Jak już jesteśmy przy podlewaniu

[Ortega]

Sorry że piszę w tym dziale ( wydał mi się jak najbardziej w tym kontekście ;d ), ale nie mogę się wypowiadać w dziale "Marihuana" a chciałbym dodać swoje 5 groszy i podzielić się tym artykułem z zainteresowanymi.

Art jest o chemicznych zaprawiaczach dolewanych do marihuany, szatańskich sposobach używanych przez podłych i złych ( niech giną ! ) dilerów i jak rozpoznać shit i nie tracić pieniędzy ( i tak najważniejsze jest własne doświadczenie ).

http://konopialeczy.pl/news.php?readmore=340

---------- Aktualizacja posta 00:06 ---------- Czas poprzedniego posta 00:05 ----------

Wypowiedź do tematu https://www.forum.haszysz.com/czym-maczaj-zielskoi-t20909.html

 

[biedroneczka]

http://www.wiki.haszysz.com/index.php/Zanieczyszczenia_marihuany

zieff...

 

[oleander]

Eh co tu gadac ciezko na ulicy dostac czysty towar ktorego gram bedzie w gramie ,i to raczej sie nie zmieni .Dilerzy dodaja tez inne scierwa np :drobinki olowi (zar ze skreta ma jakies 500 stopni celcjusza a olow topi sie chyba w 327 stopniach i trujace i bardzo toksyczne opary niszcza nam organizm)Nie ma co kupowac na ulicy tylko probowac swoich sil w "botanice". Wiadomo ze bylo by fajnie miec swoje i legalnie przypalic ale dzieki wsanialej liberalnej polityce narkotykowej jest tak jak jest . Nie pozostaje nic jak czekac na zmiany a teraz dzialac w konspiracji. Pozdro