Predazzo napisał:
...podchwitliwe pytanko...heh... no coz... planowac to ja tylko moge sposub na nieprzedawkowanie :twisted: ...
heh widze ze mamy wiele wspolnego-ja to planuje jakies rekordy tylko tak zeby wyjsc ze spodka o wlasnych silach a nie w plastikowym worku, a mysle ze granica miedzy tymi dwoma opcjami jest latwa do przekroczenia wiec trzeba uwazac
[ Dodano: 2005-09-11, 13:52 ]
Predazzo napisał:
to z pewnoscia moglo byc nie extasy lecz cos z rodziny 2-CI, 2-CT, 2-CB itp.
uuu nawet nie wiedzialem ze cos takiego istniej,ale to moze byc prawda bo takiej fazy po zwyklych kolach nie mialem - to bylo cos jakby XTC ale nie do konca. czlowiek sie cale zycie uczy i poznaje zwariowany swiat narkotykow

hehe
[ Dodano: 2005-09-11, 13:55 ]
Predazzo napisał:
... drobsy to tez uzywka nie narkotyk oczywiscie jezeli wiesz jak sie z nimi obslugiwac zreszta wszystko co zaduzo to nie zdrowo...
heh Predazzo musze cie zmartwic ale dropsy to jednak narkotyk

ale tak jak napisales wszystko co za duzo to nie zdrowo czyli w malych ilosciach jest dla ludzi-no czasem w wiekszych
[ Dodano: 2005-09-11, 14:01 ]
N!x napisał:
bierze co chcecie, ale wiedzcie ze to odbije sie na waszej psychice i nie kazdemu bedzie wasze podejscie do zycia i uzywek pasowalo
juz sie odbilo :twisted: ale cos czuje ze to jeszcze nie koniec. to jest Polska i kazdy robi to co chce,ja chce od czasu do czasu brac XTC inni wola palic Cracka a jeszcze inni naduzywaja alkoholu a kazdy jest uzalezniony od MJ-poprostu 75%mlodziezy ma jakies problemy z uzaleznieniemi i uzywkami,nie zmienimy tego.ja wiem ze branie dropsow jest dla niektorych czyms zlym i maja oni do tego swoje prawo tak samo jak ja mam prawo do brania ich. napewno nikogo nie nakrecam bo wiem ze tez mozna sie w to w***ac jak sie nie uwaza (sam bylem swego czasu mocna wkrecony w te klimaty ale jakos mi sie udalo ogarnac).narkotyki sa dla ludzi ale trzeba pamietac ze KTO NIE ROBI PRZERWY TEN TRACI NERWY-jak to mowi czarek ciszewski
[ Dodano: 2005-09-11, 14:06 ]
ufff ale sie nacytowalem
a co do zejscia po pigolkach to ja go praktycznie nie odczuwam,jak ze mnie schodza to czuje tylko fizyczne zmeczenie wynikajace z zabawy i skakania.na drugi dzien ciagle chodze jakis taki oszolomiony i jakby nierozgarniety,ale nie jest to nieprzyjemne uczucie tylko ciekawe doznanie,przynajmniej dla mnie. rano wstaje po balecie, ciagle slysze muzyke w uszach troche w glowie szumi ale ogolnie przez caly dzien do wieczora czuje jakby jeszcze lekko mnie klepalo i najlepiej jest wtedy zjarac bllanta na klimat.powtarzam dla mnie drugi dzien po jedzeniu jest CIEKAWY!!