Czas na hasz - metoda "na sucho - suchy lód"

[bingobum]

Bubble Hash - Suchy lód​

Z ciekawości postanowiłem zrobić coś nowego- postawiłem tym razem na haszysz metodą z suchym lodem.

Plan jest następujący:
- 100-150g dobrej jakości suszu po curringu na sucho (same kwiatostany), pomieszam kilka różnych roślin ze starszego zbioru
- 2 kg suchego lodu
- 150 mikronów bubble bag (sito było by lepsze ale nie mam wystarczająco dużej gładkiej powierzchni)
- wstępne mieszanie/kruszenie materiału z suchym lodem w wiadrze przez kilka minut
- zawartość przesypuje do baga i wytrząsam zawartość bezpośrednio na kamienny blat
- trichomy zbieram za pomocą karty kredytowej i przesypuje do woreczka foliowego
- po wstępnej kompresji w worku, dajemy do praski na 8h (bez ogrzewania)

No i teraz pytanie: co tu można spie****ić po drodze? ;-) Stół roboczy warto schładzać przed przesiewaniem materiału? Może lepiej by było przesiać nie na stół ale do worka albo do wiadra? Czym najłatwiej zebrać kief ze stołu?

Nie mam też doświadczenia z praską do pyłków. Czy dawać jakiś separator pomiędzy materiałem roślinnym, a metalowym tłokiem? Suszyć go dodatkowo jeszcze? Może zwiększyć temperaturę jednak aby to się nie pokruszyło?

Jest sens przez to co zostanie po procesie wytrząsania próbować dodatkowo ekstrahować butanem, czy w materiale niewiele już cennego pozostanie?

PS. Fotorelacji niestety nie będzie, bo nie wiem jak to zrobić bez narażania się na deanonimizacje. ;-) Ale przy odrobinie szczęścia wrzucę tu efekty eksperymentu.

 

[TommyChong]

Zrób najpierw z 50g, drugi raz ze 100g, opisz oba podejścia. Niby OK ale to przesypywanie na blat wydaje mi się podatne na spore straty.

 

[bingobum]

Zrób najpierw z 50g, drugi raz ze 100g, opisz oba podejścia. Niby OK ale to przesypywanie na blat wydaje mi się podatne na spore straty.

a masz lepszy pomysł? to największa gładka płaszczyzna jaką mam w domu

nie wiem jak wyciągnąć gotowy kief z worka (jak w metodzie z wodą), wiadro też wydaje się być z lekka ryzykowne

 

[Charlito]

a masz lepszy pomysł? to największa gładka płaszczyzna jaką mam w domu

nie wiem jak wyciągnąć gotowy kief z worka (jak w metodzie z wodą), wiadro też wydaje się być z lekka ryzykowne

Papier do pieczenia?

 

[bingobum]

Papier do pieczenia?

też o tym myślałem ale po pierwsze jest zbyt wąski (musiałbym dwa kleić), a po drugie wcale nie mam najlepszych doświadczeń z nim przy okazji BHO (musiałem mrozić aby oderwać); tak dużej miski silikonowej nie ogarnę

 

[Rumcajz]

To mi rozwaliło głowę kiedyś może jakaś rama odgradzająca krawędź stołu, żeby minimalizować straty

 

[bingobum]

To mi rozwaliło głowę kiedyś

no ja dokładnie chciałbym to odtworzyć
jutro ten dzień jakieś 3 litry suchego mam do przerobienia - będzie więcej niż 150g

 

[bingobum]

No dobra, to ruszamy z krótką fotorelacją.

To co będziemy potrzebować to:
- łopatki (kupiłem plastikową i metalową w markecie budowlanym, polecam tą pierwszą)
- matka silikonowa do wstępnego skompresowana zebranego kiefu
- bubble bag 160nm 5 galonów
- nowe wiadro budowlane 10l
- duży kamienny (lub szklany) blat na który będziemy przesiewać kief
- praska do haszu
- suchy lód

 

[bingobum]

Do wiadra poszło 3l suchych topów po curringu. Myślałem, że będzie tego- nie wiadomo ile- ale jak zważyłem to było prawie równo 100g.



Zasypujemy ok 1kg suchego lodu. Zdecydowałem się na nieduży granulat i była to dobra decyzja.

 

[bingobum]

Po kilku minutach chłodzenia susz wystarczyło dobrze przemieszać i sam się pięknie pokruszył. Wcześniej nic nie rozdrabniałem i była to dobra decyzja. Gdy susz uległ rozdrobnieniu, robimy z wiadra bębenek. ;-) Po prostu nakładamy worek na otwarte wiadro. Ja dodatkowo zabezpieczyłem krawędź bandażem, aby susz mi nie uciekał bokiem.



No i mamy po prostu taką dużą solniczkę, którą dość komfortowo można wytrząsać na płaską powierzchnię. Trwa to nie więcej niż kilka minut. Na początku sypie się dość intensywnie. Kief jest w pięknym złotym kolorze.

 

[bingobum]

Było tego zaskakująco dużo. Bez najmniejszego problemu zbierało się to skrobakiem. Totalnie nie kleiło się do przygotowanej wcześniej powierzchni (umyte, odtłuszczone, wypolerowane z kroplą oleju silikonowego).



Co ciekawe to kief był totalnie suchy, pomimo tego, że spodziewałem się kondensacji pary wodnej z powietrza. Prawdopodobnie pomogła to gruba kamienna płyta, która momentalnie odbierała temperaturę.

Po skompresowaniu były z tego dwie kulki, nieco mniejsze od kurzego jaja (fotka się nie udała niestety). Postanowiłem od razu dać jednak go do praski i oto efekt.

 

[bingobum]

Jak widać po kompresji hasz zmienił kolor ze złotego w ciemną zieleń. Pachnie niesamowicie.

Po zważeniu jest tego równo 36g (materiał wyjściowy 100g). Chyba całkiem niezły wynik?



Metodę robienia haszu na sucho zdecydowanie polecam. Najlepsze jest to, że w sumie nie ma wiele roboty z tym- w niecałe dwie godziny zdążyłem wszystko przygotować, zrobić i jeszcze posprzątać. Samej roboty z haszem było nie więcej niż pół godziny pewnie. A najlepsze, że otrzymujemy od razu suchy materiał, w doskonałej jakości. Nie trzeba już nic suszyć. Jest to bardzo "czysta" i szybka metoda.

 

[slow burn]

z tego towaru co zostal to co robisz?jarasz normalnie?czy robisz jakies ciastka czy moze smietnik?

 

[bingobum]

z tego towaru co zostal to co robisz?jarasz normalnie?czy robisz jakies ciastka czy moze smietnik?

śmietnik... uznałem, że jak tyle kiefu wypadło, to niewiele dobroci już zostało ;-)

 

[slow burn]

śmietnik... uznałem, że jak tyle kiefu wypadło, to niewiele dobroci już zostało ;-)

ja jednak skrecilbym z tego lolka i sprawdzil