Mozliwe ze ten zyg uratowal kolesiowi zycie niekoniecznie przed smiercia.sleja napisał:Znam kolesia, który zjadł 1500mg, oczywiście wyrzygał. Przy 750 mg wymiotowałem, ale zaczęłem miec odruchy po tym jak pchałem samochod.
cos tam swiata, jednak slabo z my memorysleja napisał:Predazzo, jeśli czytałeś Hyperreal, to ten koleś to Narconamicon.
sorka ze sie wtrace, ale osobiscie po ogromnych dawkam mam jeszcze troche swadomosci a zeby nie zrobic jakiegos glopstwa jednym zdaniem pelna kontrola nad tripem ;]WicioP napisał:Mam nadzieje że bierzesz pod czyjąś opieką bo samotnie można zaliczyć niezły przypał.
dopiero sie przymiezam do tego... przygotowuje ;]WicioP napisał:Predazzo, a próbowałeś Salvia divinorum