- Rejestracja
- Cze 29, 2006
- Postów
- 70
- Buchów
- 0
Witajcie. TO moj pierwszy post i chce pozdrowic wszystkich uzytkownikow forum. Moj problem jest nastepujacy. Dzis bylem u kumpla i ten dal mi jakies 10 gram ziola. Dostal to od jakiegos znajomego, ktory podobno znalazl jakies poletko ziola pod warszawa w lesie. Pokazuje mi to ziolo i mowi ze to w sumie nie robi, bo zeńska odmiana zmieszala sie z meska, pozatym bylo mokre i nic nie robi. Postanowilem wyprobowac. Uwierzylem juz na poczatku jak nabil same owe liscie, bez tytoniu do bonga. Spalilismy, mialo smak... hmmm trudno to opisac = troche pomidora. Bylbym zapomnial - to ma zapach lisci pomidora [jesli ktos wchodzil kiedys do szklarni z pomidorami to wie o co mi chodzi]. W ogole mnie nie porobilo, wiec uznalem ze to nie moze byc ziolo. Jednak wyglada jak ziolo wiec sie zastanawiam... Ma male liscie. Dzis w nocy postaram sie dodac zdjecia owych lisci bo narazie nie mam aparatu.
Jak myslicie czy to moze byc ziółko?
Pozdro
Jak myslicie czy to moze byc ziółko?
Pozdro