• Chcesz pomóc w rozwijaniu forum i naszej pasji? Zamieść link do Forum.Haszysz.com na swojej stronie, blogu, powiadom znajomych na forach lub w komentarzach

nasiona marihuany

Jak wytłumaczyć sobie swój stan(i swój problem).

Wyszukiwarka Forumowa:

Czy jesteś uzależniony od narkotyków ?

  • TAK

    Głosów: 138 31.7%
  • NIE

    Głosów: 298 68.3%

  • Łącznie głosujących
    436

Babls

Well-known member
Rejestracja
Cze 10, 2011
Postów
150
Buchów
0

Lepiej
trzy razy stracić niż raz się wpie****ić.
 

arch

Well-known member
Rejestracja
Lip 14, 2006
Postów
442
Buchów
0
w sumie jaram prawie dzien w dzien ale ja to ku**a lubie, a jak nie ma(i lufek do frygania tez) to nie pale w sumie od roku najdluzszą przerwe miałem 5 dni po sylwetrze hmm

generalnie wnioski takie ze moze troche za mocno sie z marysią przytuliłem ale nie dajmy sie zwariowac jeden musi wypalic rame szlug drugi wypic litr kawy albo jakiegos alko bo wk***iony a mi wystarczy buch z lufki i earl grey przed komputerem, miałem tez okres ze inaczej zacząłem reagować na stres kiedys potrafiłem sie wyciszyc samemu potem jedno wielkie darcie mordy i rozpie****
 
Ostatnia edycja:

Menda

Member
Rejestracja
Lip 4, 2011
Postów
11
Buchów
0
1. patrz pkt 2
2. jestem troche otlumaniony, czasami nie wiesz co robisz, jestes rozkojarzony, zapominasz, masz trudnosci z koncentracja
3. czepiasz sie wszystkiego, ale patrz pkt2
4. Nie wiem tego, ja sam jestem szczuply caly czas tak samo

https://www.facebook.com/permalink.p...2&notif_t=like
Dajcie lajka, to tylko 10 sekund, a bardzo pomagacie zdobyc dobre osprzetowanie Z gory dzieki!
 

madera

New member
Rejestracja
Sty 18, 2012
Postów
1
Buchów
0
Jetem pełen podziwu dla ludzi, co potrafią ogarnąć gastro !!! Ja naprzykła, jak mam dyszke to gastro jest tak silne, że wolę kupić szamę niż szlugi(uzależnienie).

a ja zaprzestałem jarania szlugóf ze 3 mjehy zawżdy i hudnem se już 8 kilo.jaram dzień w dzień ale nie w trupa tyle co do humoru:spalony:
 

empata

New member
Rejestracja
Kwi 6, 2012
Postów
2
Buchów
0
Nie mam problemu z uzależnieniem, mam problem z odbieraniem "okropnego" świata. Pomaga mi palenie w uleczaniu się od "szaro-ciemnej" rzeczywistości. Czy to jest uzależnienie? Ciężko mi się z tym rozstac, z tym stanem. Ludzie idą sobie na przekór, robią coś, aby się męczyc. Nie rozumieją innego człowieka. Nie potrafią zrozumiec, że pieniądze to coś okropnego. Gonią za nimi jak zwierzaki. Czy jesteśmy zmuszani do tego czy po prostu tego chcemy?

dokładnie, w końcu ktoś myśli podobnie jak ja.
mi palenie pomaga w rozmyślaniu na takie tematy. Lubie zadumać i pomyśleć nad bytem. Zauważyłem że mj rozszerzyła horyzonty w kwestii rozmyślania. Dzięki mj nie czuję że muszę pędzić jak te owce za pasterzem (gdzie owce to ludzie a pasterz to pieniądze). Staram się raczej rozkoszować dniem, wyciągać z niego jak najwięcej pozytywów. Nie mogę z tych ludzi których mija się na mieście, każdy gdzieś pędzi , nie patrząc na drugiego człowieka. Niestety szkoda że tym światem rządzi mamona, ale co można zrobić? Albo się temu poddajesz albo walczysz.

a co do samych negatywów mj - pamięć. Lecz po np przerwie 1 dniowej budzę się bardziej rześki, a drugiego to czasem chce mi się cieszyć bardziej niż jak po paleniu.

"Kto nie robi przerwy ten szybko straci nerwy"
 

klgthc

Member
Rejestracja
Sty 31, 2012
Postów
10
Buchów
0
Pale sporo ale jednak czuje się uzależniony w tym sensie ,że nie wyobrażam sobie życia bez palenia, mogę nie palić ale jednak wiem że kiedyś znów zacznę bo po prostu to lubię
 

Kasiula

Well-known member
Rejestracja
Kwi 13, 2012
Postów
181
Buchów
2
palę już kilka lat, początkowo wkręciłam się w to niesamowicie, mogłabym palić od rana do wieczora, tak spędzać życie, lecz z czasem to spowszedniało, przestało być czymś takim niesamowitym, teraz gdy mam okazję zapalić-palę ze znajomymi, mam też mały zapasik w szufladce i nie korci mnie żeby naruszyć owe rezerwy ;)
 

Puco

Well-known member
Rejestracja
Kwi 14, 2012
Postów
64
Buchów
0
Witam :yeahh:
Ja szlugów w ogóle nie palę, bo nie lubię a nie chcę się uczyć<palacz>, MJ przy***ie sobie zazwyczaj po południu lub wieczorem gdy mam już wszystko ogarniete i nie musze nigdzie jechać - prowadzenie samochodu pod wpływem MJ mija się z celem, palę bo chce się odprężyć pomyśleć nad różnymi sprawami, a za kierownicą musisz być skupiony. Do Joita lubię sobie wypić piwko lub dwa <piwofuck>. Czy jestem uzależniony? Myślę że w pewnym stopniu tak chociaż palę dopiero 4 lata z przerwami po pare miesiecy.
Pozdro.
 

wesolychswiat

Well-known member
Rejestracja
Sty 15, 2012
Postów
368
Buchów
0
pl.m.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_afektywne_dwubiegunowe

zauwazylem u siebie pare objawow z tabelki czy to juz koniec??jestem swirem??
 

Puco

Well-known member
Rejestracja
Kwi 14, 2012
Postów
64
Buchów
0
pl.m.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_afektywne_dwubiegunowe

zauwazylem u siebie pare objawow z tabelki czy to juz koniec??jestem swirem??

Myślę, że nie ma się czym przejmować. ;)
Pewnie 99% ludzi znajdzie w tej tabeli jakieś swoje 'odruchy' ja też ich tam trochę naliczyłem, ale to nie znaczy że jestem świrem - przeciwnie jestem bardzo otwarty i uśmiechnięty i nie mam kompleksow:) Najważniejsze to być optymistą :p
Pozdro.
 
K

Kornel

Guest
Z tym uzależnieniem od MJ to troche pic na wodę mam wrażenie. Generalnie pale od 10 lat ostatnie 4 paliłem codziennie czasem dużo więcej niż przysłowiową sztukę czasem mniej bo nie miałem czasu więc sądziłem, że to raczej uzależnienie bo i systematyczność i chęć itd. Tymczasem wyjechałem na Erasmusa i okazało się, że nic nie da się załatwić a jeśli już to po cenach kosmicznych więc nie pale. Ale najdziwniejsze jest to, że nie mam z tym żadnego problemu. Spodziewałem się problemów z koncentracją, że będę ciągle kombinował co zrobić żeby coś ogarnąć i zapalić generalnie, że będę ciągle myślami wracał to palenia a nic takiego nie widzę. Jedyne zmiany jakie nastąpiły to ewidentnie myślę szybciej i jestem taki jak przed paleniem kiedyś byłem. Może trochę więcej mi się chce, ale nic więcej żadnego syndromu odstawienia nic. Więc mogę śmiało powiedzieć, że ludzie którzy mówią, że wpadli w MJ i są uzależnieni nie mówią prawdy. Tyle w temacie.
 
D

delete

Guest
Z tym uzależnieniem od MJ to troche pic na wodę mam wrażenie. Generalnie pale od 10 lat ostatnie 4 paliłem codziennie czasem dużo więcej niż przysłowiową sztukę czasem mniej bo nie miałem czasu więc sądziłem, że to raczej uzależnienie bo i systematyczność i chęć itd. Tymczasem wyjechałem na Erasmusa i okazało się, że nic nie da się załatwić a jeśli już to po cenach kosmicznych więc nie pale. Ale najdziwniejsze jest to, że nie mam z tym żadnego problemu. Spodziewałem się problemów z koncentracją, że będę ciągle kombinował co zrobić żeby coś ogarnąć i zapalić generalnie, że będę ciągle myślami wracał to palenia a nic takiego nie widzę. Jedyne zmiany jakie nastąpiły to ewidentnie myślę szybciej i jestem taki jak przed paleniem kiedyś byłem. Może trochę więcej mi się chce, ale nic więcej żadnego syndromu odstawienia nic. Więc mogę śmiało powiedzieć, że ludzie którzy mówią, że wpadli w MJ i są uzależnieni nie mówią prawdy. Tyle w temacie.

Takk to jest kwestia przyzwyczajenia poprostu :) uzaleznia ale w malym stopniu jezeli spalisz dziennie sztuke powiedzmy 0.4g to raczej nic Ci nie bedzie .. no wiadomo sztuke a palic 5g dzienie a sa tacy napewno hehe wtedy dla nich to sie robi nalogiem (umyslowym) bo praktycznie spala skreta dobrego stafu faza 20=30 min i znow i znow.
 
D

delete

Guest
Pale od paru lat , ostatni rok dosc intensywnie. Gram spalalem dziennie i to bez specjalnego wysilku. Palilem w pracy , przed i po rowniez. Palile prawie zawsze sam , nie mam w okolicy znajomych z podobnym zainteresowaniem wiec musiale "nauczyc" sie kontrolowac.
Mobby Dick , ktorego spalalem w ogromnych ilosciach spowodowal , ze przestraszylem sie iz juz nie dam rady bez MJ. Dodam , ze papierosow nie pale w ogole. Wiec skonczyl sie temat postanowilem jesc domowe wyroby z maselkiem konopnym - kurde fajna faza.
Wracajac do tematu- lubie byc w stanie pod wplywem MJ i nie widze nic zlego nawet jesli mnie mialoby to uzaleznic !! Zla srtrona jest tylko cholerne lenistwo , nerwowosc tez wzrosla ale i tutaj powoili udaje mi sie odzyskiwac kontrole.
Reasumujac - Mj ryje glowe rowno ale jak sobie potraficie poradzic i miec kontrole na "ryciem" to polecam palenie a nawet bardziej konsumpcje- zdrowiej :sunny:
 

Ghostrain

Well-known member
Rejestracja
Mar 23, 2010
Postów
323
Buchów
1
Ja kilka lat temu byłem uzależniony, miałem sporą ilość mj, wiec mogłem jarać kiedy chciałem i ile chciałem. Zaczęło sie na melanżach z kumplami, imprezach, potem paliłem do snu, zakładając słuchawki na uszy z ulubioną muzyką. Może nie paliłem codzień, ale tak 4 -5 dni w tygodniu.

Zaczęły sie problemy z nauką, nie dawałem sobie ze wszystkim rady. Chciałem ograniczyć , ale i tak nie mogłem powstrzymać się aby nie zapalić.
W końcu zrozumiałem żę jeśli się tego nie pozbędę, to nie przestane jarać, jeśli nie przestanę jarać to opie****ę szkołę,

Całę zioło jakie miałem wy***ałem do pieca i patrzyłem jak się pali...
Zaraz po tym żąłowałem że tyle kasy to było warte i się zmarnowało...
Kumple mi gadali że mogłem im oddać, a nie...

Ale z czasem wiem że postąpiłem DOBRZE, szkołę skończyłem, egazmin zdałem, a zioło? zawszę można posadzić i mieć na nowo:spalony:

A zioło co mnie tak za***ało że nie mogłem sie niczego nauczyć to było albo White Widow albo Cinammon, albo to i to.
 

Tattooman

Well-known member
Rejestracja
Lis 16, 2011
Postów
249
Buchów
0
Organizm się wyszczupla od nadmiernego palenia...

Ręce, nogi, łydki i tp, wszystko robi się chudsze.



Dlatego codziennie ćwiczę przez godzinę całe ciało. :bongo4:

PS. Dobrze tą chudość widać u KORY.
 

Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany

Polecana klinika konopna GreenDoctor.pl


Polecany sklep z growkitami grzybów Z kodem HASZYSZ dostajesz 10% zniżki

Góra Dół