• Chcesz pomóc w rozwijaniu forum i naszej pasji? Zamieść link do Forum.Haszysz.com na swojej stronie, blogu, powiadom znajomych na forach lub w komentarzach

nasiona marihuany

Jak wytłumaczyć sobie swój stan(i swój problem).

Wyszukiwarka Forumowa:

Czy jesteś uzależniony od narkotyków ?

  • TAK

    Głosów: 138 31.7%
  • NIE

    Głosów: 298 68.3%

  • Łącznie głosujących
    436

jestemadam

Well-known member
Rejestracja
Maj 30, 2010
Postów
195
Buchów
0
Ja nie mam problemów z jaraniem. Gorzej ze szlugami;p
Palę gdy mam na to ochotę, przy ognisku czy grillu.
Na wakacjach miałem max ciąg, 10 dni bez przerwy ale po powrocie po postu nie paliłem.
Jak jest dobre palenie to biorę 2 sztuki, wypalamy jedną a druga potrafi nawet miesiąc w pudełeczku próżniowym leżeć.

Styczność z trawką miałem pierwszy raz jakieś 5 lat temu i od tamtego czasu oprócz sposobów palenia nic się nie zmieniło.

Ogólnie kiedyś nie miałem NIC, 2 lata temu nawet telefonu. Teraz gdy pracuję mogę sobie pozwolić na więcej. Kupuję fajki na zapas, doładowania do fona, nawet zioło kupuję częściej niż palę... tak aby sobie leżało i czekało aż znowu nie będę miał NIC i wtedy coś mi zostanie.

pozdro.
 

Makoovka

Well-known member
Rejestracja
Paź 31, 2009
Postów
228
Buchów
1
heh...
tutaj widzę-kasa głównym problemem uzależnień:D
fajek nie palę,alkoholu nie piję...a jeśli chodzi o ziółko to palę od 3 lat raz w miesiącu...
I WŁAŚNIE-nie widzę sensu palenia częściej jak raz w tygodniu...
Z mojego punktu widzenia to wygląda tak,że faza po zielu jest niepowtarzalna,przy której można się uśmiać,widzieć różne dziwne rzeczy...ale przy częstszym jaraniu ta faza jest coooraz słabsza,trzeba spalić więcej,żeby osiągnąć w 'pewnym' stopniu ten sam efekt...ja to zauważyłem nie tylko na swoim organizmie...
Czekam cały miesiąc,by z kumplami usiąść,zajarać i cieszyć się niesamowitym smakiem i fazą...przynajmniej nie mam kłopotu z finansami,stać mnie na randki z dziewczyną,prezenty dla rodziny,na realizowanie własnego hobby,którym nie jest tylko uprawa,ale także muzyka,a nawet - wyjazdy za granicę.
Może ktoś uważa inaczej?Może nie widzi sensu w mojej wypowiedzi?Może nie mam racji?
Aczkolwiek każdy powinien się zastanowić i pomyśleć zanim coś powie/napisze?
 

omker

Well-known member
Rejestracja
Cze 11, 2010
Postów
60
Buchów
0
dla mnie faza po zielsku tez jest niepowtarzalna dlatego pale czesciej niz raz w miesiacu <shiza>:spalony: co do wypowiedzi przedmowcy: ja pale juz ladne pare lat, 2 razy w tygodniu, jak jest kaska to częsciej. I niemam takiego czegos ze czym czesciej pale tym wiecej musze spalic za kazdym razem, i raczej nikt z moich znajomych tak niema ani niemiał. Od zawsze skuje się paroma np. 3 + w gore buchami a czym wiecej tym lepiej oczywiscie ;D Fakt ze osobiscie też nie jestem za tym aby palic dzien w dzien i zapominac o bozym swiecie.
 

TERRORIST

Well-known member
Rejestracja
Sty 5, 2009
Postów
285
Buchów
0
Witam ja osobiście już nie jestem uzależniony . Ale muszę powiedzieć że byłem
z ziomkami mieliśmy tak że nawet raz sie pokłóciliśmy kto dłużej i wiecej spalił.
Jedna mysl był mi tylko w głowie MARIHUANA to była myśl która nie opuszczała mojej głowy myślałem tylko o tym aby zapalić i sie zaj***ć z ziomkami potrafiliśmy okraść ludzi ( oczywiscie swoich ziomów) żeby tylko sie zaj***ć . Teraz od czasu kiedy zaliczyłem przypał po 1 udanym oucie pale 1 na miesiac niewiem jak ziomki bo sie od nich odwróciłem ale chyba żyją dalej tą chorą myślą.
 
G

Gaynet

Guest
Ja pale trawe od 12 lat, z czego od okolo 2 lat pale dziennie. Swiatek piatek, nie ma znaczenia. Jestem uzalezniony psychicznie, tak samo jak od fajek czy kawy.
Roznica jest taka ze MJ czy kawe moge bez problemu odstawic, za to fajek nie potrafie (probowalem). Na szczescie nie pijam wogole alkoholu wiec nie ma zle :p
Mawia sie ze alkoholik czy narkoman nigdy sie nie przyzna ze jest jednym albo drugim. Ciekaw jestem jaki % z tych, ktorzy wzieli udzial w ankiecie i zaznaczyli ze nie sa uzaleznieni tak naprawde sa, tylko nie chca sie do tego przyznac lub sami siebie oszukuja...
 

Nabakany Kocur

New member
Rejestracja
Gru 15, 2010
Postów
1
Buchów
0
;)

Thc kluczem otwierającym umysł,jesteś wolny to masz powód do dumy ;)
Robię to co lubię .Proste jak konstrukcja młotka.
Jestem w*ebany ,ale nie przeszkadza mi to w zyciu codziennym .
Pozdrawiam wszystkich ,którzy uważają tak samo
 

Rasta_Lion

Well-known member
Rejestracja
Mar 12, 2010
Postów
58
Buchów
0
Ja tam MJ palę od paru lat i nigdy nie zauważyłem u siebie jakichkolwiek oznak uzależnienia.Mogłem i pół roku nie palić, co najwyżej w wolnym czasie ciut marzyłem by zapalić, a i tak zaraz o tym zapominałem.Może od fajek jestem trochę uzależniony, ale i te palę najwyżej raz w tygodniu, bo wtedy po jednym fajku zabawnie się kręci w głowie od nikotyny.
 

Bluntoholic

New member
Rejestracja
Sty 4, 2011
Postów
4
Buchów
0
Pale mj od jakis 10lat, 5 lat wstecz rzuciłem fajki i przerzuciłem sie na baty od tamtej pory pale prawie codziennie ale dopiero wieczorem jak juz wszytko mam ogarniete i wiem ze mozna sie zrelaxować :)
Czy to uzaleznienie? chyba nie czasami mam takie dni ze nie wchodzi mi ganja szczególnie jak pali sie przez jakis czas ten sam material
Pzdr
 

Gawrosz

Member
Rejestracja
Lut 27, 2011
Postów
5
Buchów
0
Ja jestem uzależniony ale w bardzo małym stopniu. Pale blisko 3 lata, pierwsze półtora roku to 3 dni w tygodniu teraz znacznie rzadziej. Muszę zapalić raz w miesiącu żebym mógł dobrze funkcjonować, najlepiej z bonga :bongo4:
 

LoLeX112

Well-known member
Rejestracja
Kwi 21, 2010
Postów
169
Buchów
0
Siema.
Ja osobiscie pale trawke od 12 roku zycia:DPale wtedy kiedy moge i mam kase muki co niemialem duzej ilosci do uzytku ale czasami pale dzien w dzien prezez miesiac a potem tydzien niepale.Jestem uzalezniony fizycznie pale bo lubie a nie musze tak jak w przypadku fajek:/
Ps: Co bedzie jak bede mial 1kg dla siebie?(boze ratuj):spalony:
 
G

Gość

Guest
palę już 18 lat a mam 31 i szczerze. konopa uzależnia fizycznie i psychicznie , jak nie zapale to wk***ienie i pocenie . ciśnienie mi się podnosi i szlak minie trafia ale to nic z tym da się żyć . palę 365 dni w roku i tak do końca.:spalony:
 
G

Gość

Guest
U mnie wygląda to tak mam 18lat pierwszy raz zapaliłem mając 14lat na początku bylo popalanie raz na czas wszystko zmieniło się gdy poszedłem do liceum paliłem codziennie nie wazne ile i co musiałem zapalic bo chodziłem tak wk***iony że nie mogłem nic ogarnąć kradłem, kłamałem robiłem co mogłem najgorsze było to żę nie wystarczała szt trzeba było ich kilka zawaliłem szkołe i przesrałem sobie u najbliższych. Wszystko zmieniło się kilka miesięcy temu zamknęli mojego kumpla z którym razem codziennie paliliśmy znaleźli mu sadzonki i susz fete masakra ogólnie. Wyłapał 8lat ja wyłapałem 6miesięcy na 3lata w zawiasie to był szok skonczyła się sielanka miesiąc nie paliłem nic później powoli zaczołem znowu popalać od tak po robocie. Teraz mam wy***ane jestem po wyroku trzeba uważać pale często praktycznie codziennie ale zdażyło się i tydzień nie palić nie pale dużo zazwyczaj blant albo dwa wieczorem tyle.
 

SmoKeUN

Member
Rejestracja
Lis 3, 2011
Postów
18
Buchów
0
Mam identycznie, mogę odstawić wszystko, włącznie z Marią, ale fajki - są już dla mnie nałogiem ;)

I pamiętajmy, MJ nie uzależnia fizycznie, tylko psychicznie. Tak więc wszystko zależy od naszej głowy.
 

RapowePestki

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Cze 21, 2008
Postów
648
Buchów
4
NIE

(sami sobie wbijacie ze musicie)

"ja nic nie musze dlatego mam czysta dusze" - mniej wiecej
 

Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany

Polecana klinika konopna GreenDoctor.pl


Polecany sklep z growkitami grzybów Z kodem HASZYSZ dostajesz 10% zniżki

Góra Dół