nasiona marihuany

Kącik Grafomana i wylewy spod wątroby !

Wyszukiwarka Forumowa:

RedLion49

Well-known member
Rejestracja
Paź 8, 2016
Postów
608
Buchów
0
Na górze róże, na dole fiołki, a w namiocie rosną aniołki.
Żarówa świeci, wiatrak się kręci, a ja się martwię o moje dzieci.
Kiedy przełączyć, kiedy podlewać, co mam robić żeby nie z***ac.
Jest dużo pytań, są wątpliwości, ale forum pomoże gdy są trudności.
Rośnijcie dziewczyny, rośnijcie proszę, bo narazie kasę do dila noszę.
 

#HDS#

Well-known member
Rejestracja
Maj 10, 2016
Postów
305
Buchów
0
Korony drzew
Ptatkow spiew
a ja slysze ten ***any dzwiek
allahu akbar...
 
G

Guest

Guest
Hej hej hej growery w góre szpadle ,
idzcie w góry idzcie w lasy ,
tam spotkacie naszych . .​
 
G

Guest

Guest
Świąt konopnych .

Zeby pełne były worki,
i suszone w niej zielonki .
Zeby plony dopisały ,
i do końca dotrzymały .

Zeby wszędzie była zgoda,
i słoneczna też pogoda .
Zeby pracy było malo,
ale kasy nie zbyt mało .

Żeby wszyscy byli zdrowi ,
i na farcie grow kończyli .
I na koniec mi mili żyjecie,
długo i szczęsliwi .​
 
Ostatnia edycja:
G

Guest

Guest
Długi łykend.

1 maja ...
2 maja ...
dziś całujcie misia w jaja .​
 
L

Lord of Bhang

Guest
Pale lale napie****am na spoty stale a co wyjdzie to wyjdzie czas pokaże :crazy:
 
P

Para#normalni

Guest
Czokapik

Gdy wkraczam do świątyni sprawdzam czy Cię nie ma.
Jesteś! Uff, jak dobrzę.
Biorę do ręki kartkę i długopis oraz książkę w zapasie
na wypadek gdyby proces twórczy zajął niewystarczającą ilość czasu.
Dokonuję wypróżnienia i szukam Cię dłonią.
Jesteś delikatny, łatwo się zrywasz i pachniesz czystością.
ch*j tam, że zdradziłeś jakiegoś japońskiego generała*
Kończysz się i zaczynasz tak niespodziewanie jak zakochanie.
Spotkamy się tam gdzie zwykle.
O trzeciej alejce w Rossmanie.

*przed dziesięcioma wiekami używano tam przede wszystkim kijków do podcierania, a czytałem historię o jakimś wojskowym, który został wytropiony podczas jego ucieczki właśnie przez to iż był ekscentrykiem i korzystał z papieru do podcierania dupska, który zostawiał po wypróżnieniu i tak go znaleziono
 
Ostatnia edycja:
P

Para#normalni

Guest
Odrzuciłem pełnoporcjową paszę dla bydła
Coś we mnie pęka
znika ból i udręka

Pokora jest ważna,
nie bardziej niż drzewo życia
i cała jego kora.

Nie podzielę się czymś
czego nie miałem
czego nie widziałem

UPs, chyba się zesrałem.
 
Ostatnia edycja:
G

Guest

Guest
Na moje proste wiersze tu pisane
mają wszyscy wy***ane
Nikt nie zwraca na to uwagi,
palą jointy i sadzą krzaki .
Plamią srakami je ptaki, ginie poezja i krzaki .
Mchem na poły pokryta mandolina
ch*j ci w du*e Katarzyna .
Jeden cenzor mi tu wyskakuje
nie boję się i nadal pyskuje.
to wszystko mnie nadal rozmiesza ,
nie żałujcie zabitego żołnierza
już go anioł pociesza.
Ten co o umie dać się we znaki,
niech pilnuje swojej sraki .
Nie żałuje tej pięknej zabawy ,
koncze impreze i rwie sandały .

 
P

Para#normalni

Guest
niedokończone serce, na tle tablicy
która miała stanowić nasze życie
blednący uśmiech na twarzy znika
w trawie, piszcząc cicho, nie płacząc
rzewnie, nie krzycząc i nie trabiąc.
A może własnie bijac, kopiac i wyjąc
mogę wyrazić pustkę, którą kroczę
gdy nie mogę znaleźć Twojej ręki.
Gdy czuję się sam tak okrutnie zdradzony
przeszyty wszystkimi strzalami, które
wyleciały w powietrze podczas każdej wojny
Czy mam przejac jedna z nich i rzucić
z powrotem, czy łapać je w nieskończoność
zębami, uszami, palcami - włosami, które
stały się tak samo ostre i szorstkie jak kraina
bez Słońca, w której wyrosły na przecięciu
nieskończoności nijakości bezwględności
bez ustalonej proporcji czasu miejsca i akcji.
Jeżeli takie życie wybrałem to wybrałem
je w całości.
 

padree

Sruuuuuuuuuuuu....
Weteran
Rejestracja
Paź 10, 2010
Postów
1,185
Buchów
2
Teksty wzniosłe, jak ten wyżej,
były kiedyś memu sercu bliżej.
Życie nasze, historie takie raz, dwa weryfikuje,
Nie będę już miły, łatwiej jest być dzisiaj chu*em.
Stawiać ludziom dookoła za myślenie same dwóje,
Nie jedynki, nie pały, nagany czy uwagi,
Ale dwóje, jak kiedyś - rozumiecie tępaki?
I ch*j w du*ę, na pohybel, liścia w ryj i do kąta.
Ten kto nabrudził, po sobie musi sprzątać..
 

GrubyTor

Well-known member
Rejestracja
Wrz 2, 2013
Postów
87
Buchów
0
Me smutki i żale
Wale w blete i
Z uśmiechem je pale

Mówisz mi panie
Że od zielska jarania
Rysuje się bania

Nie jestem aptekarzem
Tylko zielarzem

U mnie natura to siła
Nie jakieś tabsy czy amfetamina
 

#HDS#

Well-known member
Rejestracja
Maj 10, 2016
Postów
305
Buchów
0
Wstaje słońce
toż to ranek!
ale zmęczony wstaje Janek
pił i rzygał ile wlezie
dziś pomyślał co to będzie

głowa boli, ch*j nie staje
nie ma smaku na śniadanie
w pracy szef go opie****ił
ze pół bańki sam wydoił

z pracy wraca
taszczy torbę
młodzi wala z niego korbę
cały blady czuć okropnie
a tam kupa brudzi spodnie

pędzi szybko ku domowi
pęcherz z niego żarty robi
poczuł ciepło po nogawce
nie dowierzał co się dzieje
młodzież wciąż się z niego smieję
jeden ze śmiechu ledwo sapie
zlał się w gacie na kwadracie
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół