R
Rider
Guest
Moje ogulne odczucie co do filmu - Zeznik psychiczny.
Bylem spalony w kinie wiec napisze po swojemu streszczenie fabuly, jak zawsze.
No wiec po koleji... akcja zaczyna sie w amsterdamie... 3 kolesi [2 z usa 1 z islandi] biegaja po coffeshopah jaraja do upadlego, bawia sie w clubach odwiedzaja agencje towazyskie i jedza kwasy... pewnego wieczoru dla kjednego z kolesi nieudanego bo nic nie przelecial [straszna ciota z niego byla] heh, w nocy zaczeli wariowac w centrum amserdamu, drzec sie itd.. ludzie zaczeli zucac w nich butelkami z okna wkoncu paly przyjechaly, spie****aja, jakis kolo i ch uratowal zapraszajac ich do siebie... koles sobie jaral z lufy obok niego jakas para sie ruchala na grzybach, nasi bohaterowie cos tam opowidali temu kolesiowi, temat byl o panienkach... ten koles dal im cynk gdzie moga sie dobrze zabawic i ruchac ile sie da za grosze... propozycja byl wyjazd na slowacje [mowil im ze tam kochaja amerykanow hyhy] a nsi pie****nieci gamonie czyli bohaterowi wsysneli to i sie udali na slowacje.. w pocigu spotkali geja... dotarli, slamsy getto i gang skladajacy sie z 7latkow wymuszajacy na wszystkich haracze... bawili sie za***iscie poznali za***iste panienki jedli groszki bawili sie w clubie, nagle jeden z bohaterow gdzies zniknol, potem drugi a trzeci ma za***ista rozkmine wyczol ze cos nie tak sie dzieje... w filmie bylo pokazane jak te panienki otruwaja 2 bohaterow i gdzies zabieraja... ten nasz3 wolny jeszcze wziol sie ostro za poszukiwania ziomkow... udalo sie mu to dowiedzial sie gdzie sa te ich panienki przyznalu gdzie sa... powiedzialy ze na wystawie hyhy... wystawa ta znajdowala sie w starej opuszczonej fabryce... i tu sie zaczyna ZEZNIA !!!... i teraz moji kochani czytelnicy mowie wam chÓj wam w du*e i zapraszam do ogladania filmu
No dobra powiem wam jednom scene koles wypala japonce morde wokul oka tak ze jej to oko wyplynelo na wieszch i zwisalo sobie dobieral sie juz do pily mechanicznej, a tu nagle wchodzi nasz bohater i ratuje japonke rozlupujac kolesiowi mlotkiem czaszke, japonka krzyczale ten wziol nozyczki i obciol jej to zwisajace oko [prawie sie pozygalem] z tego wezyka od oka jakas zolta ciecz leciala bleeee....
Bylem spalony w kinie wiec napisze po swojemu streszczenie fabuly, jak zawsze.
No wiec po koleji... akcja zaczyna sie w amsterdamie... 3 kolesi [2 z usa 1 z islandi] biegaja po coffeshopah jaraja do upadlego, bawia sie w clubach odwiedzaja agencje towazyskie i jedza kwasy... pewnego wieczoru dla kjednego z kolesi nieudanego bo nic nie przelecial [straszna ciota z niego byla] heh, w nocy zaczeli wariowac w centrum amserdamu, drzec sie itd.. ludzie zaczeli zucac w nich butelkami z okna wkoncu paly przyjechaly, spie****aja, jakis kolo i ch uratowal zapraszajac ich do siebie... koles sobie jaral z lufy obok niego jakas para sie ruchala na grzybach, nasi bohaterowie cos tam opowidali temu kolesiowi, temat byl o panienkach... ten koles dal im cynk gdzie moga sie dobrze zabawic i ruchac ile sie da za grosze... propozycja byl wyjazd na slowacje [mowil im ze tam kochaja amerykanow hyhy] a nsi pie****nieci gamonie czyli bohaterowi wsysneli to i sie udali na slowacje.. w pocigu spotkali geja... dotarli, slamsy getto i gang skladajacy sie z 7latkow wymuszajacy na wszystkich haracze... bawili sie za***iscie poznali za***iste panienki jedli groszki bawili sie w clubie, nagle jeden z bohaterow gdzies zniknol, potem drugi a trzeci ma za***ista rozkmine wyczol ze cos nie tak sie dzieje... w filmie bylo pokazane jak te panienki otruwaja 2 bohaterow i gdzies zabieraja... ten nasz3 wolny jeszcze wziol sie ostro za poszukiwania ziomkow... udalo sie mu to dowiedzial sie gdzie sa te ich panienki przyznalu gdzie sa... powiedzialy ze na wystawie hyhy... wystawa ta znajdowala sie w starej opuszczonej fabryce... i tu sie zaczyna ZEZNIA !!!... i teraz moji kochani czytelnicy mowie wam chÓj wam w du*e i zapraszam do ogladania filmu
No dobra powiem wam jednom scene koles wypala japonce morde wokul oka tak ze jej to oko wyplynelo na wieszch i zwisalo sobie dobieral sie juz do pily mechanicznej, a tu nagle wchodzi nasz bohater i ratuje japonke rozlupujac kolesiowi mlotkiem czaszke, japonka krzyczale ten wziol nozyczki i obciol jej to zwisajace oko [prawie sie pozygalem] z tego wezyka od oka jakas zolta ciecz leciala bleeee....