- Rejestracja
- Sie 15, 2005
- Postów
- 727
- Buchów
- 1
No własnie...piszczie z własnego doswiadczenia....jak znalezc odpowiednia miejscowke...jakie zmienne przypadkowe trzeba wykluczyc zeby roslinka mogla sobie w spokoju dokwitnac...
ja obawiam sie troche grzybiarzy, ogolnie lesnych spacerowiczow ...jest ich duzo...mysle sie ze jakby ktos zobaczył przkopane miejsce...scroping jesli ktos stosuje jest raczej widoczny. a kwitnaca rosl rzuca sie w oczy...a trafic taki spacerowicz moze po sciezke ktora udeptujemy chodzac do roslin...takze najlpiej miec kilka drog do miejscowki...
o czym jeszcze trzeba pamietac???
warto rosliny sadzic razem a moze osobno?? na pow 1 000 m2 kilka -kilkanascie rosl????
trzeba obmyslac strategie powoli hheehe
ja obawiam sie troche grzybiarzy, ogolnie lesnych spacerowiczow ...jest ich duzo...mysle sie ze jakby ktos zobaczył przkopane miejsce...scroping jesli ktos stosuje jest raczej widoczny. a kwitnaca rosl rzuca sie w oczy...a trafic taki spacerowicz moze po sciezke ktora udeptujemy chodzac do roslin...takze najlpiej miec kilka drog do miejscowki...
o czym jeszcze trzeba pamietac???
warto rosliny sadzic razem a moze osobno?? na pow 1 000 m2 kilka -kilkanascie rosl????
trzeba obmyslac strategie powoli hheehe