Cześć, mam krzaczura który wg mnie jest już gotowy, są gałęzie bez ani jednego białego włoska, trichromy są białe itd, ale są też (słabo doświetlone) topki które się dopiero rozwijają, są schowane pod tymi dojżałymi, są blisko głównej łodygi rośliny.
Co myślicie o wycinaniu tych dojrzałych gałęzi?
Po pierwsze miałbym co palić, a po drugie w końcu do tych schowanych topów dolatywało by światło
PS:
ostatnio nawet jak wycinałem automata to zostawiłem w ziemi główną łodygę (uciąłem go ~5 cm nad ziemią) i ta łodyga obsypała się też kwiatami.
Co myślicie o wycinaniu tych dojrzałych gałęzi?
Po pierwsze miałbym co palić, a po drugie w końcu do tych schowanych topów dolatywało by światło
PS:
ostatnio nawet jak wycinałem automata to zostawiłem w ziemi główną łodygę (uciąłem go ~5 cm nad ziemią) i ta łodyga obsypała się też kwiatami.