N!x napisał:
moze mama wie ze to pachnie palonko i synek znow cpa.
Chyba raczej córeczka

Co do jonizatora, to osobiście mialem dwa razy pożyczony, bo z chajsem oczywiscie bylo ciężko wiec swojego nie kupilem nigdy... no i musze powiedziec, ze faktycznie troche dawalo to urzondzonko, jednak chyba z rajci jego "wieku" czy tez poziomu zużycia, sporo zapachu dalej umykalo poza boxa (przy czym byl on szczelny)... Jak to jest u was? 100% brak zapachu czy jednak coś sie wydostaje?
A jesli chodzi o kadzidelka to dobry pomysl

calkiem ok jest tez uzywanie jakis odświerzaczy powietrza takich np wkladanych do kontaktu... ja bralem zawsze zapach lasu czy jakos tak, bo nic bardziej zblizonego do zapachu MJ nie znalazłem...
Pozdrowionka... i w razie potrzeby życze mamuśce drobnego katarku...
