- Rejestracja
- Cze 3, 2011
- Postów
- 103
- Buchów
- 0
Witam wszystkich serdecznie!
Zaplanowałem mało sensowną akcję, jaką jest wysadzenie pechy na początek września. Ile wytrzyma sam chwaścik, tyle będzie siedział w foliaku. Jeżeli pogoda zacznie się siarczyście pier***ić- poleci na parapet lub inne miejsce gdzie bez pomocy prądu będzie się badylował aż do ścinki. Nie irytujcie się mało rozumnym podejściem, gdyż to czysty eksperyment tak też MJ może nawet pokazać jajca bo nie zależy mi na plonie. Jeżeli pokaże jajca (w miarę wcześnie) to dobrze bo akurat pestek jest deficyt :freak:
Trochę faktów:
Pestka: Lowryder/ automat/ regular,
Ziemia: Sklepowa (~6,5 PH) wymieszana z dolomitem,
Doniczka: Aktualnie 3,5 litra, rozważam przesadzenie.
Nawozy: Pakiet "Flora Duo" od GHE + regulator ph wody + ripen (bo był w zestawie)
Pozwólcie, że najpierw pokażę sąsiadkę, która została wysadzona we właściwym czasie (w niewłaściwej doniczce):
I po wielu przejściach, glebach i patologiach dalej żyje i ma się całkiem nieźle:
Była tam jeszcze jedna lokatorka ale została ścięta z rozkazu lorda dupsztala, wyszło gdzieś koło 20-30g na oko, nie ważone.
A mały lr trochę się wyciąga bo raz, że pora późna to pogoda nie najcudowniejsza:
Jak krzun się rozhula nieco bardziej, wstawię kolejne fotki. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto czasem zajrzy do tej fotorelacji.
Peace <peace>
Zaplanowałem mało sensowną akcję, jaką jest wysadzenie pechy na początek września. Ile wytrzyma sam chwaścik, tyle będzie siedział w foliaku. Jeżeli pogoda zacznie się siarczyście pier***ić- poleci na parapet lub inne miejsce gdzie bez pomocy prądu będzie się badylował aż do ścinki. Nie irytujcie się mało rozumnym podejściem, gdyż to czysty eksperyment tak też MJ może nawet pokazać jajca bo nie zależy mi na plonie. Jeżeli pokaże jajca (w miarę wcześnie) to dobrze bo akurat pestek jest deficyt :freak:
Trochę faktów:
Pestka: Lowryder/ automat/ regular,
Ziemia: Sklepowa (~6,5 PH) wymieszana z dolomitem,
Doniczka: Aktualnie 3,5 litra, rozważam przesadzenie.
Nawozy: Pakiet "Flora Duo" od GHE + regulator ph wody + ripen (bo był w zestawie)
Pozwólcie, że najpierw pokażę sąsiadkę, która została wysadzona we właściwym czasie (w niewłaściwej doniczce):
I po wielu przejściach, glebach i patologiach dalej żyje i ma się całkiem nieźle:
Była tam jeszcze jedna lokatorka ale została ścięta z rozkazu lorda dupsztala, wyszło gdzieś koło 20-30g na oko, nie ważone.
A mały lr trochę się wyciąga bo raz, że pora późna to pogoda nie najcudowniejsza:
Jak krzun się rozhula nieco bardziej, wstawię kolejne fotki. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto czasem zajrzy do tej fotorelacji.
Peace <peace>