Jak palić hasz?

[jackson91]

Elo! W jaki sposób najlepiej palić hasz? Szukałem sporo i jak na razie znalazłem tylko dwie informacje. Po pierwsze podobno nieźle jest nasączyć nim tytoń ale jak to dokładnie zrobić żeby nie stracić haszu? Słyszałem również, że zwykłe jaranie haszyszu z fifki nie ma sensu i raczej nic z tego nie wyjdzie. Da ktoś instrukcję jak wymieszać to z tytoniem i co dalej? Da radę tak przygotowany towar nabić w fifkę czy raczej blanty? Z góry dzięki za pomoc.

 

[Grovy]

Czemu niby zwykłe jaranie z fifki nie ma sensu?
Żeby palić hasz razem z tytoniem(joint/blant) trzeba porządnie rozdzielić go na wióry i wymieszać z tytexem.

 

[SweetSensii]

Weź korek po jakmis napoju przebij go drucikiem i na ten drucik nabij troche hashu(korek jest po to zebys mógł postawić grude na stole) i go podpal jak zacznie sie palic zdmuchnij ogien i przykryj ten hasz szklanką i dym bedzie sie powoli w niej zbierał i biezesz lufe albo słomke i odchylajac lekko szklanke wciagasz z niej dym. Metoda bardzo wydajna i naprawde mozna wziac sporo buchow wiec uzyj malej ilosci haszu na probe. Na YT wpisz "palenie haszyszu"
Tam jest pokazane jak to wyglada

 

[delete]

bierzesz grude, kładziesz ją na środek blety, zawijaasz to tak zeby wygladalo jak maczuga, na koncu musi byc gruda i trzymająca ją reszta bletki (rękojeść). tym sposobem nic ci nie wyleci, nie poparzysz sie, ani nic nie upie****isz, gruda nie odpadnie od blety nie boj sie o to. Po podgrzaniu szybkim ruchem wkladasz grude do tytexu czy baczki i mieszasz, wszystko sie ladnie wezre. jak bede mnial haszyk to wstawie foto jak sie to robi . jutro albo po jutrze bedzie troche. :zjarany:

 

[jackson91]

Czemu niby zwykłe jaranie z fifki nie ma sensu?
Żeby palić hasz razem z tytoniem(joint/blant) trzeba porządnie rozdzielić go na wióry i wymieszać z tytexem.

słyszałem opinię, że podczas jarania z fifki dym jest strasznie duszący, fifka łatwo pęka i się zatyka rozpuszczonym haszem... nie wiem ile w tym prawdy dlatego pytam

bierzesz grude, kładziesz ją na środek blety, zawijaasz to tak zeby wygladalo jak maczuga, na koncu musi byc gruda i trzymająca ją reszta bletki (rękojeść). tym sposobem nic ci nie wyleci, nie poparzysz sie, ani nic nie upie****isz, gruda nie odpadnie od blety nie boj sie o to. Po podgrzaniu szybkim ruchem wkladasz grude do tytexu czy baczki i mieszasz, wszystko sie ladnie wezre. jak bede mnial haszyk to wstawie foto jak sie to robi . jutro albo po jutrze bedzie troche. :zjarany:

byłbym wdzięczy jakbyś dał te fotki nie chcę stracić towaru przez własną głupotę bo z moim doświadczeniem to pewnie zrobię coś źle...

 

[sid000]

słyszałem opinię, że podczas jarania z fifki dym jest strasznie duszący, fifka łatwo pęka i się zatyka rozpuszczonym haszem... nie wiem ile w tym prawdy dlatego pytam




byłbym wdzięczy jakbyś dał te fotki nie chcę stracić towaru przez własną głupotę bo z moim doświadczeniem to pewnie zrobię coś źle...

Jak się umie palić to się nie zatyka a jak się pali to trzeba umieć przyjąć na płucko bucha śmierdziucha to tak ode mnie .....
to nabijasz mało w du*ę i ściągasz buszka no o problem .....mówię ci pół dupy i cie nie będzie bo widzę że masz małe doświadczenie .... :spalony:

 

[jackson91]

Jak się umie palić to się nie zatyka a jak się pali to trzeba umieć przyjąć na płucko bucha śmierdziucha to tak ode mnie .....
to nabijasz mało w du*ę i ściągasz buszka no o problem .....mówię ci pół dupy i cie nie będzie bo widzę że masz małe doświadczenie .... :spalony:

z haszem to właściwie zerowe dzięki za rady w niedzielę dam znać jak poszło :spalony:

 

[motherlorde]

Zależy jaki hasz masz ... ja miałem kilka razy taki ze z małego kawałka było ładne wiadro, tylko musisz tytoniem trochę przykryć żeby ładnie sam dym wciągało

 

[Tommy Chong]

Yo. Troche (mojej) teorii obsługi kości.

Zakładam ze mowa o dobrej kości, nie o jakiejś dilerskiej plastelinie w której ch*j wie co jest.

Dobry hasz elegancko się praży, czyli po podgrzaniu tak zeby się nie zapalił powinien się w palcach rozsypać, a przynajmniej ładnie na ciepło pokruszyć. Nawet jak nie rozsypie się na piasek to po ostygnięciu dalej sie dokruszy.
Doświadczenie na pewno ra jakąś rolę.
Można pod grudkę podrzucić troche tyteksu i podgrzany # tak zmielić razem.
A w co to wciśniesz poźniej to już twja wolna wola. Rurka, joy itd itp. Fajka wodna na pewno osłabi trochę uderzenie dymu.

Peace <shiza>

 

[delete]

Yo. Troche (mojej) teorii obsługi kości.

Zakładam ze mowa o dobrej kości, nie o jakiejś dilerskiej plastelinie w której ch*j wie co jest.

Dobry hasz elegancko się praży, czyli po podgrzaniu tak zeby się nie zapalił powinien się w palcach rozsypać, a przynajmniej ładnie na ciepło pokruszyć. Nawet jak nie rozsypie się na piasek to po ostygnięciu dalej sie dokruszy.
Doświadczenie na pewno ra jakąś rolę.
Można pod grudkę podrzucić troche tyteksu i podgrzany # tak zmielić razem.
A w co to wciśniesz poźniej to już twja wolna wola. Rurka, joy itd itp. Fajka wodna na pewno osłabi trochę uderzenie dymu.

Peace <shiza>

Gadasz głupoty, haszysz z konsystencją tak zwanej 'plasteliny' jest najlepszej jakości, o tym haszu co mowisz ze jest za***isty do palenia tak zwana gruda czyli sypki, to jest gowno w porownaniu do pasteliny czyli zwykła komercha. Pastelina to afghan lub marocco (polm). Tutaj masz fote haszu wysokiej jakosci (afhgan) prosto z nl. To jest własnie to gówno pastelina o czym mowisz, wiesz co ? najlepiej wez troche popal jeszcze, pozwiedzaj, i potem mozesz pier***ic te swoje farmazony, albo zmien dillera bo cie w chu*a robi.

haszysz plastelina super do palenia

 

[Ace Ventura]

hasz haszowi nie równy

 

[Raf_rk]

 

[delete]

Robiłem tak tylko ze w butelce . W butelce masz tą wygode ze dozujesz sobie bucha , możesz zakręcić i iść sobie z dymem w butelce do parku .patent taki sam jak ze szklanką tylko że nakręcasz sobie na zakrętke butelke .

 

[Tommy Chong]

@CiZ_Tu_I_Tam

Skoro uważasz ze każdy miękki hasz jest najlepszej jakości to gratulacje. Tania czarna plastelina z "ulicy" w takim razie musi być dla Ciebie idealna...

Nigdy nie nazwałbym maroka plasteliną. Fakt ze cos jest miętkawe nie znaczy od razu ze jest konsystencji plasteliny.

Reszty nie skomentuje bo na chamstwo szkoda mojego prądu.

@Ace Ventura

Króko o na temat

 

[cocaa]

osobiscie napalilem sie duzo #. Ja preferuje porrosa marokanskiego, najlepszy aromacik oczywiscie filterek z tytoniu