diaboliqe napisał:
Panowie wspominacie i micie, ja osobiscie nie slyszałem go, morze mozecie przyblizyc ta historie?
Ciekawy jestem poprostu
A American beauty widziałeś?
Gość wciska super mocarne ziele “frajerowi” / nie wiem czemu ale ja tę scenę właśnie tak odbierałem- i byłem raczej w mniejszości ../
Mit ten nie pochodzi z filmu. Dzięki niemu stał się bardzo znany.
Z USA – do hol dotarł nawet klon zwany g-13 – the seed bank – obecne sensi seeds ma go zapewne dalej.
Tyle, że: raz G-13 jest indica raz bardzo sativa- etc: wykradanie ze szklarni i rządowe badania: należy traktować raczej jako legendę dodana później. // choć z drugiej strony może od razu? - tak to jest zlegedami miejskimi.. nikt nic na pewno nie wie//
W USA w dawnych czasach [ na długo przed powstaniem pierwszych seedbanków w Holandi..] krążyło bardzo dużo klonów : pochodzących od różnych bredderów. – Zresztą z nich wywodzą się w sporej // jakieś 80 do 90% // części odmiany dostępne teraz z hol.
/ big bud np.: Hash plant: czy california orange a nawet na 90% wszystkie northern lights.. no NL#5 na pewno NL1 mogło istnieć jako rasa nasienna./
G-13 to po prostu jeden z takich klonów- który był uważany za bardzo mocny: przy czym: nie wiadomo: czy rzeczywiście istnieje
– No.. może raczej nie wiadomo czy: nie jest to nazwa nadawana kilku różnym klonom – w celach wyłącznie marketingowych :
W każdym razie: jeśli się pisze o G13 to zawsze : jako o MICIE // niektórzy twierdzą, że powstał on dzięki American beauty- ale istniał on o wiele wcześniej // I tak jak w każdym micie, jakieś tam ziarnko prawdy jest: cholera wie tylko jak duże. może jak pieta u żaby...