Miałem okazje palić WW z nie Nirvańskich plantów
jak moje dojdą to porównam jakość alenia, ale jak na razie to chyba sie zapowiada na remis...
WW z Nirvany to po prostu WW ani lepsza ani gorsza (nie w stopniu zauważalnym dla potencjalnego konsumenta) od innych.
Po mocy liści moge powiedziec że mają niesamowitego kopa a po wygladzie roślinek ze są w nich jakies niedoskonałości genetyczne (liście - bliźniaki syjamskie, dziwne odrosty, kształty, niedorozwoje małe), ale nie wydaje mi się żeby wpływały one znacząco na ilość czy jakość towaru...
Co do tego że WW powoli traci palmę pierwszeństwa to musz esie nie zgodzić... Może wśród jakichś koneserów czy znawców cannabis tak sie dzieje, ale w polsce jest ich bardzo mało i można sprzedać spokojnie siejke jako oryginalną WW...
Potem ludzie pala rzekomą WW i mowią "a nic specjalnego... idziemy szukac dalej"...
Juz miałem doczynienia z takimi... potem jak spróbowali oryginalnej WW to już nie szukali niczego innego. Co do pytania to ja tez postawiłbym na Ak... (nie umiejszając wspanialej WW
) pzdr