nasiona marihuany

F.B.I naważył PIWA

Wyszukiwarka Forumowa:

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
Jako ze uwarzyłem w kuchni koło 18 hl piwa z zacieraniem ze słodu to pozwole sobie nieco się pomądrzyc, wybaczcie bracia i siostry;)
polecam zamiast cukru do brewkita uzyc ekstraktu niechmielonego jasnego (suchy lub w syropie), to znacznie poprawi smak (cukier sprawi że będzie bardziej wodniste, puste)
Nie warto robić słodu (kiełkowac jęczmienia, suszyć go i dopiekać w odpowiednich zakresach temperatur) samemu, jest to upierdliwe i nigdy nie osiągniemy jakości uzyskiwanej w słodowni (mają odpowiedni surowiec i laboratoria, wiec dobierają partie ziarna pod odpowiednie gatunki słodu)
Oczywiscie mozna to robic, ale moim zdaniem nie warto, jest mnóstwo sklepów dla piwowarów, a nawet ostatnio słodownia w Strzegomiu wyszła amatorom na przeciw i sprzedaje wysyłkowo w detalu http://www.slodowniastrzegom.pl/
polecam portal piwo.org zwłaszcza wiki http://www.wiki.piwo.org/Strona_główna oraz forum. Jest tez porównywarka cen w sklepach piwowarskich. Na forum znajdziecie relacje z własnej produkcji słodu.

PS jesli chcesz żeby to był pilzner to musiał by być to lager, czyli piwo dolnej fermentacji (temp 8-12*C i stosowne drożdże)
To co uzyskasz to będzie jasne Ale (piwo górnej fermentacji temp 18-24*C)
Polecam schłodzić fermentator w miare możliwości (bedzie miał o 1-2*C więcej niz temperatura otoczenia), im niższa temp tym mniej alkoholi wyższych powodujących kaca (w gorzelnictwie zwanych fuzlami)
 
Ostatnia edycja:
D

delete

Guest
inicjatywa przednia , ale nie lepiej iśc do sklepu i kupic sobie dębowe z lodówki mniammmmm

Piwo ze sklepu na rogu ma taka sama jakosc, jak worek ziola od dilera na rogu. Inicjatywa taka sama jak z uprawa ziola. Chcesz jakosc, zrob sam..
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
inicjatywa przednia , ale nie lepiej iśc do sklepu i kupic sobie dębowe z lodówki mniammmmm;]
Uwierz mi nie lepiej. Piwo przy którym spędzasz 7godzin w kuchni, potem tydzień burzliwej fermentacji, dwa tygodnie cichej, rozlew i czekanie na refermentacje i ułożenie się (w zależności od gatunku i mocy od 3 tyg do roku) drżenie czy aby na którymś z etapów nie wdała się infekcja, albo jakiś błąd, czy warunki dla danego szczepu drożdzy były odpowiednie...
Efekt- można sklonować dowolne piwo świata, uzyskać efekt zamierzony na wstępie albo zostać (mile lub nie) zaskoczony nie planowanymi nutami smakowymi...
Uwaga to droga w jedną stronę- nikt nie wraca po paru udanych warkach do "promocji za 1.99"

Aha- kranówka kranówce nie równa, różne style piwa potrzebuja bardziej lub mniej mineralnej lub miękkiej wody, ale to tylko kropka nad "i" 5%, może 10% wpływu na smak. Fermentacja czyli rodzaj drożdzy i warunki im zapewnione to ponad 50%. Generalnie woda z której smakuje herbata czy kawa nadaje się do warzenia piwa.
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
w piwowarstwie jest 2 przykazania
-jeśli nie wiesz o co chodzi to pewnie infekcja (równolegle z drożdżami zadanymi fermentują dzikie drożdże, bakterie rozmaitych szczepów tlenowych i beztlenowych i inne "robaczki")
-browar to nie apteka, złapiesz ogólne zasady to nie trzeba pilnować co do setnych grama receptury

są 3 stopnie technologiczne
-piwo z brewkitu (ekstrakt słodowy nachmielony) potrzebny pojemnik fermentacyjny (bez kranika!!!) i do rozlewu (z kranikiem)
-piwo z ekstraktu niechmielonego (z samodzielnym warzeniem i chmieleniem) potrzebne to co powyżej, oraz garnek o pojemności 30l dla 22-26l piwa (ok 10% odparuje, a trzeba mieć zapas żeby nie wykipiało)
-piwo z zacieraniem śruty słodowej (pełen proces identycznie jak odbywa się w każdym browarze) potrzebne dostosowana (najprostsza opcja) lodówka turystyczna 30-35l z kranikiem i wężykiem z oplotu sanitarnego do wysładzania oraz wszystko co wcześniej.
Do cichej fermentacji najlepszy jest balon szklany.
ilość piwa zależy przede wszystkim od wielkości garnka warzelnego oraz pojemności pojemnika/ów fermentacyjnych (napełniać na burzliwej w 66-80%, na cichej niemal pod korek)
 

F.B.I

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 12, 2011
Postów
823
Buchów
0
O co kaman z tym kiblem z kranikiem i bez?... co ma piernik do wiatraka?....

Ps. Masz pan jakis sposob na wyklarowanie piwka?


Brat Marian by nam sie przydał jako nadworny piwowar bo chetnych na własne warki nie brakuje, czuje ze bedziesz moim mentorem w tej dziedzinie o ile bedziesz skory do pomocy.

Wróciłem z pracy i dzis juz fermentacja lekko zwolniła, 24st.C , trzymam kciuki i mam nadzieje ze nie zaatukuje zadna infekcja, mam nadzieje też ze kapslownica przyjdzie na czas.
 
Ostatnia edycja:

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
O co kaman z tym kiblem z kranikiem i bez?... co ma piernik do wiatraka?....

Ps. Masz pan jakis sposob na wyklarowanie piwka?


Brat Marian by nam sie przydał jako nadworny piwowar bo chetnych na własne warki nie brakuje, czuje ze bedziesz moim mentorem w tej dziedzinie o ile bedziesz skory do pomocy.

Służę uprzejmie:)
wiadro fermentacyjne może mieć kranik do spuszczania piwa, ale to wylęgarnia bakterii, lepiej spuszczać wężykiem- łatwiej go odkazić. Wszystko myć żrącym roztworem NaOH 2% a odkażać 2% pirosiarczynem potasu (uwaga na trujące opary SO2)
co do klarowania to z czasem wszystko osiądzie na dnie fermentatora/ butelki, trzeba tylko ostrożnie nalewać i ostatnie resztki pozostawic dla dobrych skrzatów;) Jest też opcja klarowania żelatyną albo karukiem (żelatyną z rybich pęcherzy) ale to ostateczność

PS chyba że chodzilo o kranik kiblowy a nie kubłowy;)
http://www.wiki.piwo.org/Filtrator_z_oplotu_(Jejski)
 
Ostatnia edycja:

F.B.I

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 12, 2011
Postów
823
Buchów
0
dobrze wiedziec, ale póki co to mam czysty set bo to pierwsza warka, całosc odkaziłem srodkiem do tych celów, biały proszek strasznie wali chlorem, kranik tez po odpakowaniu wymoczyłem. mam jescze jeden taki sam kibel, bez dziury, wiec pójde za radą i uzyje go na drugi raz, tylko troche mi sie to jeszcze nie klei do kupy, po burzliwej nastepuje cicha, to własnie wtedy klaruje sie piwko, jak ma sie wprawe to ponoc w butelce nie ma zadnego osadu.

Nie ukrywam ze jestem wzrokowcem i czyste piwko bardzo by mnie cieszyło, a ten patent z oplotem widziałem, dosyc ciekawe.
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
tylko troche mi sie to jeszcze nie klei do kupy, po burzliwej nastepuje cicha, to własnie wtedy klaruje sie piwko, jak ma sie wprawe to ponoc w butelce nie ma zadnego osadu.

Nie ukrywam ze jestem wzrokowcem i czyste piwko bardzo by mnie cieszyło,
Spokojnie, pierwsza warka to stres, potem wszystko jest łatwiejsze;)
w butelce musi być osad drożdżowy na dnie po refermentacji, piwo staje się klarowne tylko trzeba delikatnie nalewać.

---------- Aktualizacja posta 30-07-2013 ---------- Czas poprzedniego posta 29-07-2013 ----------

A wiesz że można zamiast szyszek chmielu użyć liści konopi? Chmiel tylko daje smak i aromat. Jeśli zastąpisz go konopią to otrzymasz piwo konopne.
Tu ciekawostka- chmiel daje przede wszystkim zabezpieczenie przed infekcjami, jest naturalnym konserwantem.
Co jeszcze ciekawe to w zależności od tego na jakim etapie gotowania daje różne efekty- goryczka powstaje dopiero po 50-60minutach (izomeryzacja alfa-kwasów) moniżej tego czasu daje smak ale bez goryczki, natomiast na aromat daje się chmiel pod sam koniec (ostatnie 15 min) bo dłuższe gotowanie sprawi że olejki odparują. Można też chmielić w fermentatorze (zimne chmielenie)
Chmiel podobnie jak soja zawiera związki zbliżone do estrogenów, więc osłabia męskie libido, w skrajnych przypadkach może doprowadzić do czasowej impotencji (notowane w Niemczech np po oktoberfest) poza tym działa uspokajająco- to przyczynilo się do kariery chmielu w piwowarstwie klasztornym w średniowieczu, bo wcześniej stosowano go obok różnych innych ziół dawanych do konserwacji, smaku i aromatu.
 
D

delete

Guest
Bracie Marianie, brat założy topik z fotkami jak se nawarzyć piwa w domu, plizzz...
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
Bracie Marianie, brat założy topik z fotkami jak se nawarzyć piwa w domu, plizzz...
Dobra, jak będe warzył to zrobie fotorelkę acz niechętnie, bo mógłbym być rozpoznawalny po sprzęcie, a na tym forum to ryzykowne, zastanowię się jeszcze czy gdzieś nie publikowałem fotek.
A puki co powiem że wszystko jest bardzo ładnie, krok po kroku opisane na wiki piwo.org http://www.wiki.piwo.org/Strona_g%C5%82%C3%B3wna

dobry patent www.wiki.piwo.org/Fermentor_z_kranikiem_wielofunkcyjny
ważne jest ze sprzętu też chłodnica zanurzeniowa
 
Ostatnia edycja:

F.B.I

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 12, 2011
Postów
823
Buchów
0
Witam Panowie, moja warka, dzis przestała bulgotać, nie wiem czy sie martwic czy powoli cieszyc?.... zauwazyłem biały osad na dnie wiadra, czy mozliwe aby drozdze przestały pracowac i zakonczyły burzliwy proces?... ale zeby juz po czterech dniach. Temperatura była stała w granicach 24st.C, czekam na odpowiedz bracie.:pl:
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
pamiętam co to znaczy drżeć z niepewności przy pierwszej warce, więc spieszę z pomocą :spalony:
po pierwsze temp 24*C mierzysz na ściance fermentatora czy powietrza w otoczeniu? Bo jeśli to drugie to trzeba założyć że masz 25*C(fermentacja jest reakcją egzotermiczną) to sporo, więc proces przebiega szybciej. Poza tym tu nie ma przejścia z 18/6 na 12/12, przejście przebiega stopniowo, startuje nie od razu i kończy się też płynnie. Izi men ;)
masz fermentator zamknięty z rurką fermentacyjną (zaworem hydraulicznym, syfonem, fajką czy jak tam kto to nazywa) czy wieko masz luźno położone na wiadrze? Jeśli to pierwsze to spokojnie możesz czekać, wielu piwowarów nie przelewa na cichą tylko wydłuża burzliwą trzymając w jednym pojemniku aż do rozlewu.
 

F.B.I

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 12, 2011
Postów
823
Buchów
0
wieko zamkniete szczelnie, i rurka fermentacyjna jak do wina, nie mam tylko tej gumki uszczelniajacej wokół rurki bo kolo z ebaya leci w chu*a ale otorek jest taki ze rurka siedzi bardzo ciasno wiec mam nadzieje ze nic sie tam nie zaplagnie. Jesli trzeba to moge material zlac do drugiego fermentatora, umyc ten z kranikiem i wlac z powrotem. Ale to jest ryzyko zepsucia i infekcji. Temperature mierze otoczenia, niestety upały w UK daja w kosć i tylko w kuchni jest niska temperatura, bo na pietrze jest piekło.:)
ale w zimie bede sobie lepiej kontrolował temperature i pójde za radą i bede trzymał na nizszej temperaturze co by złych alkocholi nie było.
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
na burzliwej nie ma strachu, wielu piwowarów nie stosuje na tym etapie rurki tylko wieko luźno kładzie na wiadrze. Ilość CO2 jest duża więc wszystko idzie na zewnątrz nic do środka. Nic nie przelewaj, zrób "dłuższą burzliwą" czyli do końca w jednym fermentatorze, brewkity dobrze się klarują.
Złe alkohole (alkohole wyższe) to tylko jedna ze stron wyższej temp, z drugiej strony produkowane są przez drożdze estry i fenole które wzbogacają smak. Np drożdżom z browarów belgijskich to dobrze robi, Ty pewnie masz szczep Us-05, dość neutralny, w tej temp dający nuty kwiatowe.
 

Coś123

Well-known member
Rejestracja
Lut 4, 2012
Postów
276
Buchów
0
F.b.i

Hej F.B.I
Piwo z puszki to jak byś zamiast kupić i wydoić krowę rozpuścił sobie mleko w proszku w odrobinie wody i twierdził że to twoje mleko :)
Sory ale tak jest !
Jak chcesz mieć naprawdę dobre i naprawdę własne piwo to rób ze słodów.
Najlepiej Pilsnera.
Sam warzysz słód, chmielisz .
To naprawdę fajna sprawa :)
Jak chcesz link do receptur to pisz
pozdro
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół