A ja bym tego spalił i spalił i spalił! FAZA TO FAZA! Kocham Fazy!
Apropo dziwnych faz:
Ostatnio paliłem z dwoma ziomkami w dupie (takie pomieszczenie na ruinach starego zakładu) spaliliśmy sztuke dobrego sqna. Jak patrzyłem w róg dupy (było już ciemno) to mi sie chore klimaty wkręcały, nie to że widziałem tam coś, poprostu z tamtym widokiem rogu miałem chore klimaty, a potem jak wyszedłem z dupy, a oni zostali bosłuchali coś z telefonu to serce mi nak***iało, wszędzie sie bałem patrzeć i widziałem takie "ciągutki" jak po Benzdydaminie (ale nie tak perfidne..)
Ale bardzo wątpie w to że on był mieszany z czymś.... Wątpie też żeby ktoś mieszał sqna z takimi ścierwami jak brown itp. bo to poprostu by sie nikomu nie opłacało