nasiona marihuany

Growkit Mezatapec - Psilocybe Mayiescens

Wyszukiwarka Forumowa:

wd40

Well-known member
Rejestracja
Mar 6, 2011
Postów
378
Buchów
624
Bardzo ładny rzut, skoro jest 28g suchego
Piny mogą się pojawić nawet do 3 tyg więc nie panikuj, cierpliwosci. Wietrz 3x dziennie, pilnuj wigloci. Pamiętaj ze jak się pojawia piny zeby nie psikac bezpośrednio na nie woda.
O te tacko-ciastka troche się obawiam. Pewnie nie dałeś wermu na sama górę? Łatwo zakazenie moze się tam przez tylko folie dostać.
Co do miodu, powiem szczerze że łyżeczka na 100ml to troche duzo. 4-5g na 100ml powinno być, a Warano nawet jak robil troche mniejsze stężenie to zauważył ze grzybnia jeszcze szybciej zapie****a(tak jakby czula ze jest mało papu i szybciej chce rosnac). Twoja kultura rowniez wyglada na bardzi ciemną. Czyli musiales przesadzić troche z miodem.


Aa.. włożyłem jeszcze do środka termo/higrometr, zanim wylądował na perlicie to najpierw dostał porządny oprysk z alko.
Hehehe dobrze ze tak pilnujesz sterylnosci ale na tym etapie to juz naprawdę nie trzeba być az tak przesadnym ;) foli z pod ciastka troche przytnij ;) czekamy na drugi rzut, powodzenia !
 

Waran z Komody

:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:
Weteran
Rejestracja
Lut 20, 2014
Postów
1,137
Buchów
3,657
Odznaki
3
tak jakby czula ze jest mało papu i szybciej chce rosnac
Może nie tyle co szybciej rośnie a bardziej rozchodzi się po medium w poszukiwaniu składników odżywczych... a nie zbija w zwartą bryłę

Prawda... polecam 1g na 250ml wody destylowanej
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
O te tacko-ciastka troche się obawiam. Pewnie nie dałeś wermu na sama górę?
A zaskoczę kolegę, dałem. Substrat luźno ułożony, a na wierzch wysypana sucha warstwa wermu. Następnie po dwie dziurki w pokrywę tacki, tacka zamknięta przykryta 3 warstwami alu i do szybkiego na 70min. Podobnie z miodem i wodą na strzykawkę tylko krócej w szybkim. Jedyne czego zapomniałem to pozaklejać czymś tych dziurek w pokrywach po zaszczepianiu, ale już się zaopatrzyłem w taśmę mikroporową na przyszłość, więc następnym razem się poprawię.

Dziękuję Wam za tą poradę z miodem, tego też jeszcze nie wiedziałem i następnym razem rozpuszczę dużo mniej. Ogólnie bardzo dużo się nauczyłem przez to że się zdecydowałem na cały ten proces, w przyszłości pójdzie mi dużo sprawniej i efektywniej. Nie liczę na nic, byłbym bardzo zaskoczony że tak dużo można z***ać a i tak Ci się uda. Powoli kompletuje rzeczy na domowej roboty inkubator DIY.

Wczoraj pojawiły się pierwsi przybysze ?, a dzisiaj jest ich już całkiem sporo. Wietrzonko 2-3 razy dziennie, higrometr zawsze wskazuje 99% i 23~°C. Przyciąłem trochę folii wokół ciastka. Wygląda na to, że cel fotorelacji zostanie osiągnięty, ale jestem głodny więcej :skalld:

Dzień 23

DSC00067.jpg

DSC00069.jpg



Dzień 24
DSC00081.jpg

DSC00075.jpg

DSC00077.jpg

DSC00083.jpg

DSC00084.jpg

DSC00085.jpg

DSC00086.jpg
 

wd40

Well-known member
Rejestracja
Mar 6, 2011
Postów
378
Buchów
624
Uuu kumpel, lekcje odrobione, elegancko. To w takim razie bardzo ciekaw jestem tych tacek bo kiedyś podobna mysl mnie naszła zeby nie w szklankach a w pudełkach robic. Czym robiłeś dziurki w pokrywce pudełka? Wypaliles poprostu? Wydaje mi się ze nie musisz ich zakrywać. Ja jak robie ciastka to jedna warstwa foli tez podziurawiona jest od szczepienia.

Ogólnie bardzo dużo się nauczyłem przez to że się zdecydowałem na cały ten proces, w przyszłości pójdzie mi dużo sprawniej i efektywniej
Kazdy z nas zaczynał od zera, pozniej zobaczysz ze to wszystko się powtarza. Moze i metody troche inne ale sens ten sam. Miód, sterylizacja, substrat, sterylizacja, zaszczepianie w sterylnosci, przerost, owocnikowanie, moczenie owocnikowanie, tyle... :D

Wietrzonko 2-3 razy dziennie, higrometr zawsze wskazuje 99% i 23~°C. Przyciąłem trochę folii wokół ciastka. Wygląda na to, że cel fotorelacji zostanie osiągnięty
Warunki idealne, wszystko git. Za parę dni pokaz jak ten drugi rzut. Pozdro !
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
Witam wszystkich.
Nie mam zbyt dobrych informacji, grzybki przestały rosnąć. Od samego początku pokazywały białe plamki, ale nie przejmowałem się tym bo za poprzednim rzutem też tak startowały i wietrzenie wyeliminowało problem. Tym razem jednak to nie pomogło, na dodatek na szczycie największych kapeluszy zaczął pojawiać się jakiś ciemniejszy kolor, więc postanowiłem działać. Zajrzałem do środka i okazało się że ten perlit niemal pływał w wodzie (nie odsączyłem go przez sito zanim wrzuciłem do środka tylko zalałem wodą podstawkę :jprd:), cała ta wilgoć nie miała jak uciekać przez te dwie małe dziurki w pokrywie. Stworzyłem im nowy domek do owocnikowania - coś na kształt monotub'a, z tym że uszczelniłem dziury gazą, żeby żadne insekty nie miały wstępu i na dno wysypałem perlit - odsączony tym razem :fishh:

Plan jest taki, że poczekam ze dwa dni i zobaczę jak zareagują na te zmiany, będę uważniej pilnował wilgotności. Jak pójdą to dobrze, a jak nie to się wy***ie te grzyby, a ciastko do pudełka zaleje wodą i będę się modlił o 3 rzut, bo w końcu zostanę bez odcisków.. A tak już się cieszyłem, że się uda - grzyby uczą pokory.


Dzień 26
DSC00088.jpg

DSC00089.jpg

DSC00090.jpg

DSC00091.jpg

DSC00099.jpg


Dzień 30
DSC00103.jpg

DSC00104.jpg


Monotub
DSC00105.jpg

DSC00110.jpg
 

Waran z Komody

:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:
Weteran
Rejestracja
Lut 20, 2014
Postów
1,137
Buchów
3,657
Odznaki
3
Siemasz :tiphat:

Przy takich wymiarach otworów lepiej użyć jakiejś taśmy mikroporowej bo ta gaza będzie puszczać sporo wilgoci...
Ogólnie najlepiej do takich akcji nie używać włókien naturalnych tylko syntetyczne...

Taśmę kupisz w każdej aptece lub lepszą na portalu aukcyjnym

Tu na jednym ze zdjęć masz taką apteczną
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
Siema

Właśnie o to mi chodzi, żeby trochę wilgoci miało jak ulecieć, bo wydaje mi się, że to jest powodem tych plam na kapeluszach. Wachluje cały czas po 2-3 razy dziennie, a wilgoć nie chce spaść poniżej 99%, już dwa razy przez to zmieniałem higrometr, bo myślałem że się popsuł.

Też dużo myślałem nad tym jakiego materiału użyć do zakrycia dziur. Gdzieś na necie wyczytałem, że te taśmy mikroporowe nie są najlepszym rozwiązaniem, bo stanowią swego rodzaju barierę dla powietrza, tzn. są oddychające, ale powietrze musi być przez nie w jakiś sposób 'pchnięte', swobodnie podobno nie może. Dlatego właśnie zdecydowałem się na te gazy, chociaż też miałem obawy bo to jednak naturalne włókna i w połączeniu z dużą wilgocią mogą stanowić nie lada gratkę dla różnego rodzaju ustrojstwa. A może by tak w ogóle nie zasłaniał tych dziur? Ciastko przecież już w pełni skolonizowane, więc chyba nic złego się nie powinno stać?

Ogólnie grzybnia wg mnie wygląda całkiem dobrze, nie ma żadnych wybarwień - cała bielutka i aż pachnie lasem jak się otwiera boxa, ale grzybki chyba już nie pójdą ze wzrostem w tym rzucie, za to bardzo zsiniały od wczoraj. Co byście z nimi zrobili, nadają się do czegoś czy lepiej nie ryzykować? Te kapelusze jakieś takie powyginane, jeden to w ogóle zdeformowany od początku szedł, do tego pokryte tymi białymi plamkami no i te dziwne ciemne wybarwienia na szczytach u niektórych wzbudzają moje obawy. Jak do jutra nic się nie zmieni, to koszę wszystko dokładnie, zalewam ciastko wodą i na noc do lodówki, następnie wystawiam z powrotem w nadziei na trzeci rzut.


Dzień 31
DSC00121.jpg

DSC00122.jpg

DSC00123.jpg

DSC00124.jpg

DSC00125.jpg
 

wd40

Well-known member
Rejestracja
Mar 6, 2011
Postów
378
Buchów
624
Moim skromnym zdaniem troche za mocno panikujesz, wyglądają dobrze rosna troche wolniej ale widać postep. Biale plamki tez miałem i znikły, nie jestem do końca pewien ze to oznaka za dużej wilgotności. U mnie byla za duża i jednemialy plamki a drugie nie. Mysle ze nie masz się czym przejmować. Lepiej jak za duża wilgotność jak za mala. Najwyżej skarpety powyrastaja na dole trzonów, ale one nie szkodzą.


Ja powiem szczerze że nie robie w pudlach dziur. Poprostu otwieram pokrywke, odwracam ja do góry nogami, kładę z powrotem na pudełko i tyle... zawsze to jakis przewiew maly jest, plus do tego przewietrzyć ze 2 do 3 razy dziennie.

Myślę że pare zrobi się abortow ale coś wyrosnie i odcisk ściągniesz. Powodzenia !
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
Witam.
Grzyby ścięte - już wcale nie rosły, za to bardzo siniały i ciemniały im kapelusze. Jak się wysuszą to pokaże Wam ich zdjęcia bo przy trzonie są niemal czarne, nie wiem czy aż tak ciemny kolor jest normalny. W międzyczasie, bez żadnego ponownego zalewania wodą i wkładania do lodówki spod spodu ciastka zaczęły pokazywać się nowe osobniki, na powierzchni z kolei nie pozostało nic po ścince, więc postanowiłem odwrócić ciastko do góry nogami. Ku mojemu zaskoczeniu pod spodem ujrzałem całkiem sporo nowych pinów, więc jestem dobrej myśli. Wydaje mi się, że przy takiej wilgotności po prostu nie było potrzeby zalewania tego ponownie wodą, nigdy nie widziałem żeby spadło poniżej 99%, dlatego usunąłem dwie gazy i te dwie dziury stoją otwarte.

Dzień 34

DSC00128.jpg

DSC00134.jpg

DSC00132-2.jpg

DSC00135.jpg

DSC00136.jpg

DSC00137.jpg

DSC00139.jpg

DSC00140.jpg

DSC00141.jpg

DSC00142.jpg
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
Witam wszystkich oglądających

Grzybki z drugiego rzuty po wysuszeniu dały ponad 4g. Ciastko od spodu puściło sporo pinów, ale też przestały szybko rosnąć, więc zebrałem co się dało (wyszło ponad 2g suszu) i zalałem je wodą na noc w lodówce. Od jakichś 5 dni siedzi w terrarium, wachluje raz dziennie ale nic się jeszcze nie pokazuje. Martwi mnie trochę, że jakiś żółty kolor pojawił się na grzybni, no ale na razie obserwuję.
DSC00149.jpg

DSC00146.jpg

DSC00161.jpg

DSC00162.jpg

DSC00179.jpg

DSC00169.jpg

DSC00190.jpg

DSC00191.jpg



Kultura na miodzie i własne ciastka​

Niestety, przez moje amatorstwo zrobiłem ciastka w ciemnych pojemnikach, przez które nie mogłem zobaczyć czy i jak rozwija się grzybnia. Postanowiłem otworzyć jeden i sprawdzić co jest w środku. Sami oceńcie, ale wydaje mi się, że to co ujrzałem to rozwijająca się grzybnia. Zdaje sobie sprawę z tego, że to ciastko raczej będzie już do utylizacji, choć oczywiście wszystko robiłem sab'ie zachowując maxymalną sterylność.
Oprócz tego zajrzałem do słoiczka z kulturą na miodzie. Też ciężko mi się wypowiedzieć, ze względu na brak jakiegokolwiek doświadczenia, ale wydaje się jakby po dnie pływała jakaś meduzka. Próbowałem robić jak najlepsze zdjęcia, więc może uda się komuś coś wypatrzeć?
Dokończyłem mój homemade inkubator i dokupiłem przeźroczyste tacki na przyszłość. Kulturka i tacki wylądowały w środku inkubatora, a temp. ustawiona na 28°C.

DSC00182.jpg

DSC00180.jpg

DSC00181.jpg

DSC00183.jpg

DSC00184.jpg

DSC00185.jpg

DSC00167.jpg

DSC00166.jpg

DSC00189.jpg
 

Waran z Komody

:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:
Weteran
Rejestracja
Lut 20, 2014
Postów
1,137
Buchów
3,657
Odznaki
3
Siemasz
Jaki substrat masz w tych tackach ?
Przy ustawianiu temperatury ustawiaj zawsze trochę mniej niż planujesz uzyskać w inkubatorze... chodzi o to że grzybnia sama z siebie podczas kolonizacji wytwarza ciepło i może dojść do przegrzania... np u mnie mam 26 z kawałkiem na pokrentle a 28 wewnątrz... co prawda każdy ma inny sprzęt i warunki więc najlepiej ustaw pod swój boks, mieszkanie itd przy użyciu termometra...
Meduzy jeszcze nie ma... to osad płata figle... ta prawdziwa pojawi się jako mały bądź małe symetryczne kuliste twory...
:tiphat:
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
Siemka

Jaki substrat masz w tych tackach ?
Przy ustawianiu temperatury ustawiaj zawsze trochę mniej niż planujesz uzyskać w inkubatorze...
(2 części wermu, 1 część mączki z ryżu brązowego i 1 część wody) + na wierzch warstwa suchego wermu. Obniżyłem temp na pokrętle do 27, tak że teraz w środku kiedy bym nie zajrzał to zakres 26-28°C.

Kulturka na miodzie zdaje się mieć dobrze w nowym inkubatorze, dlatego postanowiłem w ramach kolejnych doświadczeń zaszczepić nią dwie nowe tacki. Tutaj pytanko do starszych graczy - jakiej wielkości igieł używacie do zaciągania kulturki? Ja miałem jedynie 0.8mm i powiem Wam, że koszmarnie to szło, na przyszłość kupie przynajmniej 2x większe, tzn. grubsze.

DSC00204.jpg

DSC00205.jpg

Zdjęcie podglądowe - tacka po lewej jeszcze nie przysypana suchym wermikulitem
DSC00203.jpg

DSC00213.jpg


W międzyczasie otworzyłem po raz drugi jedno ze starych ciastek zaszczepianych odciskiem, żeby sprawdzić czy się nie wdało jakieś zakażenie po ostatnim. Wg mnie wszystko gra, ale proszę żeby to ocenił ktoś bardziej doświadczony. Szykuje mi się tygodniowy wyjazd, więc jak wrócę i wszystko będzie dalej kolonizowało to wystawiam je do owocnikowania.

DSC00207.jpg

DSC00208.jpg

DSC00209.jpg


No i na koniec mam trochę wieści z ciastka-starter, które ciągle jakby przyblokowane. Miałem już chęć je przełamać na pół i zobaczyć jak na to zareaguje + interesowało mnie jak wygląda w środku, ale nie uwierzycie - znów puściły piny od spodu, więc odwróciłem je na drugą stronę i na razie obserwujemy.
DSC00214.jpg

DSC00215.jpg

DSC00216.jpg
 

Waran z Komody

:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:
Weteran
Rejestracja
Lut 20, 2014
Postów
1,137
Buchów
3,657
Odznaki
3
Urzywam igieł 1.2 ale tak czy tak musisz ją najpierw rozdrobnić... bo glut jako glut jest niezaciągalny

Piny często wychodzą spodem za sprawą grawitacji która ściąga wodę do dolu

Do tacek lepiej używac skolonizowanego ziarna
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
Siemanko wszystkim

Trochę mnie nie było, bo miałem mały wyjazd, ale grzybki były cały czas doglądane. Trzeci rzut zebrany był na dwa razy, znów urosły małe z białymi plamkami na kapeluszach, a wietrzone nawet po 5x dziennie. Ostatnie zdjęcie z dzisiaj jak suszą się wszystkie, wyniki suszu podam w następnym poście. Ciastko przełamałem na pół, włożyłem do tacki, zalałem zimną wodą, odstawiłem do lodówki i jutro wyciągnę je do monotub'a.

Dzień 48
DSC00226.jpg

Dzień 52
DSC00232.jpg

DSC00235.jpg

DSC00236.jpg

DSC00237.jpg

Dzień 54
DSC00241.jpg

DSC00244.jpg

DSC00245.jpg

DSC00246.jpg

DSC00249.jpg

DSC00250.jpg

Dzień 56

DSC00259.jpg

Dobra teraz pora na wieści z tych dwóch ciastek, które robiłem na samym początku. Przez pokrywę obydwóch tacek widać, że grzybnia w 50%~ przebija się przez okrywę wermu, więc postanowiłem wystawić je do owocnikowania. Jeden z nich wylądował w monotub'ie i będzie dzielił miejsce z ciastkiem-starter, natomiast drugie w ramach eksperymentu wsadziłem do torby z zestawu startowego. Po wyciągnięciu z tacki widać, że nie jest skolonizowane w 100%, podejrzewam że substrat był za wilgotny i w rogach gromadziło się za dużo wilgoci co spowolniło/zatrzymało kolonizację. Obydwa ciastka będą pryskane i wietrzone w tym samym momencie, więc będzie to małe porównanie gdzie mają się lepiej. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.
DSC00261.jpg

DSC00262.jpg

DSC00263.jpg

DSC00264.jpg

DSC00266.jpg

DSC00268.jpg

A teraz info po około 10 dniach od zaszczepienia dwóch nowych ciastek własną kulturką na miodzie: jedno z nich pokazuje grzybnie w rogu i na spodzie pojemnika, a w drugim na razie cisza.
DSC00251.jpg

DSC00252.jpg


Do tacek lepiej używac skolonizowanego ziarna
Też dużo o tym myślałem, ale na czymś trzeba było wystartować. W każdym bądź razie udało Ci się mnie namówić do kolejnych doświadczeń, i tak oto wysterylizowałem 4 słoiki żyta, zgodnie z forumową recepturą (wiadomo któremu jaszczurowi dziękować :tiphat:). Dwa z nich zostały zaszczepione moją aktualnie wciąż żywą kulturą na miodzie, a dwa ostatnie zaczepiłem zarodnikami z odcisku który pobierałem po pierwszym rzucie. Różnice w tempie wzrostu widać gołym okiem: dwa słoje po lewej szczepione żywą kulturą, dwa po prawej zarodnikami.

DSC00254.jpg


Po wstrząśnięciu
DSC00255.jpg

No i na sam koniec w ramach maratonu doświadczeń zaszczepiłem trzy nowe słoiki z miodem (1g/250ml wody). Dwa z nich tą samą strzykawką z zarodnikami którą szczepiłem dwa ostatnie słoiki z żytem, a trzeci moimi resztkami żywej kultury (słoiczek po prawej). Ogólnie mega wciągające i ciekawe hobby, polecam wszystkim.
DSC00258.jpg
 

Gandzior Indor

Well-known member
Rejestracja
Lut 24, 2013
Postów
424
Buchów
3,795
Odznaki
11
Dzień dobry
Witam wszystkich po dłużej przerwie, już Wam opowiadam co się działo przez ten czas.

Ciastko-starter
Trzeci rzut dał 5.4g suszu.
DSC00354.jpg

Czwarty, był zbierany na dwa razy i dał łącznie - 6,8g

DSC00351.jpg

DSC00359.jpg

DSC00360.jpg

DSC00378.jpg

DSC00379.jpg

DSC00456.jpg

Piąty rzut też zbierany na dwa podejścia - łącznie 5.4g
DSC00435-2.jpg

DSC00461.jpg

DSC00472.jpg


Postanowiłem już więcej nie moczyć tego ciastka. Podsumowując growkit ten we wszystkich rzutach dał lekko ponad 50g suszu, więc jak na amatora jestem bardzo zadowolony.


Ciastka ryżowe
Dwa własnej roboty ciastka, które wyciągnąłem do owocnikowania niestety nie były skolonizowane w 100% i dopadła je plecha, ale wszystkie mniej więcej w tym samym czasie zaczęły puszczać piny, więc w ramach doświadczenia przeniosłem wszystko do innego pojemnika i obserwowałem, w międzyczasie pryskałem H2O2 (0.3%) na zakażony obszar ciastka i takim oto sposobem udało się zebrać pierwsze własne grzyby. Co ciekawe, mimo tego że szczepione tą samą kulturą to wyglądają zupełnie inaczej. Ze względu na to zakażenie, nie owocnikowałem już tych ciastek drugi raz.

DSC00324.jpg

DSC00326.jpg

DSC00355.jpg

DSC00382.jpg

DSC00384.jpg

DSC00385.jpg

DSC00386.jpg

DSC00394.jpg

DSC00397.jpg


Ostatnie dwa ciastka ryżowe ciągle kolonizują. Wydaje mi się, że za wilgotny substrat robię, bo aż widać krople wody w rogach pojemników i dlatego tak wolno kolonizacja przebiega. Zdecydowanie bardziej podeszły mi słoiki z ziarnem, no ale jakbym miał kiedyś wrócić do ryżu to na pewno będę uważał z wodą.

DSC00477.jpg

DSC00478.jpg


Tacki z ziarnem
Dwa z czterech zaszczepionych słoików przestały kolonizować; jeden niechcący otworzył mi się podczas wstrząsania, więc mu wybaczam, a drugi jak się później okazało, miał nieszczelną pokrywę. Pozostałe dwa skolonizowały całość, wiec wystawiłem je do tacek i przykryłem forumową okrywą z torfu, na wszystko folia aluminiowa i do przerośnięcia okrywy siedziały w inkubatorze. Mniejsza tacka okryta była cieńszą warstwą i przerosła dużo szybciej więc wyciągnąłem ją wcześniej do owocnikowania i wczoraj wieczorem pojawiły się na niej pierwsze piny ( po około 18 dniach od wyciągnięcia do owocnikowania).

DSC00333.jpg

DSC00370.jpg

DSC00373.jpg

DSC00375.jpg

DSC00376.jpg

DSC00395.jpg

DSC00404.jpg

DSC00467.jpg

DSC00474.jpg

DSC00475.jpg

DSC00476.jpg


Zakończenie
W tym miejscu chciałbym zakończyć tą fotorelację, nie ma sensu dalej tego ciągnąć - ciastko starter i tak już wyeksploatowane na maxa. Ogólnie bardzo dużo się nauczyłem i poszerzyłem swoje horyzonty. Wydaje mi się, że zrozumiałem najważniejsze filary uprawy grzybów i dalej po cichu mnożę to co udało mi się tu z Wami zebrać. Wrzucę fotę podglądową, ale nawet nie chce mi się opisywać co jest co, bo trochę dokupiłem, trochę dostałem i nie tego dotyczy ta fotorelacja. Ja dalej się rozwijam i do zobaczenia wkrótce ?

DSC00463.jpg
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół