nasiona marihuany

Grzybnia grzybów leśnych - komuś się udało?

Wyszukiwarka Forumowa:

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,224
Rozwiązań
1
Buchów
16,366
Odznaki
1

deuter

hideandseed.nl
Weteran
Rejestracja
Lip 11, 2007
Postów
700
Buchów
464
W zeszłym roku zrobiłem własną mieszankę zarodnikową-kilka koźlaków takich już kapciowatych do słoika rozdrobnine, łyżeczka cukru, trochę drożdży i woda do pełna.
Że niby ma lekko za fermentować przez kilka dni. Po tym dołki w pobliżu sosny brzozy, takie tylko szpadel wbity i lekko rozchylona gleba żeby odrobinę wlać tego specyfiku.
W tym roku pojawiło się 5 koźlaków.
Z tą kupną grzybnią nie mam doświadczenia.
W każdym razie musi być jakieś drzewo żeby zaszła symbioza z grzybną.
 

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,224
Rozwiązań
1
Buchów
16,366
Odznaki
1
Poczytalem troche fora. W ch*j ludzi kupilo, nikomu nie wyroslo. Maslaki jedynie sie udaly paru osobom.

Tak piszo eksperci:

"Co do samych borowików, to o ich hodowli w ogrodowym lasku raczej można zapomnieć, gdyż oprócz standardowej obecności grzybni w podłożu potrzebują one symbiozy z dwoma gatunkami muchomorów: czerwonawy i twardawy. Plus do tego w podłożu powinny się znajdować bakterie bakterie z rodzaju Pseudomonas. Czyli borowiki w ogrodzie w mieście to raczej marzenie ściętej głowy."

"oto cytat z wikipedii:
Udaje się szczepić grzybnią borowika szlachetnego sadzonki drzew (tzw. szczepionki mikoryzowe) w celu wzmocnienia ich rozwoju. W doświadczeniu mimo potwierdzenia obecności grzybni "prawdziwka" na korzeniach 82% szczepionych drzew po 6 latach uprawy nie zarejestrowano owocników."

"Powstawanie i wzrost grzyba leśnego to bardzo skomplikowany proces. Potrzebny jest cały ekosystem, żeby to się udało. Nie mamy jak na razie takich możliwości i wiele wskazuje na to, że nie będziemy potrafili również i w przyszłości zasymulować takich warunków - mówi dr Włodzimierz Kita, mykolog i wielbiciel grzybów z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Jak dodaje, nie chodzi tu o to, że mało wiemy, jak wygląda ten proces, ale że jest bardzo wiele czynników, które powodują, że grzyb wzrośnie akurat w tym konkretnym miejscu."

"Nasz rozmówca zdecydowanie jednak odbiera nam nadzieję na borowikowy biznes.
- Nie jest to realne. Uprawiać można boczniaki i pieczarki. To w miarę proste. W przypadku grzybów leśnych trzeba byłoby odtworzyć unikalny mikrosystem. Ale jak każdy grzybiarz wie, miejsca, które latami są pełne grzybów, potrafią potem przez kilka kolejnych lat być całkowicie ich pozbawione. To też pokazuje, jakie to niezwykłe - mówi Włodzimierz Kita."
 

wd40

Well-known member
Rejestracja
Mar 6, 2011
Postów
379
Buchów
626
Nie kupowałem grzybni borowików osobiście, ale dwóch moich znajomych wzielo z ibaja i nic, było to pare lat temu więc napewno by juz coś wyrosło.
Co do mnożenia. Kiedyś kawalek nogi borowika wskoczyły do kultury płynnej i po dwóch miesiącach nic nie ruszyło, ani to się nie zepsuło ani grzybnia nie urosla w okol małego kawałka owocnika. Totalne zero

Myślę że najrozsądniejsze byłoby zakopanie kawałka grzyba z 10-15cm co pod ziemią. Widziałem filmy u ruskich jak robili to samo co wspomina @deuter . Efekty niby byly, ale jak mocno jest to wiarygodne, to nie wiem.

Gdzies czytałem ze podobno chińczykom się to udało, wyhodować borowika, ale nie znam szczegolow. W domu raczej ciężko. Jak juz to trzeba szczepić outdoor.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół