Jakie motocykle polecacie

[Bartolini herbu Zielona Pietruszka]

Yebak - 2suw ma tak naprawdę rzadszy i dużo tańszy jak i prostszy serwis niż 4suw.

Sx - 2 pak w teren nie dla amatora jak już jakiś Exc.

Jak nigdy nie śmigałeś to kup sobie 125tke Exc / DT / Yz / zależy jaki masz budżet.

Wiadomo im nowszy sprzęt tym zawieszenie / prowadzenie dużo lepsze.

W 2 suwie to KTM / Yamaha / Kawasaki / Husqvarna / Husaberg / GasGas - / TM to wszystko jest prawie to samo czyli najwyższy lvl wyposażenia.

 

[Eleazaros]

Fajne motorki tutaj polecacie, nagrzałem się Kawasaki KX 250 może się nie zabiję, wcześniej aprillia RX50:freak:, tylko minus jest z tym jeżdżeniem na spota trochę głośno będzie , ma ktoś taki motorek z was?

 

[Pustelnik]

Swietny wybor,gdyby dokuczala Ci glosnosc,zawsze mozesz tlumik zmienic.

 

[khali]

KX 250 to 2T, mocna bestia, rozejrzyj się może lepiej za KX 125. 2 suw jest głośny więc dojazd nim na spota to raczej nie jest zbyt dobry pomysł

 

[Bartolini herbu Zielona Pietruszka]

4suw też do cichych nie należy

Najlepszy był by elektryczny.

 

[Usunięty 52677]

do 24 roku zycia 'latałem' jawami oraz mz. moje ostatnie malenstwo to cbr 900 fajer blejder, gaznikowa wersja.
po szybkiej wymianie odpowiednich podzespołow jest ogień.

kolezka miał wielkiego bandita to tylko na wyjsciu chwile mnie zostawiał, ale gdy malutka złapała 6 tysia to nie było zmiłuj .. :freak:

 

[gandzior3]

yz125/rm125/cr125/tm racing 125/ sx125 lub kx 125 na pierwszego crossa tylko cos z tego polecam poniewaz na 2t nauczysz sie dobrze jezdzic a pozatym wszystkie te sprzety maja ponad 40km wiec nie ma sensu kupować czegos z wiekszą pojemnoscia

 

[khali]

yz125/rm125/cr125/tm racing 125/ sx125 lub kx 125 na pierwszego crossa tylko cos z tego polecam poniewaz na 2t nauczysz sie dobrze jezdzic a pozatym wszystkie te sprzety maja ponad 40km wiec nie ma sensu kupować czegos z wiekszą pojemnoscia

Sądzisz, że na 4T nie nauczył by się jeździć?

 

[brat Marian]

WSK

 

[Bartolini herbu Zielona Pietruszka]

Sądzisz, że na 4T nie nauczył by się jeździć?

4T to zupełnie inna jazda, ja wole 2T , denerwuje mnie tak mocne hamowanie silnikiem jakie w 4T występuje.
Na 2T jesteś bardziej 'spięty' i zmęczony i cały czas musisz być skupiony , 4T jest taki trochę potulny bardzo liniowy.

Do tego pełen remont np 2T silnika to jakieś 500zł-700zł tłok + pierścienie + łożyska, a w 4T ... remont samej głowicy to 2k + tłok + pierścienie + korba + zawory + łańcuszek rozrządu.

W 100% zgadzam się z gandziorem.
Tylko odrzucił bym sx'a a lepiej exc (elektryka często papiery i inna charakterystyka silnika).

Tanio wychodzą Yamahy Yz a to bardzo dobre sprzęty 125 lub 250.

 

[khali]

Ja gustuje w 4T wole jak moc oddają liniowo.
Przejedź się na CRF 450 jak będziesz miał okazję, zobaczysz czy 4T są potulne

W 4T remonty wychodzą o wiele drozej od 2T to fakt, ale robisz je rzadziej niz w 2 suwie, więc zazwyczaj po podsumowaniu kosztów wychodzi podobnie

 

[Blump]

uhhh T4 potulny i liniowy ? kilka lat temu dla zabawy i z nadmiaru wolnego czasu kopiłem starą Yamahę FZR 600 89 rok i powiem ci że po remoncie to wcale nie jest potulne i liniowe moto prawda można jeździć spokojnie ale od 6 - 7k obrotów wychodzi z niej szatan zresztą wszystkie poważne motocykle sportowe to T4 (oczywiście mówię o jeździe po asfalcie bo krosy i wszelkie terenówki to inna bajka)

 

[khali]

Blump my mówimy aktualnie o 4T(nie T4) offroadowych, nie szosówkach.

 

[TheLovePolice]

Dojazdowy na spota i na drogę jednocześnie? Polecam Suzuki DR125. Jest jego ofert w internecie niemało, można kupić za 3tys i nie wkładać dużo żeby jeździł, a części też łatwo dostępne. Śmigałem nim z plecakiem wrażliwego towaru przez lasy, wiochy i pola i śmiem stwierdzić, że w tej cenie nic lepszego się nie znajdzie. Waży niewiele ponad 100kg więc w piasku się nie utopi, moc w terenie ma minimalnie wystarczającą i można wygodnie spie****ić przed leśniczym. Ale ja ważę ponad 60kg, to motocykl nie dla klientów MCdrive'a. Za pięć paczek wachy przejeżdżałem ponad 300km i to licząc te terenowe przeprawy z plecakiem, a potem wyjazd na miasto i dopiero światła włączamy. W mieście też świetnie się nim manewruję, bo lekki jest i zwinny i dużych krawężników się nie boi ani drogówki. Vmax 110km/h z wiatrem. To czterosuw i jak poprzedni właściciel nie maczał wiertła w tłumiku, to słychać go ze stu metrów najwyżej. Przy cichej jeździe na niskich obrotach jest cichutki jak melex. Kilka razy w taką ziołową 30km trasę wziąłem Hondę NX650 Dominator ale zwykle dojeżdżałem spocony. To niby też Soft Enduro (lub Dual Sport jak kto woli, czyli motocykle radzące sobie i w terenie i na czarnym) ale dwa razy cięższy i cholernie łatwo się zakopuje, a jazda w głębszym błocie, jakie często występuje w koleinach na polnych drogach po deszczu jest męcząca jak ujeżdżanie byka. Za to na drodze jest demon - zwija asfalt, przetapia i kładzie na nowo. Tyle o Hondzie, bo jest za ciężka. Gdy trzeba szybko podnieść maszynę po glebie i spie****ać bo psy ujadają, to kilogramy są istotne. Podnoszenie 200-kilogramowego kloca nie trwa sekundę.
Taki post jak napisałem życzyłbym sobie przeczytać samemu rok wstecz, bo długo grzebałem w necie, zanim wybrałem Suzuki DR125 na dojazd do hotspota. I nie żałuję. A wygląda też niebrzydko

 

[Nawigator]

Eleazaros nie kupuj na pierwsze poważne moto 250 w 2t bo przy pierwszym odkręceniu połamiesz wszystkie kończyny,szukaj 125 i tak mocy będziesz miał aż za dużo ,zdajesz sobie sprawę ile kosztuje utrzymanie crossa przez rok (czysczenie filtra,łańcucha co jazdę,olej do mieszanki 50zł/l,tłok co 30mth,opony,napęd,klocki,tarcze).Lepiej przemyśl sprawę czy będziesz miał pieniądze na utrzymanie a jak nie to szukaj: DT125,KMX 125,DR 350,Dr 125,Crm 125 Motocykle Soft enduro ,zarejestrowane pojedziesz i po lesie i po asfalcie,przebieg miedzy remontami liczony w tysiącach km,moc ok 20-30km więc starczy jak na drugie moto po 50cc.