Pomysł niezły i do zrobienia ale po co tyle kombinować. Jest tu tyle rzeczy do ogarnięcia że stopień trudności uruchomienia tego i zegrania to raczej sztuka dla sztuki niż praktyczne "perpetuum mobile". Weźmy chociaż pod uwagę prawa grawitacji i te rośliny do góry kołami, te grube topy mielące się miedzy sobą......ech Kwestia grubych topów ,,mielących się" to kwestia stabilnego treningu plus dodatkowy trening grawitacyjny, więc nie ma problemu. Sam zaprojektowałem system dbając o każdy szczegół, polega on na kołowrocie który co każdą godzine obkręca się do kolejnego układu korzeniowego, ryby umieszczone w strefie DWC (aquaponika) po to żeby pozbywały się glonów na korzeniach przy czym uprawa jest organiczna. W samym środku kołowrotu umieszczone jest źródło światła, żarówka hps bez odbłyśnika. Kołowrót umieszczony jest w wielkim pojemniku w którym panuje mgiełka (aeroponika). Kiedy jeden osobny system korzeniowy czyści się przez rybki przy czym dokładnie nawadnia, reszta pobiera pożywkę z mgły oraz wody spływającej z góry po kołowrocie na dół, wewnątrz górnej części systemu (nft) w taki sposób otrzymujemy dodatkowy system ebb and flow a wszystko to złączone w jedność dla maksymalizacji czasu wzrostu i kwitnienia, maksymalnego oraz ekonomicznego przyswajania pożywki, jak i efektywnego zużycia światła, powierzchni. Niedługo będę skręcał ten system, narazie prototyp więc muszę pomyśleć z jakich materiałów zrobić wszystko. Powodzenia.
Ryby to piranie musza być, tak? aby zjadały brzydkie korzonki
a tak na poważnie, mogą być piranie, nawóz z tychże egzotycznych gatunków jest drogi, a dodatkową zaletą systemu będzie to że może działać nawet na mięsie taki mały łańcuch pokarmowy lecz chodzi tu już o mój kolejny projekt.
Ryby zdechną raz dwa od jedzenia nawozów
tylko nie zrozum tego w zły sposób
