No i wybrałem broń ostrą magus 200sc 5ml.byłem dopiero dzis popryskac.Krzaki jakby badzo od tamtego razu nie urosły a mineło 6 dni dość pięknej pogody jak na ten rok.Trzeba było poprawic troche lst.Moze delikatnie odrosty poszły w góre.Jedyne co sie zmieniło to chyba liczba dziur wzrosła i to pewnie jest przyczyną stresu krzaków.Zaczeło mnie zastanawiać jedno otóż zauważyłem małe czarne robaczki na liściach miały ok.2mm. więc wieksze niż przedziorki i druga sprawa jest taka że te małe k***iszony latają.Mam wrażenie że to one mi opie****ają towar no ale zobaczymy bo może sie myle.Może kupic jakiś srodek do owadów latających?Niestety nie mam fotek tych ***usiów a foty roślin wstawie dopiero w piatek lub sobote.Jak sie okaże że to nie one tylko przedziorki to napewno oprysk pomoże a jeśli nie to będzie problem.Pozdro <coolpalacz>
No i dodam ze ostatni grad mimo że był dość mocny i prawie wielkości fasoli na całe szczescie nic im nie zrobił.Ale to chyba juz wystarczająco duże rośliny na takie pieszczoty
---------- Aktualizacja posta 14-07-2012 16:01 ---------- Czas poprzedniego posta 11-07-2012 14:11 ----------
Krew mnie zalewa jak patrze na jakosc tych zdjęć
l: Miałem fajny aparat ale mi ukradł kuzyn i sie nie przypucował.Kij mu w ryj
r:
jak nic nie znajde to chyba przestane z tą fotorelką bo nawet rzygać sie nie chce na te badziewie.
liscie tych zielonych pań jakies 3 dni temu w dzien oprysku:
pojade na spota jutro porobic kolejny oprysk moze im nie zaszkodzi ze po tak krótkim czasie pozniej dam im odpoczac tydzien i zastosuje 3 oprysk ostatni.moze pod koniec sierpnia zastosuje jeszcze raz profilaktycznie zeby na koniec kur***wo nie powróciło.Myślicie ze to napewno przedziorki??Narazie tyle...