- Rejestracja
- Gru 7, 2020
- Postów
- 1,063
- Buchów
- 4,148
- Odznaki
- 4
Na forum mówi się o różnych sposobach suplementacji CO2 takich jak bimbrownie, kwas z octem, tabletki CO2 czy torebki z grzybnia / łajnem, natomiast nigdzie nie spotkałem się ze źródłem CO2 może być sam człowiek i wydychane przez niego powietrze. Przy swoich uprawach zauważyłem że gdy przebywam w pomieszczeniu w którym stoi box stężenie CO2 potrafiło wzrosnąć nawet do ponad 3000 ppm.
Postanowiłem sprawdzić jakie stężenia osiągnę w pokoju w którym śpię. W tym eksperymencie chodzi też o udowodnienie mojej kobiecie że spanie przy zamkniętym oknie nie jest takie zdrowe jak się jej wydaje
Oczywiście miernik którego używam nie jest pewnie super dokładny ale myślę że jest na tyle wiarygodny żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Średnia ilość CO2 w świeżym powietrzu - 400ppm
Ilość CO2 dla suplementacji konopi - 1500ppm (taka ilość jest powszechnie uznawana za sensowną, większe stężenia nie przynoszą znaczących wzrostów wydajności)
Pomiar nr 1
Pokój - sypialnia około 15 m2, bez wentylacji z zamkniętymi drzwiami i uchylonym oknem.
Rano miernik wskazywał niecałe 800 ppm czyli 2 razy więcej niż zawartość w powietrzu
Pomiar nr 2
Warunki jw tyle że z zamkniętym oknem czyli taki sealed room nie uwzględniając dziur w drzwiach. Po wejściu do pokoju miernik wskazywał niecałe 800 ppm. Po kilku minutach było już 1000 ppm a po mniej więcej 20-30 minutach było już 1300. Rano obudziłem się to było ponad 2800 ppm! Czyli 7 razy więcej niż jest w powietrzu i prawie dwa razy tyle ile zaleca się stosować dla konopii.
Ogólnie to po powrocie do domu gdy nikogo nie ma miernik pokazuje około 500ppm. Podczas przebywania w mieszkaniu 1-2 osób (nie w sypialni) CO2 urosło max do 800ppm.
Wniosek ? Człowiek i wydychane powietrze to darmowe niekończące się źródło CO2. Jeśli ktoś ma boxa w pokoju którym śpi to można ustawic dzień na czas kiedy śpisz i można cieszyć sie darmowym co2.
Mam jeszcze 3 szt tych śmiesznych tabletek CO2 do rozpuszczania w wodzie także będę coś jeszcze testował
Postanowiłem sprawdzić jakie stężenia osiągnę w pokoju w którym śpię. W tym eksperymencie chodzi też o udowodnienie mojej kobiecie że spanie przy zamkniętym oknie nie jest takie zdrowe jak się jej wydaje
Oczywiście miernik którego używam nie jest pewnie super dokładny ale myślę że jest na tyle wiarygodny żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Średnia ilość CO2 w świeżym powietrzu - 400ppm
Ilość CO2 dla suplementacji konopi - 1500ppm (taka ilość jest powszechnie uznawana za sensowną, większe stężenia nie przynoszą znaczących wzrostów wydajności)
Pomiar nr 1
Pokój - sypialnia około 15 m2, bez wentylacji z zamkniętymi drzwiami i uchylonym oknem.
Rano miernik wskazywał niecałe 800 ppm czyli 2 razy więcej niż zawartość w powietrzu
Pomiar nr 2
Warunki jw tyle że z zamkniętym oknem czyli taki sealed room nie uwzględniając dziur w drzwiach. Po wejściu do pokoju miernik wskazywał niecałe 800 ppm. Po kilku minutach było już 1000 ppm a po mniej więcej 20-30 minutach było już 1300. Rano obudziłem się to było ponad 2800 ppm! Czyli 7 razy więcej niż jest w powietrzu i prawie dwa razy tyle ile zaleca się stosować dla konopii.
Ogólnie to po powrocie do domu gdy nikogo nie ma miernik pokazuje około 500ppm. Podczas przebywania w mieszkaniu 1-2 osób (nie w sypialni) CO2 urosło max do 800ppm.
Wniosek ? Człowiek i wydychane powietrze to darmowe niekończące się źródło CO2. Jeśli ktoś ma boxa w pokoju którym śpi to można ustawic dzień na czas kiedy śpisz i można cieszyć sie darmowym co2.
Mam jeszcze 3 szt tych śmiesznych tabletek CO2 do rozpuszczania w wodzie także będę coś jeszcze testował