nasiona marihuany

Hodowla czy uprawa marihuany-które wyrażenie jest poprawne?

Wyszukiwarka Forumowa:

BZK

Konopny Świr!
Weteran
Rejestracja
Kwi 29, 2007
Postów
2,040
Buchów
5,934
Odznaki
12
Robię znośną pizzę. Nie wiem co to ma do tematu ale mi się skojarzyło.



;) Trudno zaprzeczyć.


A no już wyjaśniam, otóż to, że kiedyś upiekłem chleb, Ty zaś robisz znosną pizze nie czyni z nas osób godnych by nazywać je (lub samo sąd o sobie samym) piekarzami, takich czy innych wypieków.

Tak samo zapylenie byle jakim męskim byle jakiej baby nie jest godne by nazywać to hodowlą a osobe odpowiedzialną za taką krzyżówkę hodowcą...
 

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,189
Buchów
5,080
Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).

piekarzami, takich czy innych wypieków.

Znam Kogoś kogo można nazwać Cukiernikiem mimo tego, że niby? nim nie jest. A ma to do tematu raczej nic - poza tym, że osoba ta ma Twój typ osobowości.

Pozdro.
 
Ostatnia edycja:
O

olch

Guest
A no już wyjaśniam, otóż to, że kiedyś upiekłem chleb, Ty zaś robisz znosną pizze nie czyni z nas osób godnych by nazywać je (lub samo sąd o sobie samym) piekarzami, takich czy innych wypieków.
Czyli hodowca to ktoś kto ma wiedze i robi to zawodowo. A ktoś kto nie ma wiedzy ani nie robi tego zawodowo ale wykonuje tą samą czynność to to już nie jest hodowca?
Tak samo zapylenie byle jakim męskim byle jakiej baby nie jest godne by nazywać to hodowlą a osobe odpowiedzialną za taką krzyżówkę hodowcą...
Idąc twoim tokiem rozumowania, to jak rucham brzydką kobiete to tego seksem nazwać nie można, bo seks to był by wtedy gdybym ruchał ładną kobiete.
 

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,189
Buchów
5,080
Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).

Czyli hodowca to ktoś kto ma wiedze i robi to zawodowo. A ktoś kto nie ma wiedzy ani nie robi tego zawodowo ale wykonuje tą samą czynność to to już nie jest hodowca?

Off top. Zaraz się może? znajdą "asertywni" wyjadacze i Ci powiedzą kogo z producentów nasion - jak zwał tak zwał - można nazwać hodowcą a kogo co najwyżej hybrydyzerem.

Watek jest o samej definicji - "znaczeniu słowa" a to już raczej zostało wyjaśnione. I IMO do dodania nie ma nic.

Choć kłótnie dla samych kłótni bywają interesujące. Chrupki i piwo - nie mam ani jednego ani drugiego - a sklepy są pozamykane.


Idąc innym tokiem rozumowania, jeśli będzie gumowa to także będzie sex.

a co do wykonywania czynności:


Trzeba uwierzyć w siebie cała reszta to betka...
 
Ostatnia edycja:

BZK

Konopny Świr!
Weteran
Rejestracja
Kwi 29, 2007
Postów
2,040
Buchów
5,934
Odznaki
12
Znam Kogoś kogo można nazwać Cukiernikiem mimo tego, że niby? nim nie jest. A ma to do tematu raczej nic - poza tym, że osoba ta ma Twój typ osobowości.

Pozdro.

Ale ta osoba domniemam robi to często i z zajawką, zaczynając od babcinego makowca, doszła do wypieków, których nazw nie znam i nie wiedział bym jak się je wymawia - widząc je w formie pisanej. Geslerka za to cukiernicze dzieło pewno dała by mu propsy. Taka osoba jest godna miana fachowca pomimo tego, że nim nie jest. Na poziomie "babcinego makowca" raczej cukiernikiem byś go nie nazwał.. Także wiesz. Zawsze można się rozwinąć do kozackiego poziomu i robić to ponad przeciętnie ale mozna też całe życie zapylac randomowe rosliny randomowym pyłem...

Do tematu to ma tyle - a raczej miało - co zwykłe porównanie mające na celu obrazowanie mojej myśli na przykładzie innym niż cannabis. Teraz to już czysty offtop.
Przyznam, że dla mnie nawet przyjemny. Lubię jak ktoś ma nieco inne zdanie niż ja i rozmowa nie jest przy tym płytka plus nie ma doszukiwania się agresji, ataków, przypie****ania sie i takich tam zabiegów osoby robiącej z siebie ofiarę. A tymczasem je**c to Sub.. Kończmy bajere bo wisz.. Moze ktoś napisze tu coś mądrego i adekwatnego do tematu.

Puentując -
... chleb upiekłem, ziom - sztos ciasto,
Ty zaś pizze... - co za gastro! ��

No i to -
Uprawa i hodowla to nie to samo, yo.

---------- Post Zaktualizowany 19:07 ---------- Data pierwszego postu 18:39 ----------

Czyli hodowca to ktoś kto ma wiedze i robi to zawodowo. A ktoś kto nie ma wiedzy ani nie robi tego zawodowo ale wykonuje tą samą czynność to to już nie jest hodowca?

Idąc twoim tokiem rozumowania, to jak rucham brzydką kobiete to tego seksem nazwać nie można, bo seks to był by wtedy gdybym ruchał ładną kobiete.

Kurcze, nie zrozumielismy się... Robi to zawodowo - jak zawodowiec a nie, że taki jego zawód wyuczony lub wykonywany dla hajsu.

Nooo w sumie wiesz, nie wnikam jakie kobiety uprawiają z tobą sex.. Nawet jesli brzydkie to wciąż sex.. Sex to sex, rozmnażanie roślin to rozmnażanie roslin.. Ale... Sex możesz uprawiać tak, że kobieta czy urodziwa czy nie pomyśli - ku**a ależ to było rżnięcie, zawodowo mnie wyruchal, gość sie zna na rzeczy! A możesz tak, że te 180sekund leniwego pocierania zadowoli tylko Ciebie i dobrym ruchaczem bedziesz tylko w swojej głowie.. Albo nawet i nie.
Opcja pierwsza to właśnie zasłużone miano hodowcy, opcja druga to rozmnażanie randomowych roslin... To sex i to sex, to da nasiona i to da nasiona... Różnica tkwi w szczegółach -wiedza/doswiadczdnie/sposób wykonania.

Ja ***ie, za dużo wrażeń jak na jeden offtop.. Wypieki, nasiona, sex z ładnymi i mniej ładnymi kobietami.. Jak ktos jeszcze wspomni o szybkich samochodach, alkoholu i kokainie - to zjawi sie tu z prędkością swia.... Ooo, siema Kirys (gamoniu..nie ma tu cpania, spirolu ani zdzir) - taki ziomuś z mego osiedla i będzie chciał sie wbić na krzywy ryj..
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół