Witam, jestem zupełnym nowicjuszem. O podstawach czytałem na tym forum. I gwoli ścisłości: jest to moja pierwsza roślina i nie jest moim celem osiągnięcie jak najlepszych plonów, a póki co poćwiczenie uprawy. Na owoce przyjdzie jeszcze czas.
Problem w tym, że skaczę przy niej jak głupi, regularnie podlewam (1x na 5-6 dni); dodałem nawozu, staram się wystawiać na Słońce - nie korzystam jeszcze ze sztucznego światła, a mimo to roślina i tak w końcu zaczęła podsychać.
Co robić? czytałem wszystkie opisy chorób i zgłupiałem już totalnie - wg mnie pasuje tu większość chorób z FAQ.
Rośnie od 28.05. Używałem przez pierwsze 3 tygodnie nawozu Biopon NPK
8-3-4.
Roślina to White Russian (automat). Załączam poniżej fotki - problemy z nią zaczęły się 6-7 dni temu i widzę po niej, że jest coraz gorzej. Czy da się ją jeszcze odratować albo chociaż rady na przyszłość?
Z góry dzięki wielkie za każdą pomoc. Pozdrawiam.
Problem w tym, że skaczę przy niej jak głupi, regularnie podlewam (1x na 5-6 dni); dodałem nawozu, staram się wystawiać na Słońce - nie korzystam jeszcze ze sztucznego światła, a mimo to roślina i tak w końcu zaczęła podsychać.
Co robić? czytałem wszystkie opisy chorób i zgłupiałem już totalnie - wg mnie pasuje tu większość chorób z FAQ.
Rośnie od 28.05. Używałem przez pierwsze 3 tygodnie nawozu Biopon NPK
8-3-4.
Roślina to White Russian (automat). Załączam poniżej fotki - problemy z nią zaczęły się 6-7 dni temu i widzę po niej, że jest coraz gorzej. Czy da się ją jeszcze odratować albo chociaż rady na przyszłość?
Z góry dzięki wielkie za każdą pomoc. Pozdrawiam.



