzaka będzie w cieniu. Znów, jak łodygi będą czołgać, to w poziomie jest mało miejsca.
tak wiec wyrownuj szczyty na ten sam poziom i tego pilnuj
Stale pilnuję i doginam, tylko tu wyłazi błąd nooba - mogłem planta przesadzić bliżej jednego boku "donicy", wsadziłem na środku i żałuję, bo cięzko było i jest prowadzić główną oś by generować kolejne z niej odnogi, wygląda to jak * teraz(z góry), plant już nie ma osi głownej wynikowo. Jakby się uprzeć, to możnaby próbować z każdej odnogi generować nowe, ale znów - brak miejsca w poziomie. I to zajęłoby pewnie kolejny miesiąc zabawy..i strzeliłbym wtedy sobie w głowę, jeśli wyjdzie facet.
Wkurzające jest też to, że druty po nocy/podlewaniu wyłażą z ziemi...ziemia jest nieźle luźna, podlewanie jej nie ubiło, musi być sporo korzeni chyba i robi się jakby gabka tam, widać.

co do matki dla klonow - bedziesz mial miejsce gdzie je wyprowadzisz na 'ludzi'?
Myśl o klonie przyszła nagle, więc natenczas nie mam nic. Czytam podforum o klonowaniu natenczas. Problem w tym, że to ostatni dzwonek, bo zamierzam już przełączać na flo zaraz...z drugiej strony szkodaby było tracić kawałek planta na nieudany eksperyment znów, ehh, może następnym razem, jeśli będą warunki.
 
Ostatnia edycja:
D

delete

Guest
Dokup jedną mocna zarowe np. Polux Platinum 24W-1600 lumenow,koszt 18 złotych.Sam taka mam,jest naprawdę dobra.
 

Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany

Polecana klinika konopna GreenDoctor.pl

Góra Dół