Mam gówna w pamperach jak tak bardzo chcesz wiedzieć bo widzę że nawet nie wziąłeś tego pod uwagę. Zależy mi na pewniaczku. Mam anibissan, ropę a jednak sarny były.A po co niech zbiera z chaty kupy od domowników i niech wysmaruje wszystkiego drzewa w okolicy, może pomoże a jak nie pomoże to przynajmniej będzie miał się z kim bawić, muchy będą go lubiły,
Jak ty se wyobrażasz pracę z tymi fekaliami? Zesrales się kiedyś w lesie? Jak nie to polecam się zesrać i za 2 dni przyjść i sprawdzić, o dziwo pewnie nie będzie śladu po stolcu,
Kup sobie hukinol, zapach spalonego lasu... A nie gównem bd się babral
Były i będą, ja mam ciągle i sarny i jelenie i dziki, cały ziwerzyniec, no to samaruj jak twierdzisz że to pomoże, bo pewnego sposobu nie ma.Mam gówna w pamperach jak tak bardzo chcesz wiedzieć bo widzę że nawet nie wziąłeś tego pod uwagę. Zależy mi na pewniaczku. Mam anibissan, ropę a jednak sarny były.
Nie twierdzę że pomoże w 100%, myślałem że może ktoś stosował ten patent więc pytamByły i będą, ja mam ciągle i sarny i jelenie i dziki, cały ziwerzyniec, no to samaruj jak twierdzisz że to pomoże, bo pewnego sposobu nie ma.