Czy jesteś uzależniony od MJ?

[Demolka]

Palimy dla zabawy, dla głębszych przemyśleń dla natchnienia, dla weny, dla sportu, dla zabawy, dla towarzystwa itp. itd. ale czy dałbyś rade odstawić MJ?
Szczerze

JA: Palę ok. roczek czasem robie sobie przerwy i powiem wam, że pierwsze 3-4 dni mam 'ochotę' ale później mija ;d

@juzek farmer
jestem tego samego zdanie !

 

[juzek farmer]

No wlasnie "ochota",a uzaleznienie to sa dwie rozne rzeczy...
Ja pale od 4lat i tez jak nie pale to mam ochote ale mija...
MJ NIE UZALEZNIAAAA!!!!!!

 

[aro-zek]

pierwszy raz zapaliłem 15 lat temu i się spodobało, 7 lat palę opór, jestem uzależniony, próbowałem przestać, ale nie potrafię się oprzeć 'ochocie' tak bardzo, że kupuję wałowane oclone przez pośredników ścierwo. niepotrzebnie przestałem uprawiać (zrobiłem to by rzucić, bo mając słoik pod ręką tym bardziej sobie nie wyobrażałem dnia bez dymu) :zjarany:

 

[Demolka]

pierwszy raz zapaliłem 15 lat temu i się spodobało, 7 lat palę opór, jestem uzależniony, próbowałem przestać, ale nie potrafię się oprzeć 'ochocie' tak bardzo, że kupuję wałowane oclone przez pośredników ścierwo. niepotrzebnie przestałem uprawiać (zrobiłem to by rzucić, bo mając słoik pod ręką tym bardziej sobie nie wyobrażałem dnia bez dymu) :zjarany:

Będę sobie robił częściej przerwy bo nie chce mieć takiej przygody, chłopak mojej siostry pali 10 lat i siora mówi, że jak brak tematu - nie ma dila albo nie ma hajsu to jest nerwowy, wyżywa się na wszystkich - a nawet jak ostatnio u nich krucho z hajsem i wgl bez jarania to mówi, że wpędza się powoli w depresję.
Ja jestem zdania, że wszystko zależy od człowieka ale pamiętajmy o odpowiedniej dawce w sumie troche mnie przestraszyłeś. Pomyśl o jakiejś terapii myślę, że powinna ci pomóc.

 

[mariajanina]

pale 4 lata ale mozna zaprzestac ale jedyna rzecz ktora sprawia mi przyjemnosc wiec jak bob marley chce palic to do smierci smoke weed everyday sadze pomidorki swoje poniewaz to co teraz daja nie powinno nosic nazwe MJ<palacz><joint>

 

[aro-zek]

Pomyśl o jakiejś terapii myślę, że powinna ci pomóc.

żeby skorzystać z terapii, trzeba się zadeklarować, że nie będzie się jarać, a ja nie chcę składać deklaracji bez pokrycia. po prostu lubię ten stan zmienionej w ten sposób świadomości i nie chcę się go pozbawiać.

 

[Podjarany]

Hehe no widze ze profesjonalisci ja zaczolem od niedawna swoja przygode z boskim ziolkiem jarel 4 mnies caly czas jak odstawialem to najgorsze bylo pierwsze 2-3 tyg . Potem to juz mi bylo obojetne czy jaram czy nie i tak jest do tej pory . Sadze ze nie moglem sie oprzec tej za***istosci dlatego caly czas jaralem asz poszlo wszytko:bongo4:Ale uzaleznieniem bym tego raczej nie nazwal :sunny:. A tak z innej beczki to moja kochana dziewczyna uwaza ze jarajac pol tego filterka od fifki wpadne wnalug i zniszczy mi czache :freak: Ale coz czego sie nie rb dla milosci .
Pozdro panowie :smokee:

 

[Fidel Gastro]

Jestem uzalezniony od uprawy od palenia raczej nie,pale bo lubie, mam przerwy od marysi tydzien,dwa,miesiac...

 

[Ahmed92]

trawa uzaleznia moim zdaniem tak jak kazdy inny narkotyk...niby pali sie dla przyjemnosci ta?,tak naprawde kazdy z nas pali z mysla o tym zeby sie tylko upie****ic

 

[Phnom]

Palę kiedy chcę i kiedy mam ochotę. Gdy nie mam pieniędzy to nie szukam dziury w całym aby tylko zapalić. Wiecie co jest potrzebne żeby nie palić? SILNA WOLA ! Powiedz sobie nie i tyle wystarczy.

 

[dudens24]

Pale 13 lat jestem bardziej degustatorem i smakoszem niż zachłannym palaczem,lubie relaksować sie na weekendy oglądać filmy na bani albo zapalić i wyłoić pożądnie pupke żonie,pale głównie dlatego bo MJ poprawia i wyostrza moje zmysły dlatego kocham ten stan,ale uzależnienia nigdy nie odczuwałem ani psychicznego ani fizycznego tym bardziej

 

[DoktorGreen]

trawa uzaleznia moim zdaniem tak jak kazdy inny narkotyk...niby pali sie dla przyjemnosci ta?,tak naprawde kazdy z nas pali z mysla o tym zeby sie tylko upie****ic

upie****ić mówisz? troche przesadziłeś bo kiedyś jako małolat jarałem tyle aż nie mogłem chodzić i myślałem że to o to w tym wszystkim chodzi teraz ileś lat później nie "upie****am sie" tylko biore jedną czasem dwie chmury i mam wszystko czego potrzebuje, ten light :spalony: i jest wiele przyjemniejszy niż jakiś tam zgon.co do uzależnienia ... jeśli ktoś takie coś ma to może jest słaby psychicznie.ja moge nie palić wiele miesięcy i mnie jakoś nie skręca ani nie wyżywam się na innych kiedy tego mi brak.a ochota to już inna sprawa

 

[Gruby Czarny Kot]

Pale od 6lat, nigdy nie miałem tak że mnie telepało i musiałem zapalić, że dzwoniłem do dilla i błagałem go o sztuke w kredo czy coś, ale jak ktoś poczęstuje to nigdy nie odmówie