Witam.
Pół roku temu miałam psychoze ponarkotykowa po marihuanie. Palilam blanty caly czas a pozniej dodalam konkretne wiadro i mnie zmiotło.Miesiąc byłam w szpitalu. Pierwszego tygodnia nie pamiętam dobrze, ale po dwóch tygodniach już wszystko wróciło praktycznie do normy. Po wyjściu ze szpitala miesiąc brałam leki psychotropowe, ale czułam się po nich jak zombie. Gdy lekarz mi je odstawił wszystko wróciło do normy. Nie mam schizofrenii itp.
Czy mogę palić sporadycznie od czasu do czasu? Nie lubię alkoholu, wiec teraz jestem abstynentką :/ chciałabym od czasu do czasu się rozluźnić.
Pół roku temu miałam psychoze ponarkotykowa po marihuanie. Palilam blanty caly czas a pozniej dodalam konkretne wiadro i mnie zmiotło.Miesiąc byłam w szpitalu. Pierwszego tygodnia nie pamiętam dobrze, ale po dwóch tygodniach już wszystko wróciło praktycznie do normy. Po wyjściu ze szpitala miesiąc brałam leki psychotropowe, ale czułam się po nich jak zombie. Gdy lekarz mi je odstawił wszystko wróciło do normy. Nie mam schizofrenii itp.
Czy mogę palić sporadycznie od czasu do czasu? Nie lubię alkoholu, wiec teraz jestem abstynentką :/ chciałabym od czasu do czasu się rozluźnić.