Zamierzam przerzucić się tylko na hybrydy sativa AF, indica tylko przeciwbólowo i na spanie.
Co byśie polecali, najlepiej kultowe odmiany, bo chcę zacząć od przeszłości, na nowości przyjdzie czas.
Na razie jestem pod wrażeniem Jacka Herera i będę po kolei szukał kolejnych bestsellerów.
Interesuje mnie zielsko AF z średnio/dużym THC, najlepiej koło 20%, ale to nie jest mus.
Nie zależy mi na jakiejś strasznej euforii, raczej na braku czapy/dzwona typowego dla odmian/hybryd indica, bo to mnie denerwuje.
No żeby trochę aktywizowało.
Herer, to na ten moment najlepsze, co próbowałem.
Co byście dopisli do tej listy?
Jack Herer
Sour Diesel
Durban Poison
Green Crack
Super Lemon Haze
Bruce Banner
Blue Dream
Na razie z wyżej wymienionych paliłem tylko Herera i Bannera, Souer Diesel się dopiero "robi".
Co byśie polecali, najlepiej kultowe odmiany, bo chcę zacząć od przeszłości, na nowości przyjdzie czas.
Na razie jestem pod wrażeniem Jacka Herera i będę po kolei szukał kolejnych bestsellerów.
Interesuje mnie zielsko AF z średnio/dużym THC, najlepiej koło 20%, ale to nie jest mus.
Nie zależy mi na jakiejś strasznej euforii, raczej na braku czapy/dzwona typowego dla odmian/hybryd indica, bo to mnie denerwuje.
No żeby trochę aktywizowało.
Herer, to na ten moment najlepsze, co próbowałem.
Co byście dopisli do tej listy?
Jack Herer
Sour Diesel
Durban Poison
Green Crack
Super Lemon Haze
Bruce Banner
Blue Dream
Na razie z wyżej wymienionych paliłem tylko Herera i Bannera, Souer Diesel się dopiero "robi".
Ostatnia edycja: