1
1oolec
Guest
z przyczyn niezaleznych odemnie musze przesadzic rosliny :/
no i wlasnie, powiedzcie mi jakie sa szanse na przezycie rosliny jesli wykopujac ja uszkodze korzenie?? a uszkodze napewno roslina jest tam od malego wiec korzenie pewnie sie juz zapuscily fest gleboko :/
sprawa wyglada powaznie bo
tej slicznotki juz nie ma w sobote w domu mielismy duza impreze....
i jakis sk***ysyn! wyrwal moja slicznotke z korzeniami
jak wiadomo sk***iel wie gdzie jest miejscowka
i obawiam sie ze jeszcze tam wroci!
dlatego sami rozumiecie...jesli nie chce stracic reszty musze koniecznie cos z tym szybko zrobic :/
scinac nie ma sensu najmniejszego bo to jeszcze mlode kwiaty
ale z drugiej strony miec a nie miec.. no wlasnie.
plz chelp musze to zrobic jak najszybciej
co byscie zrobili w takiej sytuacji??
no i wlasnie, powiedzcie mi jakie sa szanse na przezycie rosliny jesli wykopujac ja uszkodze korzenie?? a uszkodze napewno roslina jest tam od malego wiec korzenie pewnie sie juz zapuscily fest gleboko :/
sprawa wyglada powaznie bo
tej slicznotki juz nie ma w sobote w domu mielismy duza impreze....
i jakis sk***ysyn! wyrwal moja slicznotke z korzeniami
jak wiadomo sk***iel wie gdzie jest miejscowka
i obawiam sie ze jeszcze tam wroci!
dlatego sami rozumiecie...jesli nie chce stracic reszty musze koniecznie cos z tym szybko zrobic :/
scinac nie ma sensu najmniejszego bo to jeszcze mlode kwiaty
ale z drugiej strony miec a nie miec.. no wlasnie.
plz chelp musze to zrobic jak najszybciej
co byscie zrobili w takiej sytuacji??