Mam pytanko, zawsze paliłem tylko trawsko, ale jeszcze nigdy nie paliłem haszyku. Dzisiaj w mojem łapska trafił gram twardej jak skała czekoladki :mrgreen: Nie wiem czym się różni faza po haszu od tej po zielu. Czy hasz jest mocniejszy od trawy? Słyszałem że faza nadchodzi dużo później niż po jaraniu topków. Czy trwa jakoś dłużej?? Piszcie wszystkie wasze spostrzeżenia, każde będzie przydatne. Pozdrawiam palaczy 