Siemanko.
Wczoraj robilem swoj pierwszy zbior 4 grapefruitow.
Skubalismy z dziewczyna liscie z topow i naszlo mnie pytanie:
czy takie "obmacywanie" topow nie powoduje zmiejszenia mocy?
Przeciez zostaje nam na palcach zywica i wloski (wybaczcie brak fachowej nazwy) .Zaczalem lekko sie niepokoich czy przypadkiem nie robilismy tego zbyt nieostroznie.Ale z drugiej strony jak, nie dotykajac topa, usunac liscie?
Wiec zawsze zostanie nam na palcach troche trichomow , czy sie myle?
Wczoraj robilem swoj pierwszy zbior 4 grapefruitow.
Skubalismy z dziewczyna liscie z topow i naszlo mnie pytanie:
czy takie "obmacywanie" topow nie powoduje zmiejszenia mocy?
Przeciez zostaje nam na palcach zywica i wloski (wybaczcie brak fachowej nazwy) .Zaczalem lekko sie niepokoich czy przypadkiem nie robilismy tego zbyt nieostroznie.Ale z drugiej strony jak, nie dotykajac topa, usunac liscie?
Wiec zawsze zostanie nam na palcach troche trichomow , czy sie myle?