Znam Kogoś kogo można nazwać Cukiernikiem mimo tego, że niby? nim nie jest. A ma to do tematu raczej nic - poza tym, że osoba ta ma Twój typ osobowości.
Pozdro.
Ale ta osoba domniemam robi to często i z zajawką, zaczynając od babcinego makowca, doszła do wypieków, których nazw nie znam i nie wiedział bym jak się je wymawia - widząc je w formie pisanej. Geslerka za to cukiernicze dzieło pewno dała by mu propsy. Taka osoba jest godna miana fachowca pomimo tego, że nim nie jest. Na poziomie "babcinego makowca" raczej cukiernikiem byś go nie nazwał.. Także wiesz. Zawsze można się rozwinąć do kozackiego poziomu i robić to ponad przeciętnie ale mozna też całe życie zapylac randomowe rosliny randomowym pyłem...
Do tematu to ma tyle - a raczej miało - co zwykłe porównanie mające na celu obrazowanie mojej myśli na przykładzie innym niż cannabis. Teraz to już czysty offtop.
Przyznam, że dla mnie nawet przyjemny. Lubię jak ktoś ma nieco inne zdanie niż ja i rozmowa nie jest przy tym płytka plus nie ma doszukiwania się agresji, ataków, przypie****ania sie i takich tam zabiegów osoby robiącej z siebie ofiarę. A tymczasem je**c to Sub.. Kończmy bajere bo wisz.. Moze ktoś napisze tu coś mądrego i adekwatnego do tematu.
Puentując -
... chleb upiekłem, ziom - sztos ciasto,
Ty zaś pizze... - co za gastro! ��
No i to -
Uprawa i hodowla to nie to samo, yo.
---------- Post Zaktualizowany 19:07 ---------- Data pierwszego postu 18:39 ----------
Czyli hodowca to ktoś kto ma wiedze i robi to zawodowo. A ktoś kto nie ma wiedzy ani nie robi tego zawodowo ale wykonuje tą samą czynność to to już nie jest hodowca?
Idąc twoim tokiem rozumowania, to jak rucham brzydką kobiete to tego seksem nazwać nie można, bo seks to był by wtedy gdybym ruchał ładną kobiete.
Kurcze, nie zrozumielismy się... Robi to zawodowo - jak zawodowiec a nie, że taki jego zawód wyuczony lub wykonywany dla hajsu.
Nooo w sumie wiesz, nie wnikam jakie kobiety uprawiają z tobą sex.. Nawet jesli brzydkie to wciąż sex.. Sex to sex, rozmnażanie roślin to rozmnażanie roslin.. Ale... Sex możesz uprawiać tak, że kobieta czy urodziwa czy nie pomyśli - ku**a ależ to było rżnięcie, zawodowo mnie wyruchal, gość sie zna na rzeczy! A możesz tak, że te 180sekund leniwego pocierania zadowoli tylko Ciebie i dobrym ruchaczem bedziesz tylko w swojej głowie.. Albo nawet i nie.
Opcja pierwsza to właśnie zasłużone miano hodowcy, opcja druga to rozmnażanie randomowych roslin... To sex i to sex, to da nasiona i to da nasiona... Różnica tkwi w szczegółach -wiedza/doswiadczdnie/sposób wykonania.
Ja ***ie, za dużo wrażeń jak na jeden offtop.. Wypieki, nasiona, sex z ładnymi i mniej ładnymi kobietami.. Jak ktos jeszcze wspomni o szybkich samochodach, alkoholu i kokainie - to zjawi sie tu z prędkością swia.... Ooo, siema Kirys (gamoniu..nie ma tu cpania, spirolu ani zdzir) - taki ziomuś z mego osiedla i będzie chciał sie wbić na krzywy ryj..